REKLAMA

Z tego będziemy sławni w 2023. Najciekawsze gry made in Poland

Rzeczpospolita Polska grami stoi, a 2023 rok po raz kolejny to potwierdzi. Na horyzoncie majaczy wiele ciekawych rodzimych projektów. Ja natomiast wybrałem te, które wydają mi się najciekawsze i których data premiery przypada na następne 12 miesięcy.

Z tego będziemy sławni w 2023. Najciekawsze gry made in Poland
REKLAMA

To będzie bardzo dobry rok dla graczy. W ciągu najbliższych 12 miesięcy otrzymamy masę rewelacyjnych tytułów, co by tylko wskazać drugiego Stalkera, Spider-Mana 2, nową Zeldę czy Starfield. W 2023 roku na rynku pojawi się także wiele bardzo ciekawych polskich gier. Nie sposób jest opisać wszystkie ciekawe produkcje (tych jest około kilkadziesiąt), dlatego wybrałem poniżej te, w które sam koniecznie muszę zagrać i obok których na pewno nie przejdę obojętnie:

REKLAMA

RoboCop: Rogue City - w Krakowie składają cyborga

Krakowski Teyon najpierw przywrócił do życia Terminatora, wydając naprawdę niezłe Terminator Resistance na konsole oraz PC. Pierwszoosobowa strzelanina w starym stylu nie wymyśla koła na nowo, ale świetnie ją wspominam, zwłaszcza po bezpłatnej aktualizacji dla konsol nowej generacji. Teraz ten sam doświadczony zespół zapewni starszym graczom powrót RoboCopa.

Jak się w to gra: podobnie jak wcześniejszy Terminator, również RoboCop: Rogue City będzie pierwszoosobową strzelaniną tworzoną z myślą o jednym graczu. Wrażenie robi zwłaszcza interfejs, dzięki któremu poczujemy klimat filmów akcji z lat 80 oraz 90. Polsat vibe, lubię to.

  • Poziom oczekiwań: cztery tabliczki z napisem Detroit na pięć

The Invincible (Niezwyciężony) - Lem wchodzi do gry

Stanisław Lem to jeden z największych pisarzy science fiction w historii ludzkości, a Niezwyciężony to jedna z jego najlepszych książek. Na podstawie powieści powstaje gra wideo, za którą odpowiada ekipa Starward Industires z Krakowa. Chociaż studio jest świeże, pracują w nim deweloperzy z doświadczeniem przy takich projektach jak Wiedźmin 3, Cyberpunk 2077 czy Call of Juraez.

Jak się w to gra: The Invincible ma być thillerem FPP. Pozbawionym intensywnej akcji, stawiając za to na walkę o przetrwanie na pustynnej planecie Rigis III. Gracz nie tylko rozwikła wielką zagadkę, ale także zadecyduje o jednym z kilku zakończeń, determinowanych podjętymi przez niego wyborami. Tytuł stawia na efektową oprawę wizualną oraz unikalny klimat retro-futurism, w którym ludzkość podbija kosmos bez wejścia w erę cyfrową, korzystając z analogowych wytworów technologii.

  • Poziom oczekiwań: cztery na pięć niezbadanych planet

Witchfire - strzelanina dark fantasy od Chmielarza

O Witchfire pierwszy raz usłyszeliśmy w 2017 roku. Od tego czasu nieliczny, ale oddany sprawie zespół The Astronauts dopieszcza swoją pierwszoosobową strzelaninę. Na czele tej drużyny stoi Adrian Chmielarz - jedna z ikon polskiej branży gier, pracująca przy takich tytułach jak Teenagent, Gorky 17, Painkiller czy Bulletstorm.

Jak się w to gra: Witchfire będzie intensywną, mocno kontaktową, brutalną strzelaniną z silnym naciskiem położonym na wykorzystanie mrocznej magii. Chociaż mówimy o tytule bez modułu wieloosobowego, długie życie Witchfire mają gwarantować elementy roguelike, dzięki którym tytuł pozostanie nieprzewidywalny i zmienny.

  • Poziom oczekiwań: cztery pentagramy na pięć

House Flipper 2 - tutaj jest piniondz

Pierwszy House Flipper to jedna z najlepiej zarabiających polskich gier na PC. Symulator inwestycyjno-budowlany cieszy się gigantyczna popularnością na całym świecie, dlatego nic dziwnego, że Frozen District pracuje nad kontynuacją, ponownie wydawaną przez rodzimego giganta symulatorów wszelakich: spółkę PlayWay.

Jak się w to gra: kwintesencją House Flippera jest kupowanie oraz remontowanie zniszczonych domów bądź budowa własnej nieruchomości od zera. Wszystko to z perspektywy FPP. Tytuł jest spełnieniem marzeń wszystkich tych, którzy nie wzięli kredytu na kilka lat przed drastycznym skokiem inflacji oraz zwiększeniem stóp procentowych (wyciera łzę).

  • Poziom oczekiwań: trzy cegły na pięć

Project Warlock II - Polacy mają strzelaniny we krwi

Utrzymany w stylistyce retro Project Warlock z 2018 roku okazał się wielkim sukcesem, zgarniając masę pozytywnych recenzji na Steam. Kilkuosobowa ekipa z warszawskiego Buckshot Software wypracowała globalną renomę, dzięki czemu nadchodzący sequel promują takie branżowe gwiazdy jak John Romero - współtwórca Quake'a oraz Dooma.

Jak się w to gra: Project Warlock II to intensywna rozróba z grafiką w stylu retro, która dodaje zupełnie nową kampanię, ale także umiejętnie wykorzystuje zawartość pierwszej odsłony. Włącznie z jej głównym bohaterem, którego teraz będziemy chcieli ubić. Tytuł gra na nostalgii fanów strzelanin w stylu Quake'a. Trzy rozdziały po 12 poziomów, 3 grywalne postacie, 20 broni oraz 35 typów przeciwnika, wszystko za 60 złotych. Mniam.

  • Poziom oczekiwań: cztery rakietnice na pięć

World of Horror - zrobiony w Paincie (!) przez jedną osobę

World of Horror to absolutna perełka, którą należy doceniać i przypominać, gdy tylko jest ku temu okazja. Wrocławski twórca działający pod pseudonimem Panstasz stworzył grę przygodową z elementami RPG oraz roguelike, nawiązując do ikon grozy. Polak wymieszał klimat Lovecrafta z japońską groteską w stylu Junjiego Ito. Co niesamowite, wizualna oprawa tej gry powstawała w Paincie. Chociaż WoH jest oferowany w trybie wczesnego dostępu od 2020 roku, tytuł niedawno otrzymał gigantyczną aktualizację. Liczę, że w 2023 roku uda się autorowi wydać pełną wersję, również na konsole.

Jak się w to gra: World of Horror to tekstowy RPG z elementami roguelike, w którym gracz prowadzi dochodzenie na temat kilku niesamowitych, niepokojących wydarzeń w mieście Shiokawa. Gra oferuje kilkanaście opowieści do odkrycia, kilku głównych bohaterów oraz masę, masę zmiennych, dzięki którym każde podejście jest inne od poprzedniego.

  • Poziom oczekiwań: pięć wiaderek z farbą w Paincie na pięć

Cyberpunk 2077: Phantom Liberty - rehabilitacja

Po dwóch latach poprawek oraz aktualizacji Cyberpunk 2077 jest już bardzo dobrą grą, zwłaszcza na PC, PS5 oraz XSX. Teraz CD Projekt RED ma okazję do pełnej rehabilitacji, serwując nam futurystyczną wizję, której w żaden sposób nie będą ograniczały konsole poprzedniej generacji. Ten jeden powód wystarczy, bym z chęcią wrócił do Night City.

Jak się w to gra: na pewno płynniej niż w podstawową wersję gry, na XONE oraz PS4. Do teraz mam nieprzyjemny dreszcz, gdy pomyślę, jak męczyłem się z tym tytułem na PlayStation 4. Trzymam kciuki za zupełnie nowy poziom szczegółowości oraz detali. Już nie mogę się doczekać.

  • Poziom oczekiwań: pięć Idrisów Elba na pięć

Forever Skies - survival w chmurach inspirowany smogiem

Czy ze smogu może powstać coś dobrego? Ano może, na przykład pomysł na grę wideo. Jakość powietrza w naszym kraju to jedna z inspiracji, dzięki którym powstaje Forever Skies. Nad grą pracuje zespół złożony z doświadczonych deweloperów, którzy wcześniej współtworzyli takie projekty jak Dead Island, The Medium i Dying Light.

Jak się w to gra: Forever Skies to survivalowa gry w stylu No Man's Sky, Chernobylite czy Subnautica. Gracz eksploruje postapokalipyczną Ziemię, zbiera surowce, wytwarza przedmioty, opracowuje technologie oraz ulepsza podniebną bazę wypadową. Wszystko to poprzeplatane walkami oraz klimatycznymi misjami dla jednego gracza, pokazującymi bezmiar ludzkiej chciwości oraz nieodpowiedzialności.

  • Poziom oczekiwań: trzy przekroczone normy smogu na pięć

Layers of Fears - Polacy udowodnią, że zasługują na Silent Hill

Studio Bloober Team to nasi rodzimi eksperci horroru. Firma zyskała rozpoznawalność dzięki Layers of Fear, zdobyła moje serce świetnym Observerem, a następnie wypłynęła na globalne wody, pozyskując licencje na takie serie jak Blair Witch. Polacy idą jak burza, o czym świadczy ich współpraca z Konami. Bloober tworzy dla Japończyków remake Silent Hill 2 - świętego graala w świecie interaktywnego horroru. Nim ten będzie miał swoją premierę, Polacy potwierdzą własne umiejętności przy Layers of Fears.

Jak się w to gra: podobnie jak poprzednie odsłony, również Layers of Fears to psychologiczny horror z perspektywy pierwszej osoby, w którym znacznie więcej jest eksploracji niż walki. Tym razem odkrywane lokacje będą naprawdę piękne, ponieważ tytuł powstaje na silniku Unreal Engine 5.

  • Poziom oczekiwań: cztery stare pędzle na pięć

I, The Inquisitor - Jezus nie umarł na krzyżu

Niezwykle popularna seria książek autorstwa Jacka Piekary doczeka się własnej gry wideo. W niej odkryjemy alternatywną wizję świata, w którym Jezus nie zginął na krzyżu za ludzi, ale zamiast tego Kościół gorliwie egzekwuje prawo, realizując misję ewangelizacyjną przy pomocy miecza i ognia. Gracz wcieli się w tytułowego Inkwizytora, który będzie musiał przeprowadzić złożone, skomplikowane śledztwo.

REKLAMA

Jak się w to gra: I, The Inquistor to gra cRPG z perspektywy trzeciej osoby, przypominająca współczesne klasyki pokroju Wiedźmina czy Dragon Age. Będziemy w niej walczyć, prowadzić dochodzenia oraz rozmawiać z postaciami niezależnymi.

  • Poziom oczekiwań: trzy zdrowaśki na pięć
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA