REKLAMA

Samsung już nie chce robić procesorów Exynos. Nowe smartfony tylko ze Snapdragonem

Samsung porzucił swoje autorskie procesory Exynos w składanych smartfonach, a teraz porzuci w topowej serii Galaxy S. To jednak nie koniec, bo Exynos może zniknąć na zawsze. Co go zastąpi? Mówi się, że procesor, który ma być tworzony jak u Apple.

14.12.2022 16.05
Samsung już nie chce robić procesorów Exynos. Nowe smartfony tylko ze Snapdragonem
REKLAMA

Jeżeli kupilibyście Samsunga Galaxy S22 w Polsce i w Stanach Zjednoczonych, tak naprawdę kupilibyście dwa różne smartfony. Od lat Samsung stosował w swoich topowych smartfonach dwa różne czipy: autorski Snapdragon na większości rynków (w tym w Europie) oraz zewnętrzny Qualcomm Snapdragon w USA, Chinach, Kanadzie i Tajwanie.

REKLAMA

Tym samym od lat toczyła się wojenka pomiędzy dwiema wersjami smartfonów. W opinii większości lepsze rezultaty zapewniał zewnętrzny Snapdragon. Na jego tle Exynosy z reguły były nieco słabsze i miały większe problemy z temperaturami. Te różnice z biegiem lat malały, ale obiegowa opinia o "kiepskim Exynosie" i "świetnym Snapdragonie" przykleiła się do Samsunga na dobre.

Koniec Exynosa, ale nie koniec autorskich procesorów. Co zamierza Samsung?

samsung exynos 2200 rdna 2 class="wp-image-2012672"

Wszystkie informacje zamieszczone poniżej nie są oficjalne, lecz pochodzą z wiarygodnych przecieków. Samsung ma porzucić swoją linię procesorów Exynos. Te zmiany już widać, bo według przecieków przyszłoroczny Samsung Galaxy S23 ma mieć procesor Snapdragon w Europie, co do tej pory się nie zdarzało. Ze Snapdragonów korzystają też składane serie Z Flip i Z Fold. Jednocześnie tańsze modele na rok 2023, czyli m.in. budżetowe Galaxy A14 i M14, mają mieć jeszcze procesory Samsung Exynos.

Odejście od Exynosów ma być płynne i rozciągnięte na długi czas. W pierwszej chwili można sądzić, że Samsung nie chce przeznaczać gigantycznych środków na technologiczną walkę z Qualcommem. Mogłoby się wydawać, że wielkimi siłami na rynku czipów mobilnych pozostaną Apple, Snapdragon i MediaTek.

Przecieki mówią jednak o głebokiej restrukturyzacji wewnątrz Samsunga. Dotychczas pion smartfonów i procesorów mobilnych były zupełnie niezależnymi działami. Za procesory odpowiadał System LSI, czyli jednostka w ramach Samsung Semiconductors. Z kolei za smartfony odpowiada Samsung Mobile Experience (Samsung MX), wielka struktura w ramach Samsung Electronics.

Źródła powiązane z Samsungiem donoszą, że Samsung ma zamiar przenieść dział procesorów z firmy System LSI do Samsung MX. Co to oznacza w praktyce? To, że docelowo cały smartfon będzie projektowany "pod jednym dachem", wliczając w to również procesor. Szykuje się więc mocne zazębienie współpracy pomiędzy pionami, które dotychczas ewidentnie miały trochę za mały kontakt pomiędzy sobą.

Restrukturyzacja przywodzi mi na myśl to, jak funkcjonuje Apple. W tej firmie również dział procesorów i urządzeń bardzo blisko współpracują.

Zmiany w Samsungu będą miały wpływ na cały rynek.

Samsung jest potęgą świata półprzewodników, dzięki czemu bazuje na własnych fabrykach zdolnych do produkcji procesorów. Czegoś takiego nie ma nawet Apple, który dotychczas produkował swoje czipy w TSMC na Tajwanie i właśnie u Samsunga w Korei, a dopiero teraz zamierza otworzyć swoje fabryki w Stanach.

Fabryki Samsunga produkują też czipy Tensor projektowane przez Google. Te procesory trafiły do najnowszych smartfonów serii Pixel. Z kolei z autorskich procesorów Samsung Exynos korzysta m.in. Vivo.

Pojawia się więc pytanie, co oznacza restrukturyzacja Samsunga w kontekście całego rynku. Czeka nas koniec Exynosa w smartfonach Samsunga, czy może ta decyzja dotknie wszystkich partnerów biznesowych, w tym np. Vivo? Na te pytania na razie nie znamy odpowiedzi.

REKLAMA

A co z przyszłymi smartfonami Samsunga?

Jeśli przecieki się potwierdzą, w najbliższym roku (latach?) będziemy obserwować romans Samsunga z Qualcommem, ale to będzie tylko okres przejściowy. Docelowo smartfony Samsunga mają mieć procesory projektowane przez dział smartfonów, a więc potencjalnie oznacza to znacznie lepsze dostrojenie czipów do urządzeń Samsunga. Może mieć to przełożenie zarówno na kwestie wydajności, jak i energooszczędności oraz kultury pracy. To wszystko potencjalnie może sprawić, że smartfony Samsunga wejdą na zupełnie nowy poziom.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA