REKLAMA

Polskie HIMARS-y dostaną podwozie Jelcza. Tak będą wyglądać nasze zestawy rakietowe

HIMARS-y Wojska Polskiego będą miały podwozie Jelcza. Podobnie jak wyrzutnie rakiet K239 Chunmoo, które kupiliśmy właśnie w Korei Południowej.

Polskie HIMARS-y
REKLAMA

Oto jak będą zorganizowane polskie oddziały wyposażone w broń rakietową. Podstawową jednostką będzie tak zwany będzie dywizjonowy moduł ogniowy (DMO). W ten sposób zorganizowane są np. jednostki polskiej artylerii wyposażone w słynne działa Krab. Tworzą one dywizjonowe moduły ogniowe Regina.

REKLAMA

Każdy nowy rakietowy DMO dysponować będzie 18 wyrzutniami, zapasem amunicji o różnym zasięgu oraz szeregiem pojazdów wsparcia. Będą to wozy amunicyjne, dowodzenia, rozpoznawcze i zabezpieczenia czyli szeroko pojęta logistyka.

 class="wp-image-2929731"
Jelcz 8x8

Etatowe wyposażenie jednego DMO będzie składało się z ponad 150 pojazdów.

Podstawą tych jednostek będą oczywiście wyrzutnie rakiet. Do najważniejszych pojazdów DMO należeć będą więc pojazdy Jelcz 6x6, dla wyrzutni M124 HIMARS lub Jelcz 8x8 dla wyrzutni K239 Chunmoo. I to tu właśnie łączyć ma się polska technika i kupiona za granicą broń.

 class="wp-image-2034574"
HIMARS na oryginalnym podwoziu

HIMARS-y i wyrzutnie K239 będą jeździć na polskich Jelczach.

Po pierwsze kupione wyrzutnie amerykańskiego systemu HIMARS i zintegrujemy z naszym doskonałym systemem kierowania ogniem Topaz oraz zamontujemy je na polskich podwoziach Jelcz.

Identycznie sprawa mieć będzie się z kupionymi w Korei Południowej systemami wyrzutni K239.

Jako pierwszy, w 2023 r. dotrze do Polski kompletny dywizjon HIMARS w konfiguracji US Army (20 wyrzutni, w tym dwie przeznaczone do celów szkoleniowych) wraz z zapasem amunicji.

Następnie do Polski trafiać będą jedynie części systemu amerykańskiego (np. moduły wyrzutni), które będą na integrowane z polskimi elementami (np. wozami dowodzenia, wozami amunicyjnymi). Trwają też rozmowy, by w Polsce uruchomić produkcję wybranych elementów wyrzutni i pocisków.

Jeśli chodzi o wyrzutnie z Korei Południowej to pierwszych 18 pojazdów na polskich podwoziach Jelcz pojawi się już w 2023 r.

REKLAMA

Zdjęcie główne: Mike Mareen/shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA