REKLAMA

Blackhawk poleciał bez pilota. Stery przejął prawdziwy Matrix

Czy leci z nami pilot? Nie, ale to nic nie szkodzi, bo jest Matrix. Pierwszy raz śmigłowiec UH-60 Black Hawk bez pilota na pokładzie wykonał dwie trudne misje. I nie chodzi tu o zdalne sterowanie. Maszynę pilotował samodzielnie autonomiczny system o nazwie Matrix.

Blackhawk poleciał bez pilota. Stery przejął prawdziwy Matrix
REKLAMA

Stało się. Matrix przejął władzę nad sterami, póki co śmigłowca UH-60 Black Hawk, i z powodzeniem wykonał niezwykle trudne, a zarazem typowe dla śmigłowców misje.

Sikorsky, firma Lockheed Martin i Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych (DARPA) po raz pierwszy z powodzeniem zademonstrowały armii amerykańskiej, jak autonomiczny śmigłowiec Black Hawk może wykonywać misje zaopatrzeniowe oraz akcję ratunkową. Test odbył się na poligonie Yuma Proving Grounds w Arizonie.

REKLAMA

Pokaz rozpoczął się od przelotu maszyną kierowaną przez pilotów. Następnie, po wylądowaniu, uruchomili oni system Matrix i opuścili kokpit. Od tego momentu pełną kontrolę nad śmigłowcem miał komputer pokładowy.

UH-60 Black Hawk miał do wykonania dwa zadania. Pierwsze dotyczyło dostarczenia 400 jednostek krwi (część ładunku stanowił prawdziwa krew) na odległość 128 km. W sumie transport ważył 226 kg.

Po pokonaniu 60 km UH-60 zszedł w dolinie, którą leciał na wysokość poniżej 60 m przy prędkości 185 km/h. Następnie maszyna samodzielnie wylądowała.

Druga misja dotyczyła dostawy ładunku i ewakuacji rannych. Śmigłowiec sam wzbił się w powietrze z zewnętrznym ładunkiem o wadze niemal 1200 kg wiszącym na 12-metrowej linie i z prędkością 185 km/h przez 30 minut leciał w kierunku wyznaczonej strefy lądowania.

 class="wp-image-2931618"
UH-60 Black Hawk z włączonym systemem Matrix

Podczas lotu śmigłowiec został przejęty przez operatora naziemnego, symulując scenariusz, w którym trzeba było najpierw oczyścić lądowisko z przeciwnika.

REKLAMA

Operator naziemny za pomocą tabletu przejął kontrolę nad bezzałogowym śmigłowcem, zrzucił ładunek, a następnie wylądował, aby ewakuować rannego. Gdy manekin na noszach został umieszczony w przedziale ładunkowym, operator naziemny oddał kontrolę Matrixowi. 

Podczas lotu powrotnego urządzenie monitorujące stan zdrowia Batdok, zintegrowane z systemem komunikacji śmigłowca, przekazywało dane pacjenta w czasie rzeczywistym naziemnemu zespołowi medycznemu.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-08T20:30:49+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T20:03:42+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T19:56:02+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T18:16:36+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T17:49:28+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T17:30:09+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T16:32:28+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T15:50:13+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T15:39:40+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T15:11:08+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T13:59:04+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T13:21:26+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T12:51:43+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T10:31:28+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T06:39:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T20:44:57+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T20:41:14+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T19:59:16+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T18:13:17+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T18:11:08+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T18:07:57+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T17:31:21+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T16:46:08+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T16:34:41+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T15:59:53+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA