TVP zrobiło aplikację dla młodych, ale ci nie chcą jej ściągać. Liczba pobrań jest porażająca
SwipeTo jest czymś w rodzaju Newonce czy Noizza od TVP. Wprawdzie nazwa, tematyka i cały wygląd nie kojarzą się z Telewizją Publiczną, ale nikt związku nie ukrywa. I chyba bycie w rodzinie publicznego nadawcy nie pomaga portalowi, bo aplikację ściągnęło niewiele osób.
Obecnie licznik pobrań w sklepie Google Play wskazuje przekroczenie bariery tysiąca instalacji, ale jeszcze niedawno statystyki wskazywały tylko powyżej 500. Dla porównania, aplikacja Kanału Sportowego potrzebowała raptem kilku godzin, aby przekroczyć liczbę 10 tys. instalacji na samym Androidzie. Możemy się spierać, czy da się porównywać tak różne media, ale jest to przykład na to, że aplikacje platform mediowych mogą dziś osiągać sukces. Tym bardziej że kto jak kto, ale TVP ma możliwości, by promować swoje dzieło.
Czym w ogóle jest SwipeTo?
Sami twórcy SwipeTo przedstawili się dość enigmatycznie:
Związek z TVP jest jednak podkreślony w sekcji FAQ. Czytamy tam też, że w TVP doszli do wniosku, że "świat i ludzie się zmieniają. Media tak samo", stąd pomysł na portal. Polityka zaś będzie na nim tylko wtedy, jeśli będzie wpływać na nasze życie.
Dziś strona główna wita nas tekstami o utworach o uciekaniu, zapowiedzią sezonu NBA czy TikTokowych trendach. Dość zaskakujący wydaje się nagłówek o klimatycznej wycenie mundialu w Katarze, biorąc pod uwagę fakt, że np. reklamowe spoty SwipeTo sugerują, że da się swobodnie oddychać na tle kopalni. Coś tu się gryzie, bo chyba ktoś nie zauważa belki we własnym oku.
Cień TVP na SwipeTo pada. Dlatego też producent 1988 zabronił publikacji podcastu, którego autorami są raper Żyto i producent Noon. Według "88" nikt nie poinformował go o tym, że portal ma związek z Telewizją Publiczną.
Nie da się jednoznacznie stwierdzić, czy podobnie uznali potencjalni użytkownicy, ale liczba pobrań jest pewną wskazówką. Trudno być tym jednak zaskoczonym.
