REKLAMA

Nowa aplikacja Steam na telefon. Najwyższy czas, wciąż brakuje mi 6 ważnych funkcji w tym programie

Steam to największa platforma cyfrowej dystrybucji gier na świecie. Jednocześnie towarzyszy jej najbardziej zacofana aplikacja na telefony, posiadająca ułamek możliwości podobnych programów dla PlayStation czy Xboksa. To musi się zmienić. No i się zmienia.

Steam z nową aplikacją na telefon. Brakuje mi tych 6 funkcji
REKLAMA

Nie ma co ukrywać, pod względem pakietu funkcji Steam posiada fatalną aplikację na telefon. Regularnie korzystam z programu PS App na iPhone i właśnie na przykładzie rozwiązania Sony dla konsol PlayStation widzę, jak praktyczny może być taki program towarzyszący. Niestety, ten od Valve zatrzymał się w 2015 roku. Na szczęście włodarze największej platformy z grami na świecie są tego świadomi i szykują nową wersję aplikacji. Niebawem będziemy mogli ją zainstalować.

REKLAMA

Steam dostanie nową aplikację na telefon. Właśnie ruszają beta-testy

 class="wp-image-2324298"

W oficjalnej wiadomości na blogu Valve samo przyznaje, że ich rozwiązanie dla telefonów utknęło gdzieś w minionej dekadzie. Stąd zapowiedź gruntowego przebudowania programu, który otrzyma zupełnie nowy szkielet aplikacyjny, a także zostanie poszerzony o szereg funkcji, w tym zarządzanie własną biblioteką gier, obsługę wielu kont, szybkie logowanie przy pomocy kont QR czy kompletnie przebudowany system powiadomień, z szerszą możliwością dopasowania ich do własnych preferencji.

Zamknięte beta-testy nowej aplikacji Steam właśnie ruszyły, a w procesie testowym mogą wziąć udział wszyscy chętni. Valve ostrzega jednak: liczba miejsc jest ograniczona, zwłaszcza na iOS. Jeśli jednak korzystacie z aktualnej aplikacji mobilnej i chcecie pomóc Steamowi w rozwijaniu nowej wersji programu, koniecznie odwiedźcie tę witrynę. Znajdziecie tutaj dokładne instrukcje instalacji przedpremierowej bety. Stoję już w kolejce.

Aktualna aplikacja Steam to dramat. Służy głównie do potwierdzania logowania, brakuje mi sześciu możliwości

Będąc aktywnym użytkownikiem programów towarzyszących Xbox dla konsol Microsoftu oraz PS App dla platform PlayStation, łatwo zauważyć ograniczony katalog możliwości oferowanych przez aplikację Steam. Braków jest wiele, ale największe z nich to moim zdaniem:

  • Zdalne pobieranie gier na PC. Aplikacje Xbox i PS App umożliwiają wysyłanie do uśpionych konsol polecenia pobierania konkretnych gier z biblioteki, a nawet tworzenia kolejek pobierania z określoną kolejnością. Dzięki temu wracając z pracy, czeka już na mnie zainstalowana produkcja. Funkcja ma szczególne znaczenie zwłaszcza teraz, gdy nowe tytuły potrafią zajmować po 100+ GB przestrzeni dyskowej.
  • Aktywacja kluczy. Kupując zdrapki bądź nabywając cyfrowe kopie z platform firm trzecich, otrzymujemy aktywacyjne kody. Aplikacje dla konsol pozwalają aktywować je bezpośrednio z poziomu telefonu. Potem taką dodaną do własnej kolekcji grę możemy od razu dodać do kolejki pobierania, o czym piszę punkt wyżej. Tymczasem aby aktywować kod na Steam, muszę uruchamiać oficjalny program desktopowy. Nie mogę tego zrobić nawet z poziomu przeglądarki na PC!
 class="wp-image-2324289"
  • Zarządzanie zainstalowanymi grami. Przechodząc do zakładki Biblioteka w aktualnej aplikacji, będącej niczym innym niż mobilną witryną w oknie programu, mogę wyłącznie napisać recenzję, zobaczyć moje osiągnięcia oraz rankingi, a także odwiedzić forum czy witrynę sklepową posiadanej produkcji. Nie mam za to możliwości zlecenia automatycznej deinstalacji/instalacji tytułu po włączeniu PC, decydowania o automatycznym pobieraniu aktualizacji dla danej produkcji czy zarządzania stanami zapisu.
  • Modyfikacje! Jedną z największych przewag grania na komputerze jest możliwość głębokiego ingerowania w zawartość gry. Tak zwane mody to rewelacyjny przejaw twórczości fanów, którzy rozszerzają możliwości ulubionych produkcji. Dałbym wiele za możliwość wygodnego przeglądania modyfikacji do posiadanych gier w aplikacji na telefonie, w formie wydzielonej sekcji z funkcją dodawania modów do listy automatycznego pobierania. Podczas przerwy w pracy przeglądam sobie mody do Warhammera III na telefonie, a wracając do domu i włączając PC, te automatycznie pobierają się na dysk. Mniam.
  • Integracja z Remote Play. Steam umożliwia zdalne granie na telefonie przy pomocy aplikacji Remote Play. Ta jest jednak silnie odizolowana od oficjalnego programu Steam Mobile. Powinno dojść do integracji obu usług, a w dalszej perspektywie gracze mogliby otrzymać możliwość grania via remote play bez włączania własnego komputera, jak ma to miejsce podczas korzystania z usługi GeForce NOW.
  • Integracja ze Steam Chat. Czatowanie z poziomu oficjalnej aplikacji Steam jest tak kiepskie, że Valve przygotowało osobny program na telefon wyłącznie z myślą o rozmowach z innymi graczami. Steam Chat obecny w App Store oraz Google Play również powinien stać się częścią nowej aplikacji. W ten sposób gracz zyska zaawansowane możliwości pozostawania w kontakcie ze znajomymi, a mobilne środowisko Valve będzie bardziej spójne oraz skonsolidowane. Dlaczego gracze mają pobierać trzy odrębne aplikacje, skoro mogą jedną, ale konkretną.
REKLAMA

Na ten moment oficjalna aplikacja Steam sprowadza się do uwierzytelniania logowania na PC. Steam Guard to główny powód, dla którego sam korzystam z programu na telefonie. Wielu graczom taka podstawowa funkcjonalność wystarcza, więcej do szczęścia nie jest im potrzebne. Doskonale to rozumiem. Desktopowy klient Steam jest bowiem na tyle rozbudowany, że eliminuje konieczność korzystania z mobilnej aplikacji. Rozwiązania takie jak PS App pokazały mi jednak, że program towarzyszący może być czymś znacznie więcej niż tylko tokenem logowania.

Dlatego cieszy mnie, że w niedalekiej przyszłości Steam otrzyma oficjalną aplikację, na jaką zasługuje. Oby z uwzględnieniem chociaż części postulatów na mojej prywatnej liście.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA