Nowy Xbox będzie niewiele większy od pilota do telewizora. Premiera już w przyszłym roku
Microsoft porzucił plany na urządzenie podobne do Chromecasta ze Stadią. Nie zrezygnował jednak z całej koncepcji. Miniaturowy Xbox, mający pełnić rolę klienta usług VOD i Xbox Cloud Gaming, jest nadal w planach firmy. Co więcej, ma się pojawić na rynku już za kilka, maksymalnie kilkanaście miesięcy.
Microsoft konsekwentnie realizuje swoją strategię Xbox Everywhere (Xbox wszędzie) i ma na tym polu całkiem niezłe sukcesy. Jego konsole Xbox Series to rynkowy hit, który stanowi bardzo poważną konkurencję dla PlayStation i Switcha. Firma też od długiego czasu na nowo podbija rynek komputerów osobistych, gdzie marka Xbox jest coraz mocniej i skuteczniej eksponowana. Xbox naciska też na rozwój streamingu gier - już dziś można się bawić grami z Xbox Game Pass na właściwie dowolnym urządzeniu, byle miało nowoczesną przeglądarkę i szybką łączność sieciową.
Czytaj też:
To właśnie wokół streamingu ma być skupiona nowa konsola Xbox. To nie będzie następca Xboxa Series X czy Xboxa Series S, a trzeci model. Zdecydowanie tańszy od dwóch pozostałych. Nie słyszymy o nim pierwszy raz: wiemy z nieoficjalnych źródeł, że Xbox przez długi czas pracował nad urządzeniem będącym w zasadzie klonem Chromecasta czy Xiaomi TV Stick - prostego, wtykanego w złącze HDMI urządzenia fizyczną formą przypominającego pendrive’a. Ten projekt jednak zarzucono na rzecz nowego.
Xbox Keystone. Malutka konsola do gier za grosze, obsługuje gry najnowszej generacji
Nowy Xbox ma mieć raptem 2,5 cm wysokości, jak wynika z informacji zdobytych przez Windows Central. Z wyglądu przypomina ponoć czubek konsoli Xbox Series X, jakby ktoś wyciął cały sprzęt poniżej wspomnianych 2,5 cm. Urządzenie pracuje pod zmodyfikowaną wersją Windows dla Xbox, z której całkowicie wycięto moduł XboxOS odpowiedzialny za uruchamianie natywnych gier. To oznacza, że konsola ograniczona będzie do aplikacji VOD jak Netflix czy HBO Max oraz do gier z usługi Xbox Cloud Streaming. Innymi słowy, Keystone (nazwa tymczasowa nowej konsoli) zapewni dostęp do najnowszych gier, ale wyłącznie w streamingu.
To pozwoli na znaczne obniżenie ceny urządzenia, a jego relatywna prostota wpłynie korzystnie na jego dostępność (w wielu krajach konsole PlayStation 5 i Xbox Series X są nadal nie do kupienia z uwagi na niewystarczającą podaż, co jest efektem globalnego niedoboru układów scalonych). Microsoft zamierza wprowadzić ją do sprzedaży w cenie 100 dol. już w przyszłym roku, również w Polsce. Potencjalna popularność konsoli nastawionej wyłącznie na streaming pozostaje jednak nadal zagadką.