Zmienisz głos z przerażającą łatwością. Dzięki tej aplikacji każdy może brzmieć jak słynny aktor
Nowa aplikacja pokazuje, że każdy może dziś brzmieć jak słynny aktor i nie trzeba do tego specjalistycznej wiedzy czy umiejętności. Voicemod AI Voices wzbudza mieszane uczucia.
Voicemod to bardzo popularny program do modyfikowania własnego głosu, uwielbiany zwłaszcza w kręgach streamerskich i popularnych grach multiplayer, jak choćby Fortnite. Z pomocą jednej prostej aplikacji na komputerach możemy przekształcić nasz głos na setki różnych sposobów, by brzmiał ciekawiej lub zabawniej. Najnowsze dziecko firmy Voicelab - Voicemod AI Voices - idzie o krok dalej. Tworzy głosy tak podobne do rzeczywistych, że nie sposób odróżnić prawdy od fałszu.
Każdy może mieć głos jak Morgan Freeman. Wystarczy Voicemod AI.
W przeciwieństwie do klasycznego oprogramowania Voicemod, które polega na prostych technikach modyfikacji dźwięku, Voicemod AI Voices to kombinacja rzeczywistych nagrań aktorów głosowych i sztucznej inteligencji, dzięki którym powstały boty zmieniający nasz głos w czasie rzeczywistym w sposób tak bliski realności, że to wręcz przerażający.
Aplikacja została właśnie udostępniona jako zamknięta beta, w ramach której można przetestować osiem głosów: głos męski (Bob), żeński (Alice), głos astronauty, głos komputerowego asystenta (AI 9000), głos pilota, głos kosmity, głos ze statku-matki, oraz głos... Morgana Freemana.
Do każdego z głosów możemy dodać również efekty tła, filtry i efekty. Sądząc zaś po próbkach udostępnionych przez firmę Voicemod AI Voices brzmią niesamowicie dokładnie, perfekcyjnie modyfikując nie tylko samo brzmienie naszego głosu, ale również intonację czy dynamikę. A wszystko to w czasie rzeczywistym, co niestety oznacza też większe zapotrzebowanie na moc obliczeniową komputera.
Voicemod AI Voices ma potencjał zdziałać dużo dobrego, ale zwiastuje też nowy problem.
W swym pierwotnym założeniu AI Voices to absolutnie cudowna technologia, która dla wielu graczy może być wręcz zbawienna. Doskonale sprawdzi się u ludzi z niepełnosprawnościami czy chorobami układu oddechowego i z całą pewnością da też mnóstwo frajdy użytkownikom. To też niewyobrażalne ułatwienie dla twórców wideo, którzy nie muszą już uczyć się skomplikowanych technik sound designu, by np. stworzyć krótkometrażowy film science-fiction. Wystarczy prosty filtr, by np. odtworzyć głos Vecny, głównego antybohatera czwartego sezonu Stranger Things:
Niestety pokazuje również, że dziś kwestia podszycia się głosem pod inną osobę to już nie kwestia posiadania wyrafinowanych umiejętności czy specjalistycznego oprogramowania, lecz kwestia zwykłej apki, która podmieni nasz głos z równą łatwością, jak filtry na TikToku zmieniają nasze twarze w kreskówkowe pieski. Im prościej zaś to zrobić, tym silniej będziemy borykać się z falą deep fake’ów czy oszustw takich jak spoofing, polegających na podszywaniu się pod inne osoby.
Oczywiście samo skorzystanie z aplikacji do zmiany głosu to nic złego, podobnie jak sama aplikacja. Nawet twórcy zaznaczają jednak, że ich program nie został stworzony do złych, niezgodnych z prawem celów. Co jednak nie znaczy, że ktoś ich tak nie wykorzysta.
*Grafika główna: Shutterstock/Everett Collection