Polacy jeszcze nigdy nie jeździli koleją tyle co teraz. PKP Intercity notuje najlepszy wynik w historii
Maj 2022 roku to rekordowy miesiąc dla PKP Intercity. W ciągu ponad dwóch dekad działalności państwowej spółki jeszcze nigdy tak wielu pasażerów nie decydowało się skorzystać z usług przewoźnika. W samym maju wsiedliśmy do pociągów 5,26 miliona razy. Ciekawe, jak wielki wpływ na te liczby ma wojna w Ukrainie oraz rosnące ceny paliw.
W PKP Intercity mają powody do zadowolenia. Liczba pasażerów podróżujących liniami Intercity jest największa w całej historii państwowej spółki. W maju 2022 roku pasażerowie wsiedli do pociągów PKP Intercity 5,26 miliona razy. Natomiast od samego początku 2022 roku klienci już ponad 20 milionów razy skorzystali z Intercity. Spółka przewiduje, że w przyszłości zainteresowanie będzie jeszcze większe, m.in. dzięki sezonowi wakacyjnemu.
Popularność PKP Intercity wzrosła aż o 18 proc., porównując liczby z ostatnim przedpandemicznym majem.
Zestawiając maj 2022 roku z majem 2019 roku - czyli przed wybuchem pandemii - wzrost zainteresowania przewozami PKP Intercity wynosi aż 18 proc. Jeśli natomiast porównamy okresy styczeń - maj z 2019 i 2022 roku, łączny tegoroczny wzrost za pięć miesięcy wynosi 8 proc, w porównaniu do analogicznego okresu w przedpandemicznym 2019 roku. Jakby nie liczyć, z usług PKP Intercity korzysta aktualnie więcej pasażerów niż przed rozpoczęciem pandemii COVID 19, a także najwięcej w historii spółki.
Według państwowej spółki rosnąca popularność kolei to m.in. efekt najnowszej oferty Promo dla pociągów kategorii ekonomicznych (IC i TLK). Przypomnijmy: promocja była na tyle atrakcyjna dla Polaków, że serwery PKP Intercity chwilowo odmówiły posłuszeństwa, nie radząc sobie ze znacznie zwiększonym zainteresowaniem internautów chcących nabyć bilety w niższej cenie. Według wyliczeń PKP Intercity, oferta Promo doprowadziła do wzrostu liczby pasażerów aż o 45 proc.
Państwowa spółka zwraca także uwagę na większy komfort pasażera, mogący wpływać na liczbę klientów. PKP Intercity stopniowo ogranicza liczbę kursów TLK - często pozbawionych klimatyzacji i z taborem w kiepskim stanie, na korzyść bardziej komfortowych przejazdów IC. W ciągu ostatnich dwóch lat liczba przejazdów TLK spadła o 32 proc., z kolei liczba przejazdów IC wzrosła o 54 proc. Nie bez znaczenia ma być również rozszerzanie siatki połączeń o nowe miejscowości. Tutaj liczę, że włączenie Jastrzębia-Zdroju - największego polskiego miasta bez dostępu do kolei - będzie miało miejsce wcześniej niż później.
Pytanie, jaki wpływ na zwiększone zainteresowanie pociągami PKP Intercity ma wojna w Ukrainie oraz rosnące ceny paliw.
Raptem dzisiaj mogliśmy przeczytać, że Orlen przygotowuje się do zakupu nowych tablic informacyjnych, rzekomo dlatego, gdyż dotychczasowe modele nie zmieszczą cen wynoszących 10+ złotych za litr. Paliwo nieustannie drożeje i nic nie wskazuje na to, aby ten bolesny proces miał się zakończyć w ciągu najbliższych miesięcy. Rosnące koszty transportu zmuszają Polaków do szukania alternatyw, a jedną z nich może być właśnie kolej.
Liczbę pasażerów w naturalny sposób zwiększa również wojna w Ukrainie. Do Polski trafiło morze uchodźców wojennych, tymczasowo zwiększając liczebność naszego kraju do ponad 40 milionów. Tak nagły wzrost musi mieć przełożenie na wiele aspektów gospodarki, w tym sektora kolejowego. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że obywatele Ukrainy mogą podróżować pociągami nieodpłatnie, o ile spełniają wymagania nałożone przez PKP Intercity.
