Najlepsza myszka gamingowa. Jaka mysz do gier? Ranking

Jaka jest najlepsza na rynku myszka dla graczy? Nie ma takiej. Wiele bowiem zależy od ulubionego gatunku gier każdego z klientów. Najlepsza mysz do gier zręcznościowych nie zawsze sprawdzi się równie dobrze w grach strategicznych. Na szczęście wiedzą o tym producenci myszek gamingowych. Ci najlepsi mają w swojej ofercie multum propozycji. Wiele z nich jest bardzo dobrej jakości. Którą wybrać?

Czytaj też:

Dobra myszka gamingowa musi być precyzyjna. Jej czujnik musi wykrywać nawet najmniejsze drgania dłoni gracza, a dłuższe ruchy muszą być wiernie odwzorowane na ekranie. Kształt myszy do gier musi być też ergonomiczny, niektóre mecze trwają po kilkadziesiąt minut, a wielu graczy lubi nawet kilkugodzinne sesje przed komputerem.

Mając możliwość wypożyczania myszek dla graczy od ich dystrybutorów jako redakcja popularnego magazynu online mamy szerokie spojrzenie na dostępne w sklepach produkty. Wybraliśmy, w naszej ocenie, najlepsze myszki gamingowe, dzieląc je na poszczególne kategorie.

To jedna z najwygodniejszych i najbardziej precyzyjnych myszek do gier na rynku. Jej optyczny czujnik Razer Focus+ zapewnia rozdzielczość 20 tys. DPI. Jest profilowana dla praworęcznych graczy i wyposażona w 11 przycisków. Ta przewodowa mysz gamingowa waży 92 g. Jest dopracowana w każdym calu, z dbałością wykonany został nawet jej cienki przewód czy stópki z politetrafluoroetylenu, za sprawą których porusza się po podkładce niemal bez tarcia.

Podobać się może też rozkład przycisków na tej myszce dla gracza. Te są dużej powierzchni i łatwe do bezwzrokowego odnalezienia bez niewygodnego wyginania palców. Wiele rzeczy w Basilisk V2 można dostosować do własnych preferencji, nawet taki drobiazg, jak opór stawiany przez rolkę do przewijania. Urzeka też jej cena. Basilisk V2 to nie tylko zwyciężczyni naszego rankingu w kategorii najlepsza myszka gamingowa ogólnego zastosowania, ale też i stanowi odpowiedź na częste pytanie najlepsza mysz gamingowa do 300 zł, jakie gracze wyjątkowo często wpisują w Wyszukiwarkę Google.

Cena: 270 zł.

G502 Lightspeed wyposażona jest w optyczny czujnik Logitech Hero o rozdzielczości 16 tys. DPI. Jest wyposażona w 11 przycisków i profilowana dla graczy praworęcznych. Ta myszka gamingowa może pracować zarówno bezprzewodowo (w tym w ramach protokołu Lightspeed z niskimi opóźnieniami) i przewodowo. Waży 114 g. Jest bardzo wygodna i nie męczy nadgarstka nawet po wielu długich meczach.

Mimo swojej bezprzewodowości, jest tak szybka i responsywna, że gracze używający przewodowych myszek do gier nie mają żadnej nieuczciwej przewagi. Niestety, jest dość droga. Do zestawu dołączone są odważniki (4x 2g, 2x 4g), dzięki czemu gracz sam może zmienić jej masę i wyważenie do swoich preferencji. Wszystkie przyciski myszki są programowalne, a jej stópki wykonane są z politetrafluoroetylenu, dzięki czemu G502 Lightspeed ma bardzo dobry ślizg.

Cena: 500 zł

Niektórzy gracze lubią poczucie kontroli, jakie zapewnia im porządna gamingowa mysz. Ta ma być duża i pewnie leżeć w dłoni, zapewniając jak najwięcej dodatkowych użytecznych funkcji. Uwagę sympatyków tego rodzaju gryzoni powinien zwrócić przewodowy Ironclaw RGB od Corsaira. Jest wyposażony w optyczny czujnik PMW3391 o rozdzielczości 18 tys. DPI. Myszka jest profilowana dla praworęcznych graczy, ma 7 przycisków i waży 105 g.

Obcowanie z tą myszką do gier to przyjemność. Jej pokaźnych rozmiarów obudowa pokryta jest matową powłoką, która stanowi mieszaninę tworzyw sztucznych. Materiał przy tym różni się w zależności od umiejscowienia, przez co pewniej leży w dłoni. Jest też bardzo ergonomicznych kształtów, dłoń na niej niemalże odpoczywa. Rozczarować może tylko niewiele możliwości dostosowania jej kolorowych LED-ów - to coś, za czym wielu graczy szaleje. Niektórym może też nie spodobać się jej wysoka masa, której nie można regulować. Jest jednak niezwykle wygodna i bardzo precyzyjna.

Cena: 230 zł.

Przewodowa Naga Trinity wyposżona jest w optyczny czujnik PixArt PMW 3389 o rozdzielczości 16 tys. DPI. Może być wyposażona w 9, 14 lub 19 przycisków (wyjaśnienie za chwilę). Jest profilowana dla praworęcznych i waży 120 g. To mysz dla graczy używających bardzo wielu różnych akcji w grze, czy nawet ich sekwencji. Powstała z myślą o graczach MMO, ale od tego czasu pokochali ją też fani gier MOBA. A nawet niektórzy pracownicy biurowi.

Ma wygodny, ergonomiczny kształt i jest bardzo precyzyjna. Jest też zaskakująco niewielkich rozmiarów jak na gryzonia o tak bogatym wyposażeniu, szczególnie w przyciski. Do zestawu z myszką dołączone są trzy różne boczne panele. Standardowy z dwoma przyciskami, kolejny z siedmioprzyciskowym okrągłym padem i z 12-przyciskową klawiaturą numeryczną. W zależności od potrzeb i złożoności gry, gracz może dowolnie wymieniać panele. Te mocowane są magnetycznie i pewnie trzymają się samej myszy.

Cena: 300 zł

Najlepsza mysz gamingowa do shooterów z pierwszej osoby właściwie jest bardzo podobna do tej dedykowanej battle royale. Sieciowe strzelanki są jednak ciut dynamiczniejsze i bardziej nerwowe od typowych battle royale, wymagając przy tym bardzo wysokiej precyzji przy strzelaniu. Tu naszym wyborem będzie bezprzewodowa myszka do gier Dark Core RGB Pro SE od Corsaira. Wyposażona jest w optyczny czujnik PAW3392 o rozdzielczości 18 tys. DPI, jest profilowana dla praworęcznych i waży 142 g.

Jej zgarbiony kształt zapewnia odpowiedni odpoczynek dla nadgarstka, często nadwyrężanego podczas długich sesji z shooterami. Zapewnia bardzo niskie opóźnienia, jeżeli gracz zdecyduje się ją sparować nie przez Bluetootha, a za sprawą dołączonego dongla przez sygnał 2,4 GHz. Mysz ma nieco mniejszy akumulator od rekomendowanego do Fortnite’a Logitecha, ale za to ten obsługuje ładowanie USB-C podczas grania czy nawet bezprzewodowe ładowanie Qi, jeżeli ktoś ma stosowną podkładkę z ładowarką.

Do zestawu dołączone są dwa boczne panele: gracz sam może zdecydować który jest wygodniejszy dla kciuka. Ma bardzo przyjemną fakturę obudowy, zapobiegającą wyślizgiwaniu się gryzonia z dłoni, a jej politetrafluoroetylenowe stópki zapewniają płynny ślizg przy zachowaniu bardzo wysokiej precyzji.

Cena: 450 zł.

Większość myszek gamingowych projektowana jest pod nadgarstek statycznego mężczyzny. A więc pod osoby o relatywnie dużych dłoniach. A co z tymi o małych dłoniach? Co z kobietami, które statystycznie mają drobniejsze nadgarstki od męskich? Oferta dla takich graczy jest istotnie uboższa. Faworytem w tej kategorii jest tu przewodowy Corsair Nightsword RGB dla praworęcznych, z optycznym czujnikiem o rozdzielczości 18 tys. DPI, 10 przyciskami i wagą 119 g, którą można zwiększyć do 141 g za pomocą dołączonych odważników.

Nie ustępuje precyzją działania większym siostrom, a jej liczne przyciski są w pełni programowalne. Pozwalają nawet na dynamiczną zmianę rozdzielczości czy zmianę profilu pracy czujnika podczas gry. Podobać się w niej też może bardzo wygodne podparcie dla kciuka

Cena: 280 zł

Większość myszek dla graczy profilowana jest pod osoby praworęczne. Tych profilowanych dla leworęcznej mniejszości właściwie na rynku nie ma. Na szczęście jest kilka przyzwoitych tak zwanych symetrycznych gryzoni, odpowiednich dla prawo- i leworęcznych, a jednym z najlepszych ich przedstawicieli jest Sensei 310.

Jest bardzo lekka (90 g), ale bardzo dobrze wykonana, z materiałów bardzo wysokiej jakości. Jej faktura i kształt zapewnią komfort na długie godziny zabawy, a prezycyjny czujnik wyposażony jest dodatkowo w algorytm zaawansowanej redukcji drgań. Wszystkie 8 przycisków jest ulokowanych w miejscach bardzo łatwo dostępnych dla palców.

Cena: 220 zł