REKLAMA

Ziemia jako inteligentna planeta? To pytanie tylko z pozoru wydaje się absurdalne

Pojawienie się roślin na świecie i ich rozpowszechnienie na całym globie sprawiło, że cała Ziemia się zmieniła. Proces fotosyntezy miał wpływ nie tylko na żyjące rośliny, ale także na całą atmosferę planety. Pokryta roślinami planeta zupełnie nie przypominała Ziemi istniejącej przed roślinami. Kiedyś pozbawiona życia planeta teraz żyła pełną piersią.

planeta inteligentna
REKLAMA

Jeżeli założymy, że planeta pokryta bujną roślinnością żyje, bowiem owa roślinność aktywnie na nią wpływa, to czy planeta pokryta - tak jak jest to obecnie - inteligentnymi formami życia, które także wpływają na nią, jak nic wcześniej - także sama jest inteligentna?

REKLAMA

Choć pytanie tego typu wydaje się początkowo absurdalne, to właśnie takie pytania zadali sobie naukowcy z Uniwersytetu w Rochester, Uniwersytetu Stanu Arizona oraz z Instytutu Nauk Planetarnych. W swoim eksperymencie myślowym badacze postanowili sprawdzić jak działa inteligencja w skali planetarnej rozumiana jako oddziaływanie inteligentnego życia na planetę jako całość.

Naukowcy oparli swój eksperyment o powstałą w latach siedemdziesiątych XX wieku hipotezę Gai, według której wszystkie istoty żyjące na Ziemi działają zbiorczo tak, aby zachować na planecie optymalne warunki do życia. W ten sposób Ziemia ma niejako zdolność reagowania na zmiany otoczenia tak, aby życie na Ziemi mogło ewoluować dalej.

O ile do niedawna takie zbiorcze oddziaływanie dotyczyło rozległych układów biologicznych, tak teraz na Ziemi powstała swoista technosfera, składająca się z technologii i łączących ich zależności wytworzonych przez człowieka. Obecna technosfera jednak ma tę cechę, że bezpośrednio wpływa na planetę jako całość, aczkolwiek nie jest jeszcze samowystarczalna. Aby utrzymać aktualną technosferę, niezbędne jest bowiem bezustanne niszczenie naszej planety, chociażby przez zaspokajanie potrzeb energetycznych za pomocą paliw kopalnych. Ten brak równowagi sprawia, że wytworzona przez człowieka technosfera, niszczy naszą planetę, co z kolei może prowadzić do zagłady naszego gatunku.

REKLAMA

Wnioski nasuwają się same: na Ziemi jest już inteligencja, ale wciąż nie ma inteligencji planetarnej. Naukowcy przekonują, że właściwym kierunkiem ewolucji ludzkości, ale szerzej także jakiegokolwiek życia na Ziemi, jest przejście z obecnego stadium niedojrzałej technosfery, w której powstały już systemy komunikacji, transportu, technologii i energetyki do stadium, w którym wszystkie te systemy działają na rzecz całej planety. W tym celu konieczne będzie przestawienie ludzkości na formy energii, które nie wpływają negatywnie na biosferę, np. na energię słoneczną. Tylko w ten sposób biosfera i technosfera będą w stanie odzyskać równowagę i wzajemnie się utrzymywać.

Naukowcy przyznają, że dopiero od niedawna ludzkość podejmuje pewne działania mające na celu ochronę Ziemi. Mowa tutaj o przechodzeniu na odnawialne źródła energii, czy też wprowadzaniu ograniczeń na wykorzystywanie w przemyśle szkodliwych związków chemicznych. Wciąż jednak nie jest to dojrzały system, który może zagwarantować ludzkości, a szerzej całemu życiu na Ziemi, przetrwanie przez kolejne miliardy lat. Biosfera osiągnęła ten cel już dawno temu, technosfera dopiero ma ten etap przed sobą.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA