Oficjalny sprzęt z logo Cyberpunk 2077, czyli +10 do szacunku na dzielni i +90 do ceny
CD Projekt RED zadbał o swoją nową markę na różne sposoby i tym samym możemy zaopatrzyć się w liczne gadżety Cyberpunk 2077, włączając w to między innym ubrania czy typowe bibeloty. Dzięki współpracy z producentami sprzętu możemy również stać się posiadaczami oficjalnych podzespołów i peryferii z logo Cyberpunk 2077. A trochę się ich już zebrało.
Oczywiście REDzi mają również własny sklep z artykułami dla fanów o nazwie CDPR Gear. W ramach ciekawostki można wspomnieć o (papierowym) notatniku z logo korporacji Arasaka (lub Militech) dostępnym we wspomnianym sklepie. Kosztuje ponad 100 zł, ale aktualnie można go kupić po grubej przecenie za ponad 80 zeta. Kupując go, robisz najbardziej cyberpunkową rzecz, jaką można sobie wyobrazić, bo dajesz się wyciupciać chciwej korporacji (jeśli kupiłeś Cyberpunka 2077 w preorderze, to jest to już drugi raz). Trzeba oddać REDom, że zadbali o realizm w każdym detalu. Ale wróćmy do sprzętu.
Sprzęt z logo Cyberpunk 2077 - efektowny, ale drogi i dostępny w ograniczonej ilości
Pierwszym sprzętem oficjalnie pobłogosławionym przez CD Projekt RED była karta graficzna NVIDIA GeForce RTX 2080 Ti, czyli najwydajniejszy model oparty na architekturze Turing (pierwsza generacja kart RTX). Edycja Cyberpunk 2077 została wyprodukowana tylko w 200 egzemplarzach. W zasadzie jakakolwiek wersja tej karty jest obecnie trudna do zdobycia, ale wersji Cyberpunk 2077 nie da się kupić… bardziej. Czasami jakiś pojedynczy egzemplarz przemknie przez portale aukcyjne, osiągając kosmiczne - nawet jak na obecne chore standardy - ceny.
Atrakcyjność konsoli Xbox One X zdecydowanie spadła, ale absolutnie wypada wspomnieć o edycji Cyberpunk 2077. Używane cyberpunkowe konsole można znaleźć w cenie około 1500-1800 zł, podczas gdy podstawowe modele znajdziemy parę stówek taniej. Warto wspomnieć o dedykowanym padzie, który wciąż można kupić w bardziej (używane) lub mniej przyzwoitych (nowe) cenach.
Nie zapominajmy o cyberpunkowym dysku zewnętrznym HDD, który nawiązywał do wyglądu konsoli i wyszedł ze stajni Seagate. Od czasu do czasu można się natknąć na używki sprzedawane oczywiście drożej niż nowe modele o takiej pojemności (2 TB).
Na tym współpraca z Seagate się nie skończyła, czego dowodem jest zaprezentowany niedawno FireCuda 520 SSD Cyberpunk 2077 Limited Edition (wyprodukowano tylko 2077 egzemplarzy). Jest to dysk M.2 NVMe oparty na interfejsie PCIe 4.0, a jego osiągi można określić jako przyzwoite, ale nie imponujące (5000/4400 MB/s). SSD został wyposażony w odpowiednio zdobiony aluminiowy radiator, a logo jest podświetlane za pomocą RGB.
Dysk jest sprzedawany wyłącznie w wersji 1 TB i można go kupić za około 1200 zł. Dla przykładu znacznie szybszy Samsung 980 Pro (7000/5000 MB/s) o takiej pojemności kosztuje około 800 zł.
Jeśli chodzi o peryferia z logo Cyberpunk 2077, to prym wiodą tu dwie firmy, a mianowicie Razer i SteelSeries. Razer ma w swojej ofercie oficjalną myszkę „cybera”, a jakie są ceny produktów tej firmy, to wszyscy wiemy. Konkretnie jest to model Razer Viper Ultimate Cyberpunk 2077 i aktualnie można ją zdobyć po wysupłaniu z portfela od 600 do 800 zł, czyli mamy do czynienia z górną półką cenową modeli bezprzewodowych.
Jeden z polskich sklepów niedawno wystawił tę myszkę w cenie 2700 zł i jeszcze oznaczył ją jako bestseller. Nie da się oczywiście wykluczyć, że była to zwykła pomyłka cenowa, bo sytuacja szybko wróciła do "normy".
Na koniec – słuchawki ze stajni SteelSeries. Generalnie rzecz biorąc są to zmodyfikowane modele Arctis 1. Przy pomocy palców jednej ręki doliczyłem się dwóch różnych wersji samych słuchawek (Artcis 1 Wireless Netrunner Edition i Johnny Silverhand Edition) oraz trzech nakładek zmieniających wygląd modeli Arctis Pro, Arctis Pro + GameDAC i Arctis Pro Wireless – czyli booster Arasaka, Militech i Kang Pao. W oficjalnych kanałach sprzedażowych słuchawki sprzedawano w cenie niewiele wyższej od wersji podstawowej (ponad 500 zł), ale aktualnie można się skusić jedynie na używki, oferowane w różnych cenach w zależności od stanu.
Miłośnicy cyberpunkowych klimatów mogli również liczyć na zdobycie podkładek pod myszki QcK Cyberpunk 2077, Militech i Kang Tao – wszystkie w cenie jakichś 25 euro za sztukę, ale ceny w polskich sklepach zwykle solidnie przekraczały 100 złotych (140-160 zł). Na ten moment udało mi się znaleźć tylko wersję podstawową, bo modele Militech i Kang Pao rozeszły się jak świeże bułeczki.
Pan sobie życzy lodówkę Cyberpunk 2077? Dziękuję, wolę ukończoną i dopracowaną wersję gry
Fani Cyberpunka bardziej czekają w tym momencie na patch w wersji 1.5 (który prawdopodobnie wejdzie w życie razem z wersją na konsole obecnej generacji), niż kolejny sprzęt z logo Cyberpunka.
Limitowane edycje podzespołów i peryferii zwykle straszą ceną, chociaż odnosi się to oczywiście do wszystkich sprzętów tego rodzaju – nie tylko tych z logo Cyberpunk 2077.