REKLAMA

Wielka awaria internetu. Tak krucha jest nasza sieć

Gigantyczna awaria internetu idealnie wpisała się w jesienny, nieco melancholijny nastrój.

internet jest kruchy i delikatny
REKLAMA

Jest w tych wielkich awariach coś rozczarowującego. Kiedy upada – nawet chwilowo – jeden gigant, skupia na sobie całą uwagę. Zaczynamy zastanawiać się, kiedy wstanie i czy w ogóle. Narastają wątpliwości, bo co, jeśli kłopoty techniczne się przedłużą?

Najlepiej, gdy dotyczy to portalu społecznościowego. Wówczas możemy zamartwiać się byciem uzależnionym od jednej aplikacji, narzekać na trudności w skomunikowaniu się z bliskimi, radować się, że tych najbliższych mamy zapisanych w telefonie i w każdej chwili da się zadzwonić lub chociaż wysłać SMS-a.

REKLAMA

Awaria jednego giganta ściąga nas na ziemię. Wracamy do podstaw. Zaczynamy doceniać najprostsze rzeczy. Po takich trudnościach aż chce się wprowadzać zmiany, by kolejny krach już nie zaskoczył. Nic z tego nie wychodzi, szybko macha się ręką i traktuje chwilowe trudności jak wypadek przy pracy, zapominając, jakie spustoszenie jeszcze przed momentem wywołał. Ale to nic, ta chwila w trakcie awarii jest wyjątkowa – ekscytujący chaos, by po wyłączeniu jednej usług, szybko złapać się w innej, poinformować wszystkich, że nie działa i wspólnie cieszyć się, że może to i lepiej, bo to złodziej czasu, albo i martwić się, co będzie dalej.

Kiedy jednak lecą wszyscy, jeden po drugim – nuda

Gołym okiem widać całą kruchość systemów i ich banalność. Nie trzeba zastanawiać się, co dalej, bo przecież konsekwencje już widzimy: ścięło po równo.  

Fakt, że najwięksi podzielili się całym internetem i w rękach nielicznych jest wszystko, uwypukla się właśnie w takich sytuacjach. Skoro nie działa jedna połowa internetu, to druga jednak działa. Odpada zmartwienie, na kogo przyjdzie pora. Łatwo połączyć kropki bez długiego śledztwa – ci są u tego, więc padną, nawet jeżeli jeszcze zipią.

Wielka katastrofa jest po prostu wypadkiem, w którym na szczęście nie uczestniczymy. Jasne, dotyczy nas, bo ulice są zablokowane, trzeba poruszać się nieco inaczej niż zwykle, ale i tak całość sprowadza się do tego, że po prostu stoi się w korku i czeka, aż wszystko wróci do normy.

Gorzej mają ci, którzy znaleźli się w centrum galimatiasu i awaria wpłynęła na ich pracę czy rozrywki, ale z drugiej strony – czy aż tak bardzo ich los się różni? Gdy dochodziło do awarii starego typu, kiedy problem ma jeden duży serwis, najciekawsze były analizy nt. tego, co będzie dalej. Zostać i liczyć się z ryzykiem kolejnych technicznych turbulencji czy poszukać nowego, bezpieczniejszego miejsca?

Dziś takie pytanie jest bezsensowne, bo w chwili upadku jednej usługi, lecą za nią kolejne, bez wyjątku

Możemy oczywiście przenieść się do innego serwisu, ale ten i tak zostanie pociągnięty wraz z innymi, gdy noga w końcu powinie się następnemu gigantowi odpowiedzialnemu za resztę usług. Tak czy siak czeka nas efekt domina, a kwestią do rozważenia jest jedynie to, która część kolosa na glinianych podstawach się rozsypie. Możemy przeskakiwać z jednej na drugą, ale i tak przyszłe awarie nas dotkną. Możemy naszykować płyty CD na wypadek wyłączenia platformy streamignowej, trzymać ważne pliki zapisane na dysku i wdrożyć inną Bardzo Odpowiedzialną Rzecz, ale cyfrowy plecak bezpieczeństwa musiałby być ogromny, żeby być gotowym na wszystko. To niemożliwe. I tak nie działać będzie coś, na co się jednak nie przygotowaliśmy.

Problem z alternatywami jest też taki, że ich po prostu brakuje, więc znalezienie w miarę spokojnej przystani, nienawiedzanej kataklizmami, może być ciężkie. Trzeba liczyć się z tym, że trafimy na odludzie. Ominą nas kłopoty, ale tylko nas.

REKLAMA

Uzależnienie się od największych dostawców zabrało nawet niepewność chwilowych internetowych katastrof

Nie będziemy też zastanawiać się, jak im zapobiec lub lepiej się na nie przygotować. Może szkoda, może powinniśmy, ale zapał prędko minie i wróci dopiero za jakiś czas. Wtedy, gdy padnie druga połowa internetu, którą dziś nieszczęścia ominęły. Do czasu.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-20T17:49:36+02:00
Aktualizacja: 2025-10-20T16:51:22+02:00
Aktualizacja: 2025-10-20T15:43:37+02:00
Aktualizacja: 2025-10-20T15:08:54+02:00
Aktualizacja: 2025-10-20T11:41:03+02:00
Aktualizacja: 2025-10-20T10:32:38+02:00
Aktualizacja: 2025-10-20T06:20:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-20T06:10:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-20T06:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-19T18:48:34+02:00
Aktualizacja: 2025-10-19T17:19:46+02:00
Aktualizacja: 2025-10-19T16:20:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-19T16:10:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-19T16:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-19T07:55:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-19T07:44:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-19T07:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-19T07:12:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-19T07:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-18T16:20:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-18T07:52:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA