Intel może już się szykować do srogiej konfrontacji. Możliwości laptopów z AMD Ryzen 6000 są imponujące
Podczas gdy wszyscy zachwycamy się możliwościami Apple Silicon, a Intel próbuje ratować swoją pozycję 12. generacją procesorów, AMD odsłania karty i przedstawia możliwości swoich nowych procesorów z serii Ryzen 6000, które niebawem będzie można znaleźć w nowych laptopach. Jeśli ich możliwości są równie imponujące na żywo, co na papierze, to czeka nas wysyp wspaniałych maszyn.
AMD po raz pierwszy zaprezentował gamę nowych procesorów Ryzen w styczniu tego roku. Chwilę później producenci zapowiedzieli swoje laptopy wykorzystujące nowe układy, w tym np. nowego Asusa G14, wyposażonego zarówno w procesor oparty o architekturę Zen 3+, jak i dedykowaną kartę graficzną opartą o architekturę RDNA 2.
"Czerwoni" chwalili się, że ich nowe procesory są szybsze od poprzedniej generacji Ryzenów i bardziej energooszczędne od nowych procesorów Intela. Dotąd jednak nie wiedzieliśmy o ile szybsze ani o ile bardziej energooszczędne. AMD właśnie podał te informacje i cóż, jeśli praktyka pokryje się z teorią, to wybór nowego laptopa z Windowsem w najbliższym czasie będzie dość prosty.
AMD Ryzen 6000 - dwa razy szybsze, dwa i pół raza bardziej energooszczędne.
Zacznijmy może od tej drugiej kwestii, bo to ona jest w laptopach bardziej istotna i to ona sprawia, że nowe układy Apple Silicon są tak miażdżące dla całego rynku - zastosowanie architektury ARM pozwoliło uzyskać stosunek mocy per wat nieosiągalny dla architektury X86. I choć AMD nadal daleko do wyników Apple M1 Pro czy M1 Max, tak producent chwali się przyrostem czasu pracy sięgającym nawet 17 proc. w przypadku procesorów 15W (w laptopach cienkich i lekkich) oraz mocą per wat wyższą o 2,62x od topowego Intel Core i9-12900HK, w przypadku topowego procesora AMD Ryzen 9 6900HS.
Wróćmy jednak na moment do procesorów 15-watowych, czyli serii AMD Ryzen 6000U, bo tu widać bardzo ciekawe rezultaty i znaczący przyrost wydajności względem nie tylko poprzedniej generacji procesorów AMD, ale również niskonapięciowych procesorów Intela, także tych, które oferują TDP na poziomie 28W.
Delikatny przyrost wydajności widać w każdym zastosowaniu, nawet w przeglądarce internetowej. Jednak prawdziwie imponujące zdają się możliwości graficzne, dzięki zastosowaniu nowych zintegrowanych układów RDNA2. W benchmarku oprogramowania Blender nowy Ryzen 6000 osiąga nawet 4-krotnie lepsze wyniki od 28-watowego Intel Core i7-1185G7, a Adobe Premiere Pro oraz Davinci Resolve notują przyrost wydajności na poziomie odpowiednio 1,57x i 1,73x. W modelu AMD Ryzen 7 6800U, który ma TDP na poziomie 28W, ta przewaga wzrasta do 1,91x i 2x. Kto wie - może doczekaliśmy w końcu czasów, w których na smukłym laptopie z procesorem X86 będzie można montować wideo 4K bez użycia proxy. Nie mogę się doczekać, by przetestować to osobiście.
Niestety trudno mówić o wiarygodnych danych w przypadku procesorów serii Ryzen 6000HS i HX, gdyż AMD w swoich tabelkach porównuje je z procesorem Intel Core i7-11375H, nie zaś z układem 12. Gen. Jeśli jednak wierzyć informacjom "czerwonych", nowe topowe procesory o TDP 35W i 45W mają być równie szybkie, co układy Intela z TDP 65W (lub nawet szybsze).
Nowe Ryzeny mają pozwolić na gaming nawet na cienkim i lekkim laptopie.
Bodajże najbardziej imponujące dane z prezentacji nowych Ryzenów 6000 dotyczą wydolności nowych układów graficznych, szczególnie AMD Radeon 680M. Według słów AMD, mają być one dwukrotnie szybsze od zintegrowanych GPU Intel Xe, zarówno w testach syntetycznych, jak i podczas rozgrywki. Według danych dostarczonych przez AMD układ Radeon 680M w nowym Ryzenie 7 6800U osiąga nawet dwukrotnie wyższą liczbę klatek na sekundę od zintegrowanej karty Intela i co najmniej o połowę wyższą od układu GeForce MX450.
AMD chwali się również, że po zastosowaniu technologii AMD FidelityFX (czyli odpowiednika DLSS dla kart Radeon), nowy 680M ma zapewniać więcej klatek na sekundę w rozdzielczości FullHD, przy niskim poziomie detali, nawet od kart graficznych GeForce GTX Max-Q. Teoretycznie więc, nowe smukłe laptopy z procesorami AMD mogą okazać się lepszymi maszynkami do gier od najtańszych laptopów do gier, np. wyposażonych w grafikę GTX 1650, lecz to oczywiście będziemy musieli zweryfikować w praktyce.
Więcej, szybciej, lepiej.
Osobiście jeszcze bardziej od przyrostu mocy i wydajności energetycznej cieszy mnie rozbudowa możliwości całej platformy, na której teraz będą oparte laptopy z komponentami AMD.
Ogromną zmianą na plus jest obsługa standardu USB4, który de facto wyrównuje możliwości "zadokowania" laptopów AMD z tym, co oferują laptop Intela ze złączami Thunderbolt 4. Nowa platforma obsługuje również super-szybką pamięć LPDDR5 (do 6400 M/T) i DDR5 (do 4800 M/T) oraz napędy SSD na magistrali PCI-E gen. 4, co oznacza szybkości odczytu sięgające nawet powyżej 7000 MB/s. Ponadto nowe laptopy obsługiwać będą gniazda HDMI 2.1 i DisplayPort 2, standardy łączności bezprzewodowej WiFi 6E oraz BT 5.2, jak również gwarantować pełną obsługę zabezpieczeń Microsoft Pluton w systemie Windows 11.
Wszystko wskazuje więc na to, że już wiosną 2022 r. czeka nas wysyp potężnych, energooszczędnych maszyn o możliwościach, jakie dotychczas oferowały wyłącznie komputery z podzespołami od Intela i Nvidii. Oczywiście wiele zależy od tego, ile z obietnic AMD znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości, ale patrząc na kierunek rozwoju firmy, możemy być raczej spokojni.