iOS 15.4 to nie tylko Face ID i Apple Pay w maseczce oraz paszport covidowy - podsumowanie nowości Apple'a

Udostępnione w tym tygodniu iOS 15.3, iPadOS 15.3, macOS 12.2, tvOS 15.3 i watchOS 8.4 nie wprowadzają żadnych spektakularnych nowości. Zamiast tego Apple skupił się na naprawieniu poważnego błędu związanego z przeglądarką Safari i innych pomniejszych usterek. Prawdziwych fajerwerków możemy spodziewać się dopiero wraz z udostępnieniem kolejnych wersji tego oprogramowania: iOS 15.4, iPadOS 15.4, macOS 12.3, watch 8.4 i tvOS 14.5. Co nowego?

Po ponad dwóch latach trwania pandemii Apple się złamał i wrócił do skanera linii papilarnych wdrożył w iOS 15.4 funkcję odblokowywania telefonu z Face ID w maseczce bez konieczności autoryzacji Apple Watchem i to nawet w ramach Apple Pay. Nie cieszcie się jednak przedwcześnie. Będzie to dostępne jedynie na telefonach z linii iPhone 12 i iPhone 13. Posiadacze sprzętów z linii iPhone X, iPhone XS i iPhone 11 (oraz iPad Pro 2018) ze starszym skanerem twarzy mogą o tej nowości zapomnieć.

Możliwość detekcji twarzy w maseczce (przy usprawnionym jej skanowaniu w okularach) to niejedyna zmiana związana koronawirusem w iOS 15.4. W najnowszej wersji aplikacja Portfel ma pozwalać na wgranie do niej tzw. paszportu covidowego, czyli Unijnego Certyfikatu Covid użytkownikom z Europy. Nie wiadomo, czy polski mObywatel będzie pozwalał na eksport danych, a jeśli nie, to możliwe, że użytkownicy z Polski będą mogli wgrać dokument ręcznie.

Apple nie wydzielił funkcji zapamiętywania haseł w chmurze do aplikacji, ale widnieje ona w menu i działa na poziomie systemu zarówno na stronach www, jak i w aplikacjach. iOS 15.4 dodatkowo usprawnia menedżer haseł - teraz można zapisywać zapamiętywane w ramach iCloud notatki. Oprócz tego nowe systemy wspierają funkcję passkey na Makach i iPadach z opcją autoryzacji iPhone'em.

Posiadacze przystawek Apple TV z kolei będą mogli łączyć się z sieciami Wi-Fi wymagającymi zalogowania się na stronie internetowej, które są popularne w hotelach. W ramach interfejsu tvOS 15.4 zaczną się też pojawiać kontrolki głośności i kolejka oglądania po włączeniu pauzy w trakcie odtwarzania.

Jedną z nowości zapowiedzianych na WWDC 2021 było rozwiązanie o nazwie Universal Control, czyli opcja płynnego przełączania się akcesoriów w postaci klawiatur i myszek pomiędzy komputerami i iPadami. Apple nie wyrobił się z tym na premierę swoich nowych systemów z ubiegłego roku. Po kilku miesiącach oczekiwania rozwiązanie pojawia się (ponownie) w wersji beta. Oby tym razem na stałe!

Aby skorzystać z Universal Control należy wgrać testowe wersje iPadOS 15.4 oraz macOS 12.3 Monterey na odpowiednio tablety i komputery, a potem powinna zadziać się magia. Oprócz tego w iPadach można dodać do Centrum Sterowania opcję regulacji jasności klawiatury. W aplikacji notatki da się z kolei zmienić funkcje wywoływane z rogu ekranu (szybka notatka / zrzut ekranu / nic).

Nowy systemy przynoszą 30 nowych emoji, a na iPhonie pojawił się nowy widżet dla karty kredytowej Apple Card. Miłośnicy skrótów ucieszą się z braku powiadomień o ich uruchomieniu, a aplikacje obsługujące SharePlay będą mogły same tworzyć nowe połączenie wideo z użyciem FaceTime'a. Do tego dochodzi opcja konfiguracji własnej domeny w poczcie e-mail (do 5 adresów, wymagane iCloud+).

Posiadaczy kontrolera DualSense od PS5 ucieszy z kolei obsługa adaptacyjnych spustów, a inną ciekawą nowością jest opcja wykorzystania ekranu odświeżanego w 120 Hz w aplikacjach firm trzecich. Do tej pory w wyniku błędu nie wszystkie programy z tego korzystały. Ciekawe, czy wpłynie to negatywnie na czas pracy na jednym ładowaniu - tyle dobrego, że w iPhonie 13 Pro Max mam spory zapas...

W przypadku komputerów Mac jedną z nowości jest opcja aktualizacji firmware'u AirPods (do tej pory wymagało to iPhone'a lub iPada; niestety i tutaj nie można tego wymusić), a jakość odtwarzania na słuchawkach nie będzie spadać, gdy zadzwoni telefon. Z drugiej strony macOS 12.2 rozzłości użytkowników Dropboksa i OneDrive'a. Firmy ostrzegały, że nowy system popsuje synchronizację.

Ostatnia z nowości, która wpadła mi w oko, raczej nie zainteresuje użytkowników z Polski, ale to bardzo fajny pomysł. Apple przygotował zręby nowego narzędzia zapewne dla tych osób, które korzystają z programu płatnej wymiany starszych urządzeń Apple'a na nowsze. iPhone sam podpowie, jak wykonać zdjęcia, aby dobrze oddać cechy używanego produktu, uchwycić na fotografiach rysy itp.