REKLAMA

Elon Musk przyznaje: nie wiem, czy Starship w ogóle gdzieś poleci

Elon Musk, ekscentryczny szef SpaceX, który już w ciągu najbliższych kilku tygodni lub miesięcy planuje przetestować największą dotychczas stworzoną rakietę przyznaje teraz, że jak na razie nie ma żadnej pewności co do tego, czy rakieta będzie w stanie w ogóle osiągnąć orbitę. Zważając na to, że przyszłość firmy zależy tylko od tej rakiety, jest to stwierdzenie dość niepokojące.

Elon Musk przyznaje: nie wiem czy Starship w ogóle gdzieś poleci
REKLAMA

Taka właśnie wypowiedź padła z ust Elona Muska podczas rozmowy z dziennikarzami w trakcie zorganizowanego przez magazyn Wall Street Journal szczytu prezesów największych przedsiębiorstw.

REKLAMA

Skąd wątpliwości co do możliwości Starshipa?

Jak na razie Starship jako samodzielna rakieta był w stanie jedynie „podskoczyć” na wysokość 10 kilometrów, a następnie wylądować. Mowa tutaj jednak jedynie o górnym stopniu rakiety, 50-metrowej wysokości Starshipie. Docelowo jednak będzie on wynoszony na orbitę okołoziemską na szczycie 70-metrowej wysokości pierwszego członu rakiety (o nazwie Super Heavy). Razem taki 120-metrowy kolos jeszcze nigdy nie startował.

starship class="wp-image-1776292"

Starship pochłania więcej mojej energii umysłowej niż jakikolwiek inny projekt. Realizacja tego projektu jest wprost niewyobrażalnie trudna. Więcej, to jest tak trudne, że czasami zastanawiam się, czy wysłanie tej rakiety w kosmos jest w ogóle możliwe

- stwierdził w trakcie swojego wystąpienia Musk.
REKLAMA

Warto tutaj przypomnieć, że najprawdopodobniej nie jest to jedynie gawędziarstwo ze strony Muska. Zaledwie kilka tygodni temu w mailu do pracowników Musk przekonywał, że sytuacja związana z produkcją silników do Starshipa jest na tyle tragiczna, że po raz pierwszy w swojej historii projekt Starshipa, a tym samym przyszłość SpaceX zagrożone są bankructwem.

Jak na razie jednak prace przygotowawcze do pierwszej próby lotu orbitalnego Starshipa trwają w kompleksie Boca Chica w Teksasie na całego. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, start zostanie przeprowadzony w ciągu pierwszych kilku tygodni 2022 roku. Elon Musk ma jak zawsze nieprzeciętne ambicje. W mailu do swoich pracowników wspominał, że aby cały projekt spiął się finansowo, Starship musi w przyszłym roku uzyskać częstotliwość lotów rzędu co najmniej jednego lotu na dwa tygodnie, co nawet w branży lotów kosmicznych, przy wykorzystaniu sprawdzonych rakiet wydaje się czymś niezwykle trudnym do wykonania. Jednego zatem możemy być pewni - 2022 rok w tej dziedzinie zapowiada się na bardzo ciekawy rok.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA