Drony jak samochody. Nadchodzi obowiązkowe OC na drony
Urzędnicy planują rzucić posiadaczom dronów kłody pod wirniki. Niedługo nawet na te ważące mniej niż 20 kg bezzałogowe statki powietrzne trzeba będzie kupić OC.
Urzędnicy rozważają potraktowanie dronów i ich operatorów podobnie jak samochodów z ich kierowcami. Jeśli opracowywane obecnie przez Ministerstwo Infrastruktury przepisy, o których informuje Bankier, wejdą w życie, to posiadacze tych pierwszych maszyn będą opłacali ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej na podobnych zasadach, co posiadacze tych drugich.
Obowiązkowe OC na drony
Jak na razie prace nad nowymi przepisami dopiero trwają, ale jeśli urzędnicy się z nimi uwiną, to zapisy o obowiązkowym ubezpieczeniu na drony mogą zacząć obowiązywać już od 1 stycznia 2022 r. W razie ich wejścia w życie dojdzie do sytuacji, gdy ważące od kilku do kilkudziesięciu kilogramów maszyny będą traktowane podobnie do wehikułów potrafiących ważyć nawet tonę albo dwie.
Oczywiście trzeba przy tym pamiętać, że tak jak auta poruszają się po drogach i raczej nie odrywają się od ziemi, tak w przypadku dronów mamy do czynienia z maszynami latającymi. Ryzyko uszkodzenia mienia w wyniku awarii takiej maszyny jest dość spore — nawet kilka kilogramów sprzętu może narobić ogromnych szkód, jeśli zleci z nieba po zatrzymaniu się silnika.
Karą za brak ubezpieczenia dla drona ma być 2000 złotych.
Wedle projektu nowych przepisów minimalną sumą gwarancyjną ubezpieczenia OC dla drona miałaby być równowartość 3000 SDR, co przekłada się na ok. 17 tys. zł. Oprócz tego urzędnicy pracują nad zmianami w przyznawaniu uprawnień pilota bezzałogowego statku powietrznego o masie od 250 g do 20 kg.
Po zmianach o uprawnienia do kierowania dronem mogłyby się starać osoby, które ukończyły 14 lat, a młodsi obywatele Polski nie mogliby z dronów o masie powyżej ćwierć kilo korzystać w ogóle. Oczywiście nastolatki, podobnie jak dorośli, będą musieli przejść obowiązkowe szkolenie zakończone zdanym testem online w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego.
Zapisy o konieczności wykupienia ubezpieczenia, karach za jego brak oraz minimalnego wieku pilota mają się znaleźć w nowelizacji ustawy o Prawie Lotniczym. Polscy urzędnicy chcą ją za jednym zamachem unowocześnić, jak i dopasować do przepisów Unii Europejskiej.