REKLAMA

Premiera iPhone'a 13 już za kilka tygodni. Kupisz?

Rok temu pandemiczna zawierucha przesunęła premierę iPhone’a 12, ale Apple wraca do starego rytmu. iPhone 13 ma zadebiutować już za miesiąc.

18.08.2021 10.49
iPhone 13 zadebiutuje we wrześniu. Kupisz?
REKLAMA

Historycznie od lat nowe iPhone’y debiutują we wrześniu i trafiają do sprzedaży w następującym po prezentacji tygodniu. Rok temu pandemia zafundowała nam odstępstwo od normy; Tim Cook zaprezentował światu iPhone’y 12 w październiku, ale na niektóre modele musieliśmy poczekać aż do listopada.

REKLAMA

Wszystko wskazuje na to, że w tym roku obędzie się bez utrudnień i iPhone 13 wróci do tradycji wrześniowych debiutów.

iPhone 13 już we wrześniu.

Tę informację podał serwis 9to5Mac, powołując się na analityków łańcuchów dostaw. Według ich wiedzy Apple zamówił 130-150 mln egzemplarzy iPhone’a, z czego 35-45 proc. stanowi najnowsza generacja telefonu. Analitycy uważają, iż iPhone 13 zadebiutuje w trzecim tygodniu września – nie jest tylko jasne, czy rozumieją przez to prezentację produktu, czy jego wejście na rynek.

Byłoby to jednak zgodne z tym, jak uprzednio debiutowały iPhone’y. Dla przykładu iPhone 11 miał swoją premierę we wtorek, 10 września i trafił do sklepów 10 dni później. Niewykluczone zatem, iż Apple zaprosi nas na konferencję np. 14 września, zaś 24 września iPhone 13 trafi do sprzedaży.

iPhone 13 – czego się spodziewać?

O iPhonie 13 wiemy już bardzo wiele. Wbrew wcześniejszym pogłoskom, Apple nie zdecydował się w tym roku uśmiercić wariantu mini, więc iPhone 13 zadebiutuje w czterech odmianach: iPhone 13, iPhone 13 mini, iPhone 13 Pro i iPhone 13 Pro Max.

Różnice między starym a nowym modelem będą kosmetyczne. Do tego stopnia, iż wielu się zastanawia, czy nowy iPhone nie będzie jednak nosił nazwy iPhone 12s (nic jednak na to nie wskazuje). Główna różnica to marginalnie przesunięta wyspa aparatów z nieco innym układem „oczek” (wiecie, żeby przypadkiem stare etui nie pasowało do nowego telefonu) i zapewne nowe warianty kolorystyczne. Na froncie ma jednak dojść do sporej zmiany – iPhone’y 13 Pro i Pro Max mają w końcu zaoferować wyświetlacz 120 Hz ProMotion. W iPhonie 13 i 13 mini nadal mamy widzieć ekran AMOLED 60 Hz.

iPhone 13 class="wp-image-1777327"
Tak ma wyglądać iPhone 13

Oczywiście trzeba do tego dodać nowy procesor i – być może – większe akumulatory, które skompensują utratę energii spowodowaną przez szybsze wyświetlacze. Według najnowszych informacji warianty Pro mają być też wyposażone w 1 TB miejsca na dane, choć te plotki słyszeliśmy już wiele razy i dotąd ani razu się nie potwierdziły.

Reszta różnic skupiona będzie jednak na oprogramowaniu; dla przykładu iPhone 13 Pro i Pro Max ma zyskać możliwość nagrywania wideo w formacie ProRes, a wszystkie smartfony mają zyskać możliwość rozmywania tła podczas nagrywania wideo. Aż dziw, że dopiero teraz, bo chińscy rywale oferują tę funkcję od dobrych kilku lat. Może to jednak usprawiedliwiać wprowadzenie wariantu 1 TB do sprzedaży, wszak zarówno nagrania w ProRes jak i rozmywanie tła w filmach może kosztować mnóstwo przestrzeni na dane.

REKLAMA

Kupisz?

Jeśli premiera iPhone’a 13 rzeczywiście będzie miała miejsce w trzecim tygodniu września, to góra za dwa tygodnie Apple roześle oficjalne zaproszenia i wtedy poznamy dokładną datę premiery. iPhone 13 nie zapowiada się na sprzęt rewolucyjny, ani też na ewolucję na tyle istotną, by skłonić do przesiadki posiadaczy ubiegłorocznych iPhone’ów 12. W związku z tym rodzi się tylko jedno pytanie – kupisz?

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA