REKLAMA

Ewakuacja tysięcy ludzi. Poważne ryzyko pęknięcia zapory w Steinbach. To jest powódź stulecia

Skala powodzi, które w ostatnich dniach nawiedziły Niemcy i Belgię jest wprost niewyobrażalna. Aktualny bilans mówi o ponad 160 ofiarach śmiertelnych, przy czym liczba ta może jeszcze znacząco wzrosnąć. W niemieckim powiecie Euskirchen czyha jeszcze jedno poważne niebezpieczeństwo.

powodz niemcy
REKLAMA

Zaledwie kilkanaście godzin temu pisaliśmy o przerwaniu wału w Meerssen w Holandii. Tymczasem zaledwie 100 km dalej, w okolicach Bonn inna zapora grozi pęknięciem i zalaniem całego regionu.

REKLAMA

Tama na zbiorniku Steinbach

Euskirchen to powiat znajdujący się niedaleko Bonn. To właśnie z tego obszaru, z miejscowości Palmersheim, Flamersheim, Ringsheim oraz Schweinheim ewakuowano ponad 4500 osób ze względu na poważne ryzyko pęknięcia pobliskiej zapory, za którą znajduje się zbiornik Steinbach rozciągający się na 15 ha i głęboki na 18 metrów.

Jak podają służby, w ciągu ostatnich siedmiu dni zbiornik przyjął opady, które zazwyczaj w tym regionie spadają na przestrzeni trzech miesięcy. Jakby tego było mało, do zbiornika napłynęły także liczne połamane drzewa i fragmenty zniszczonych powodziami budynków. Tama utrzymująca zbiornik posiada system uwalniania nadmiaru wody, problem jednak w tym, że ujście wody zostało zablokowane przez gruz i drzewa. Zdjęcia wykonywane od strony zagrożonych miejscowości wyraźnie wskazują, że tama za chwilę może się poddać i spowodować potężną powódź. Tama jest od tej strony wzmocniona ziemią, jednak w piątek ziemia zaczęła się osuwać, co wskazuje na naprężenia tamy, na którą naciska z drugiej strony zbyt duża ilość wody.

Już teraz, powódź, która dotknęła Niemcy jest najpoważniejszą od niemal sześćdziesięciu lat. W powodzi, która nawiedziła Hamburg w 1962 r. zginęło ponad 300 osób. Obecnie ofiar śmiertelnych jest ok. 160, jednak jak podają służby wciąż nie wiadomo nic o stanie ponad 1000 osób.

Osunięcie w Blessem

Gdy mieszkańcy Blessem, nieopodal Kolonii zmagali się z powodzią, nie wiedzieli, że najgorsze jeszcze przed nimi. Nasączony wodą grunt osunął się pochłaniając ze sobą wiele domów, samochodów i ludzi.

Jak przyznała podczas konferencji prasowej Angela Merkel, skalę tragedii poznamy dopiero za jakiś czas, kiedy służby rozpoczną sprzątanie to kataklizmie. Póki co organizacja pracy służb jest utrudniona. W wielu miejscach, w wyniku zniszczenia nadajników nie ma zasięgu telefonii komórkowej i wiele miejsc jest wciąż odciętych od świata.

REKLAMA

Wielu polityków już teraz łączy powodzie w Niemczech ze zmianami klimatycznymi. Nie zmienia to faktu, że do skali kataklizmu przyczyniły się także liczne błędy w sektorze gospodarki leśnej i wodnej.

Zdjęcie główne: screen z relacji na kanale CBC News

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-09-09T21:38:22+02:00
Aktualizacja: 2025-09-09T21:07:40+02:00
Aktualizacja: 2025-09-09T20:59:49+02:00
Aktualizacja: 2025-09-09T20:18:45+02:00
Aktualizacja: 2025-09-09T20:05:39+02:00
Aktualizacja: 2025-09-09T19:54:10+02:00
Aktualizacja: 2025-09-09T19:44:24+02:00
Aktualizacja: 2025-09-09T19:43:07+02:00
Aktualizacja: 2025-09-09T19:41:19+02:00
Aktualizacja: 2025-09-09T19:36:37+02:00
Aktualizacja: 2025-09-09T15:49:54+02:00
Aktualizacja: 2025-09-09T10:30:55+02:00
Aktualizacja: 2025-09-09T07:54:16+02:00
Aktualizacja: 2025-09-09T06:58:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-09T06:55:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-09T06:08:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-08T20:04:17+02:00
Aktualizacja: 2025-09-08T19:56:47+02:00
Aktualizacja: 2025-09-08T19:21:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA