Kosmiczni turyści już trenują. Loty miliarderów Bransona i Bezosa to przy nich żart
Pierwsi turyści kosmiczni Elona Muska, załoga misji Inspiration4, intensywnie przygotowują się do lotu na orbitę. Właśnie przeszli trening w warunkach mikrograwitacji. Lot już za kilka miesięcy.
11 lipca Sir Richard Branson stał się pierwszym turystą kosmicznym, który poleciał do granicy kosmosu w statku stworzonym przez swoją własną firmę Virgin Galactic. 20 lipca w jego ślady pójdzie Jeff Bezos, który wzniesie się w kosmos na szczycie rakiety New Shepard opracowanej przez jego własną firmę Blue Origin. Obie te wyprawy to jednak „tylko” loty suborbitalne, które trwają zaledwie kilkadziesiąt minut.
Inspiration4 to zupełnie inna bajka
Misja ta jest wyjątkowa na wiele sposobów. Jej pomysłodawcą jest miliarder Jared Isaacman, który postanowił wykupić u Elona Muska (SpaceX) lot na orbitę statkiem Crew Dragon, a następnie zaprosić na pokład jeszcze kilka osób.
W ramach misji już we wrześniu czworo pasażerów bez żadnego pilota poleci na orbitę okołoziemską na pokładzie statku Crew Dragon Resilience. Będzie on wyposażony w specjalną szklaną kopułę, która zapewni załodze rewelacyjny widok zarówno na Ziemię jak i na czerń przestrzeni kosmicznej. Cały lot według obecnych planów potrwa trzy dni i będzie elementem kampanii charytatywnej, z której środki zostaną przekazane na Dziecięcy Szpital Badawczy St. Jude. Warto zauważyć, że Crew Dragon w trakcie lotu znajdzie się na wyższej orbicie niż orbita Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, a więc czwórka turystów znajdzie się dalej niż 90 proc. wszystkich dotychczasowych astronautów. Jeszcze dalej byli tylko astronauci misji Apollo oraz personel przeprowadzający misje serwisowe Kosmicznego Teleskopu Hubble’a.
Cała załoga aktualnie przechodzi intensywne szkolenie i właśnie kilka dni temu miała okazję doświadczyć stanu nieważkości podczas lotu na pokładzie specjalnie zmodyfikowanego Boeinga 727 należącego do Zero Gravity Corporation. Podczas lotu samolot wznosi się na odpowiednią wysokość, po czym zaczyna nurkować, dzięki czemu na pokładzie samolotu załoga może unosić się w powietrzu niczym podczas pobytu w przestrzeni kosmicznej. Zdjęcia z lotu właśnie pojawiły się na profilu misji.
Jest to jeden z wielu elementów szkolenia, które cała załoga musi przejść przed lotem. Wcześniej załoga musiała przejść testy w specjalistycznych wirówkach i wykazać się kondycją podczas wyprawy na stratowulkan Mount Ranier w stanie Waszyngton, najwyższy szczyt Gór Kaskadowych.
Ostatnio natomiast załoga przechodziła szkolenie z obsługi systemów, w które wyposażony jest statek Crew Dragon. Co prawda statek realizuje lot całkowicie autonomicznie, to jednak dowódca misji oraz pilot zostali przeszkoleni w symulatorze statku.