REKLAMA

To najbardziej luksusowy prywatny pociąg na świecie. Zamiast ścian ma ekrany, a wysuwane skrzydła są… tarasami

Legendarny projektant Thierry Gaugain zaprojektował niezwykle luksusowy pociąg. G-Train to taki Orient Express XXI w.

13.07.2021 18.38
G-Train to najbardziej luksusowy prywatny pociąg na świecie. Zamiast ścian ma ekrany
REKLAMA

G-Train ma być nie tylko ekologiczny, ale i luksusowy. Jeżeli widzicie już w głowie pociąg pasażerski z wygodnymi fotelami, obitymi miękką skórą i drewnianymi półeczkami na termos z herbatą, to nawet nie dotknęliście jeszcze wyobraźnią poziomu luksusu zaprojektowanego przez Gaugaina.

REKLAMA
 class="wp-image-1783099"

Pierwszym błędem jest tutaj myślenie o pociągu pasażerskim, bowiem owszem jest to pociąg pasażerski, ale prywatny pociąg pasażerski, w którym można się zgubić bardziej niż w luksusowym hotelu. Cały skład miałby obejmować 14 wagonów, w których może na „odpowiednim poziomie” podróżować 18 pasażerów.

 class="wp-image-1783132"

Cena? Równowartość 1400 lotów w kosmos z Richardem Bransonem

Mówiąc inaczej, skład miałby kosztować ok. 350 mln dol. Jeżeli ktoś chciałby wyobrazić sobie jak wygląda pędzące z prędkością 160 km/h trzysta pięćdziesiąt milionów dolarów, to wystarczy spojrzeć na tę grafikę i już nie trzeba sobie niczego wyobrażać.

Gaugain przekonuje, że jest to współczesny pałac na kołach. Red. Tymon Grabowski z pewnością stwierdziłby, że Citroen Berlingo jest dużo lepszy, i zapewne miałby rację, ale docelowy właściciel G-Train będzie zapewne dużo bardziej zainteresowany luksusem niż funkcjonalnością.

Luksusu jest tutaj dostatek. Ściany wagonów wykonane są ze szkła, które jednak może wykonywać funkcję ekranu. Kiedy zatem pociąg będzie przejeżdżał przez mniej spektakularny rejon, właściciel ze swoimi gośćmi będzie w stanie wyświetlić na ścianach widok na plażę.

REKLAMA

Zakładam jednak, że sztuczna inteligencja podbije wtedy realistyczność efektu, podnosząc temperaturę do nieznośnego poziomu. Jeżeli faktycznie w wagonie zrobiłoby się za gorąco, w górnej części wagonu wbudowane miałyby być skrzydła, które mogłyby stanowić taras do organizacji koncertów i wypoczynku na świeżym powietrzu. Mam nadzieję, że podczas postoju, a nie podczas jazdy z prędkością maksymalną

Wizja z pewnością jest ciekawa, niestety szklanych pałaców na torach raczej za szybko - jeżeli kiedykolwiek - nie zobaczymy. Swoją drogą ciekawe jak duży byłby rynek na pojazdy za ponad miliard złotych, szybka kwerenda wskazuje, że według magazynu Forbes aktualnie na świecie żyje ponad 2500 miliarderów.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA