REKLAMA

Bezos skopiuje Muska. Blue Origin będzie miał drugi stopień rakiety do ponownego wykorzystania

Firma Jeffa Bezosa chce zmniejszyć odległość, jaka dzieli go od Elona Muska. Na horyzoncie rakieta, która orbitalna, która ma zagrozić monopolowi SpaceX. Czy to się może udać?

new glenn rakieta blue origin
REKLAMA

Dwudziestego lipca 2021 r. Jeff Bezos, założyciel firmy Blue Origin poleciał w kosmos na szczycie stworzonej przez siebie rakiety New Shepard. Rakieta zabrała go i trzy inne osoby na wysokość 106 km. Po powrocie widać, że Bezos nabrał nowej energii do realizacji kolejnych, bardziej ambitnych projektów. Dopiero co, w liście otwartym do administratora NASA Billa Nelsona przekonywał, że sam może zainwestować potężne pieniądze w budowę przez swoją firmę lądownika księżycowego, jeżeli tylko agencja przyzna mu kontrakt taki sam jak firmie Elona Muska.

REKLAMA

Teraz pojawia się także Projekt Jarvis

Oprócz rakiety suborbitalnej New Shepard firma od lat rozwija także projekt rakiety zdolnej osiągnąć orbitę. New Glenn, bo taką nazwę ma nosić rakieta, jak na razie jednak nie powstał, a cały projekt trapią liczne opóźnienia.

Jak pisze portal Arstechnica już w maju pojawiły się plotki, że ostatnie opóźnienia spowodowane są tym, że Bezos postanowił budować rakietę ze stali nierdzewnej, a nie aluminium. Mogłoby to być pokłosiem sukcesu Starshipa, w przypadku którego także dokonano takiej zmiany (włókno szklane na stal nierdzewną). Teraz okazuje się także, że Blue Origin chciałoby, aby nie tylko pierwszy, ale drugi człon rakiety był wielokrotnego użytku. W ten sposób rakieta miałaby konkurować z budowanym przez SpaceX zestawem Starship Super Heavy.

REKLAMA

W ramach projektu Jarvis, inżynierowie pracujący nad stworzeniem drugiego stopnia rakiety, który mógłby być wykorzystywany wielokrotnie zostali wydzieleni z całego projektu rakiety i dostali zielone światło do testowania całkowicie nowych innowacyjnych rozwiązań tak, aby w połowie lat dwudziestych na orbitę mógł polecieć New Glenn, którego dwa człony następnie bezpiecznie wrócą na Ziemię.

W międzyczasie pierwsze New Glenny będą wyposażone w drugi człon jednorazowego użytku. Pytanie jednak kiedy w ogóle zobaczymy New Glenna na stanowisku startowym. W przeciwieństwie do SpaceX, w przypadku Blue Origin próba odpowiedzi na to pytanie to wróżenie z fusów. O ile Elon Musk podaje zazwyczaj przesadnie optymistyczne daty, o tyle Jeff Bezos zazwyczaj nie informuje o niczym do czasu kiedy ma pewność.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA