Kosmiczna tapeta tygodnia: galaktyka Centaurus A, czyli olbrzym skryty za ciemnym welonem. Pobierz i ustaw jako tło pulpitu
Okres świąt to zazwyczaj czas, w którym warto zdystansować się od codzienności i spojrzeć albo z daleka na to, co robimy w życiu, albo daleko w przestrzeń kosmiczną, aby poczuć skalę otaczającego nas, a na co dzień zapomnianego wszechświata.
Czym właściwie jest Centaurus A?
Jest to wystarczająco odległy od nas obiekt, aby nabrać odpowiedniej perspektywy. Emitowane przez jej gwiazdy światło, pędzące przez przestrzeń kosmiczną z prędkością światła, potrzebuje 12 milionów lat, aby do nas dotrzeć. Na ziemskim niebie galaktyka znajduje się w widocznym z południowej półkuli gwiazdozbiorze Centaura.
Pod względem klasyfikacji galaktyka zazwyczaj przypisywana jest do kategorii masywnych galaktyk eliptycznych, aczkolwiek wciąż niektórzy postulują, że jest to galaktyka soczewkowata. W samym centrum Centaurus A znajduje się natomiast supermasywna czarna dziura o masie około 100 milionów mas Słońca. To właśnie ona odpowiada także za fakt, że jest to jedna z najciekawszych radiogalaktyk na niebie. Co więcej, jest to najbliższa Ziemi galaktyka aktywna. Olbrzymie ilości materii wypełniające centralny obszar galaktyki, opadając na czarną dziurę uwalniają w postaci dżetów relatywistycznych (rozciągających się na ponad milion lat świetlnych!) duże ilości energii rejestrowanej na Ziemi jako promieniowanie radiowe i rentgenowskie.
Olbrzym skryty za ciemnym welonem
Widoczna na zdjęciu wykonanym za pomocą 2,2-metrowego teleskopu MPG/ESO (Obserwatorium La Silla, Chile) jasna plama, to w rzeczywistości łączny blask setek miliardów gwiazd tworzących galaktykę o średnicy 60 000 lat świetlnych. Z perspektywy obserwatora znajdującego się na Ziemi jednak centralna część galaktyki skrywa się za rozległym ciemnym pasmem składającym się z gazu, pyłu i powstających dopiero gwiazd.
Skąd się wzięło to ciemne pasmo? Astronomowie są przekonani, że galaktyka w rzeczywistości jest efektem połączenia dwóch różnych galaktyk, a owa ciemna, zimna materia przesłaniająca nam jej fragment to pozostałości po galaktyce spiralnej, która wciąż jest rozszarpywana grawitacyjnie przez znacznie większą galaktykę eliptyczną.
Powyższą grafikę w wielu różnych formatach możesz pobrać na swoje urządzenia ze strony Europejskiego Obserwatorium Południowego.