REKLAMA

Elon Musk nie lubi tego. Chiny budują własną megakonstelację satelitów dostarczających internet

To musi być spory ból głowy dla szefa SpaceX. Choć jak na razie tylko firma Elona Muska na dobre rozpoczęła tworzenie potężnej konstelacji satelitów, to wkrótce to samo zacznie robić najszybciej rosnąca potęga kosmiczna na świecie.

Elon Musk nie lubi tego. Chiny budują własną megakonstelację satelitów dostarczających internet
REKLAMA

Jak dotąd Elon Musk wyniósł na orbitę okołoziemską już ponad 1300 satelitów konstelacji Starlink. Co więcej, satelity te zaczęły już dostarczać internet pierwszym klientom (także w Polsce – sprawdź ceny). 

REKLAMA

W kontekście tworzenia takich konstelacji najczęściej mówi się o konkurencji ze strony innych prywatnych przedsiębiorców. Swoje własne satelity na orbicie umieścić chce Jeff Bezos i jego firma Amazon oraz chociażby brytyjska firma OneWeb. Problem jednak w tym, że OneWeb już się otarł o bankructwo, a Jeff Bezos ma wciąż problemy ze zorganizowaniem procesu wynoszenia swoich satelitów (w tym tygodniu firma zamówiła pięć rakiet Atlas 5 do wyniesienia pierwszych satelitów swojej konstelacji). Im więcej czasu zatem mija, tym większa jest przewaga Elona Muska.

Twórca Tesli i SpaceX zamierza umieścić na orbicie co najmniej 12 000 satelitów, aczkolwiek tu i ówdzie wspominał nawet o ponad 40 000 satelitów. Dzięki temu, że do wynoszenia ich na orbitę wykorzystuje… własne rakiety, ryzyko i koszt realizacji projektu pozostają relatywnie niskie.

Chiny chcą mieć własne Starlinki

Bez wątpienia chiński sektor kosmiczny jest jednym z najszybciej rozwijających się na świecie. Nic więc zatem dziwnego, że wszystkie trendy światowe pojawiają się także i w Państwie Środka. Już od lat kilka przedsiębiorstw państwowych z chińskiego sektora kosmicznego planuje budowę własnych konstelacji satelitów. Teraz jednak pojawił się pomysł, aby wszystkie te konstelacje połączyć w jedną sieć narodowego internetu satelitarnego Guowang.

Guowang to nawet 12 992 satelitów, które zostaną umieszczone na niskiej orbicie okołoziemskiej na wysokości od 500 do 1145 km. W przeciwieństwie do planów Amazonu czy OneWeb, w tym przypadku można być pewnym, że do realizacji projektu dojdzie wkrótce. Stworzenie infrastruktury dostarczającej internet satelitarny na terenie Chin jest obecnie jednym z narodowych priorytetów.

Chiny mają już spore doświadczenie w wysyłaniu satelitów – w ostatnich latach stworzono system nawigacji satelitarnej Beidou, a aktualnie na orbicie umieszczane są kolejne satelity Gaofen, które służą do obserwacji Ziemi. 

REKLAMA

Mimo to, chęć budowy Guowang i dorzucenia na orbitę kolejnych 13 000 satelitów sprawia, że jednym z najpilniejszych zadań sektora kosmicznego na całym świecie staje się walka ze śmieciami kosmicznymi i tworzenie standardów, które pozwolą bezpiecznie zarządzać gwałtownie rosnącą liczbą obiektów na orbicie okołoziemskiej.

W tym kontekście wystarczy wspomnieć, że dziesięć lat temu na orbicie łącznie były 2000 satelitów. Za dziesięć lat może być ich nawet 30-40 tysięcy. Utrzymanie satelitów, zarządzanie ich pracą, wczesne wykrywanie satelitów znajdujących się na kursie kolizyjnym i bezpieczna deorbitacja po zakończeniu pracy będą kluczowe dla rozwoju całego sektora kosmicznego, a także dla przyszłości załogowej i bezzałogowej eksploracji przestrzeni kosmicznej.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA