REKLAMA

Ambitny plan Bidena. Elektryczność bezemisyjna w Stanach Zjednoczonych do 2035 roku

Rzadko kiedy można obserwować tak diametralną zmianę polityki klimatycznej wraz ze zmianą prezydenta. Po latach prezydentury Donalda Trumpa, Joe Biden od samego początku swojej prezydentury zamierza przywrócić kraj na drogę ku zeroemisyjności.

02.04.2021 11.44
Ambitny plan Bidena. Elektryczność bezemisyjna w Stanach Zjednoczonych do 2035 roku
REKLAMA

Według nowych dokumentów opublikowanych przez urzędników Białego Domu administracja prezydenta Bidena chce znaczącą część budżetu przeznaczonego na poprawę infrastruktury, a wynoszącego aż 2,3 biliona dol., przeznaczyć na zapewnienie elektryczności nieobarczonej emisjami dwutlenku węgla przed 2035 rokiem.

REKLAMA

Warto tutaj jednak zauważyć, że administracja prezydenta Joe Bidena nie działa w próżni i powodzenie całego planu będzie zależało także od postawy Republikanów, którzy mogą nie patrzeć na te plany zbyt przychylnym okiem.

Jak tego dokonać?

Modernizacja sieci przesyłowej sama w sobie, choć będzie ogromnym wyzwaniem, nie wystarczy. Z tego też powodu administracja planuje wprowadzić liczne ulgi podatkowe, które będą wspierały rozwój technologii służących do produkcji i przechowywania czystej energii elektrycznej. Władze federalne także planują przejść w całości na wykorzystywanie czystej energii do zasilania wszystkich budynków rządowych.

REKLAMA

W najbliższym czasie plany uwzględniają także zasypanie i uszczelnienie niewykorzystywanych już szybów naftowych, gazowych oraz kopalni, z których bezustannie wydobywają się gazy cieplarniane, takie jak metan.

To tylko część planowanych działań. Nie zmienia to jednak faktu, że administracja nowego prezydenta uważnie przygląda się różnym możliwościom przyspieszenia tego procesu. Kilka miesięcy temu deklarowano bowiem osiągnięcie zeroemisyjnej elektryczności dopiero w 2050 roku. Jak widać, najnowsze analizy rządowe pozwalają przesunąć ten moment, aż o 15 lat wcześniej.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA