REKLAMA

Bill Gates fatalista - oto trzy najgorsze prognozy dla ludzkości autorstwa założyciela Microsoftu

Bill Gates nie widzi przyszłości świata w zbyt pozytywnych barwach. Można by wręcz powiedzieć, że jego prognozy na temat przyszłości ludzkości i naszej planety są dość fatalistyczne. Przykłady? Proszę bardzo.

Bill Gates fatalista - oto trzy najgorsze prognozy dla ludzkości autorstwa założyciela Microsoftu
REKLAMA

Zacznijmy od zwiastowanej przez Gatesa katastrofy klimatycznej, która zdaniem miliardera staje się coraz bardziej realnym zagrożeniem. W wywiadzie, którego udzielił niedawno dziennikarzom polskich mediów Gates stwierdził, że coraz bardziej ekstremalne zjawiska pogodowe, w tym długotrwałe susze i gwałtowne powodzie doprowadzą do znacznej utraty plonów.

REKLAMA

Gates przewiduje, że pod koniec obecnego wieku bardzo dużo obecnie zamieszkałych regionów Ziemi przestanie być zdatna do życia. Tę prognozę podziela akurat dość duża liczba naukowców, którzy ostrzegają, że pierwsze problemy zaczną występować na wybrzeżach, które - jeśli poziom oceanów nadal będzie się podnosił - po prostu zatoną, razem z tysiącami obecnie zamieszkałych miast i miasteczek. W dość krótkim czasie więc kilkaset milionów ludzi będzie zmuszona znaleźć sobie nowe miejsce do zamieszkania.

Kolejnym problemem zdaniem miliardera będą długotrwałe susze i mordercze upały (które właściwie już teraz są dla nas zabójcze, ale na razie ten fakt ignorujemy). Sprawią one, że ludność z takich obszarów, jak znaczna część Afryki, Indii czy Brazylii będzie zmuszona do emigracji.

Katastrofa klimatyczna to nie jedyna apokalipsa zapowiadana przez Gatesa

Założyciel Microsoftu od lat przestrzega ludzkość przed pojawieniem się wysoce zaraźliwego i śmiertelnego wirusa. Obecnie można by nawet stwierdzić, że miał on absolutną rację. Po roku od pojawienia się koronawirusa SARS-CoV-2 nadal siedzimy w domach śledząc kolejne doniesienia o nowych dziennych rekordach zgonów i zakażeń. Gates ostrzega jednak przed czymś o wiele bardziej zabójczym. Jego zdaniem rozwój bioinżynierii może w końcu umożliwić organizacjom terrorystycznym tworzenie własnych, zabójczych wirusów w warunkach domowych.

Można oczywiście sprawę bagatelizować i twierdzić, że ta konkretna przepowiednia Gatesa brzmi jak scenariusz jakiegoś filmu science-fiction. Być może. Przypominam jednak, że jeszcze kilkanaście lat temu nikt nie wyobrażał sobie, że przez internet będzie można zamówić sobie kompletny zestaw do pobrania próbki DNA w celu poznania swojego drzewa genealogicznego. Patrząc na rozwój takich technologii edycji genów, jak na przykład CRISPR, czy też reprogramowania wirusów, kto wie, jakie możliwości zostaną oddane w ręce przypadkowych osób za kilkanaście lat.

Gdyby katastrofa klimatyczna i bioterroryzm były za mało makabrycznym scenariuszem, Gates dorzuca jeszcze jedną wizję. Postępujący stopień automatyzacji sprawi, że większość ludzi straci pracę na rzecz bardziej wydajnych, nigdy nie narzekających i nie biorących urlopu na żądanie maszyn. Przemyślenia Billa Gatesa w tym temacie są bardzo podobne do wniosków zawartych w raporcie pt. „Sztuczna inteligencja, automatyzacja i ekonomia” wydanym pod koniec rządów administracji Baracka Obamy.

Twórcy raportu podkreślali, że automatyzacja i rozwój sztucznej inteligencji uderzą najbardziej w gorzej wykształconych i słabiej zarabiających pracowników. Rozwiązaniem tej kwestii, według Gatesa byłoby stworzenie nowego systemu podatkowego, który obciążałby pracujące maszyny. Gates tłumaczy swój pomysł następująco: jeżeli zastąpienie ludzkiego pracownika przez maszynę powoduje wzrost efektywności i zwiększenie zysków przedsiębiorstwa, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby pracę takiej maszyny opodatkować, a pieniądze pozyskiwane w ten sposób przeznaczyć na pomoc osobom bezrobotnym.

REKLAMA

Ponure, ale prawdopodobne

Gigantyczna katastrofa klimatyczna, zabójcze wirusy i masowa automatyzacja pracy odbierająca zatrudnienie ludziom to oczywiście bardzo tragiczne prognozy dla ludzkości. Warto jednak o nich rozmawiać i docierać z tymi tematami do świadomości publicznej. Gates przez swoją społeczną pozycję robi to doskonale. Media na całym świecie komentują jego dowolną wypowiedź, dzięki czemu ludzkość nadal ma całkiem spore szanse zapobiec opisywanym przez Gatesa czarnym scenariuszom. Najlepiej byłoby, gdybyśmy w pierwszej kolejności zajęli się sprawami klimatu. Bioterroryści i automatyzacja mogą jeszcze chwilę poczekać.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA