REKLAMA

Apple do właścicieli Steama: dajcie kwity na twórców Fortnite'a. Valve: Tak się nie bawimy

Wciąż czekamy na rozstrzygnięcie jednej z najważniejszych batalii świata technologii i rozrywki z ostatnich lat, czyli procesu między Apple oraz Epic Games. Teraz producent iPhone’a wciąga do prawnej rozgrywki platformę Steam, zajmującą się sprzedażą komputerowych gier wideo.

19.02.2021 19.25
Apple próbuje wciągnąć Steama do batalii przeciw twórcom Fortnite'a
REKLAMA

O starciu Apple kontra Epic Games pisaliśmy już wielokrotnie. Producent gry Fortnite chce utrzeć nosa właścicielowi App Store, wprawiając w ruch gigantyczną machinę. Epic Games atakuje Apple’a na kilku frontach jednocześnie: od próby wpłynięcia na opinię publiczną, przez zawartość do gry Fortnite, kończąc na sądowej wokandzie w Stanach Zjednoczonych.

REKLAMA

Cel Epic Games jest prosty: zrobić wyłom w regulaminie mobilnego App Store, na mocy którego Apple pobiera 30 proc. z każdej transakcji dokonanej z poziomu iPhone’a lub iPada. Epic Games wielokrotnie próbowało obniżyć własną stawkę opłaty. Firmie rzekomo udała się taka sztuka na konsolach (to kwestia poufnych negocjacji), ale Apple pozostało niewzruszone. Stąd wielofrontowa ofensywa producenta gier, której finał zostanie rozstrzygnięty w amerykańskim sądzie.

Apple miesza do sporu prawnego platformę Steam, chociaż ta bezpośrednio nie ma nic wspólnego z sytuacją.

app annie aplikacje google play kontra app store sprzedaz gry 1 class="wp-image-1451747"

Firma prawna reprezentująca giganta Apple zwróciła się do Valve (właściciele platformy Steam) na drodze sądowej o udostępnienie szeregu dokumentów, rzekomo na potrzeby trwającej sprawy przeciwko Epic Games. Producenci iPhone’a wzywają Valve do sądu oficjalnymi pismami, domagając się szeregu informacji, które bez wątpienia można uznać za wrażliwe lub poufne.

Apple jest w swoich roszczeniach niezwykle bezczelne: reprezentująca giganta kancelaria domaga się od Valve informacji na temat liczby poszczególnych sprzedanych gier i aplikacji, zysków reklamowych, zysków ze sprzedaży konkretnych gier i dodatków, łącznych przychodów oraz łącznych dochodów. Gdyby tego było mało, Apple wzywa Valve do podania danych dotyczących nazwy każdego produktu na Steam wraz z jego ceną, a także sposobu, w jaki firma rozdysponowuje zarobione pieniądze.

Valve odmawia podania informacji, nie chcąc mieć nic wspólnego ze sprawą Apple vs Epic Games.

Właściciele platformy Steam odmówili udostępnienia prawnikom Tima Cooka danych. Valve tłumaczy, że współpracowało z Apple w rozsądnym zakresie, ale producenci iPhone’a wymagają teraz zebrania danych za sześć minionych lat dla każdej gry na PC, a także wyprodukowania ton poufnych informacji, które mają zostać przekazane w ręce zewnętrznego podmiotu.

Prawnicy pracujący dla Apple’a zmienili więc swoje oczekiwania, domagając się od Valve poufnych danych dotyczących wybranych 600 gier sprzedawanych na platformie Steam. Valve nie zgodziło się na udostępnienie również tych danych, argumentując to poufnością informacji, a także prostym faktem, iż firma nie gromadzi danych oczekiwanych przez kancelarię prawniczą w sposób, jaki jest od nich oczekiwany. Jednocześnie Valve zaznacza, że Apple chce wykorzystać Steam do pozyskania masy danych należących do firm trzecich, używając batalię sądową jako wygodny wytrych do zdobycia takich informacji.

Swoją pisemną odmowę Valve podsumowuje stwierdzeniem, iż prawny spór dotyczy gier mobilnych, a Valve i ich partnerzy koncentrują się na rynku PC, nie rywalizując z mobilnymi producentami i nie mając nic wspólnego z całą sprawą. Co za tym idzie, Apple nie potrzebuje danych agregowanych przez Steam, a Valve domaga się całkowitego odstąpienia od wszelkich roszczeń.

REKLAMA

Po co prawnikom Apple informacje dotyczące Steam?

Oficjalna argumentacja kancelarii McDermott, Will and Lowery stanowi, że Valve to naturalny konkurent Epic Games, ponieważ ich platforma Steam rywalizuje z Epic Games Store. Prawnicy Apple’a tłumaczą potrzebę zdobycia danych ze Steam koniecznością zbudowania odpowiedniego pozwu przeciwko Epic Games. Pozyskane informacje mają posłużyć m.in. do zarysowania rynku o jaki walczy Epic Games za pomocą Epic Games Store.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA