REKLAMA

Odkryliśmy aż 12 nowych gatunków głębinowych. Od razu można uznać je za zagrożone

Prawie pięć lat pracy i jedno z najbardziej szczegółowych badań głębin Atlantyku zaowocowało odnalezieniem 12 nowych gatunków zwierząt. Naukowcy ostrzegają, że już teraz nowoodkryte gatunki możemy uznać za zagrożone.

30.12.2020 15.23
Dzięki projektowi Atlas odkryliśmy aż 12 nowych gatunków głębinowych. Od razu można uznać je za zagrożone
REKLAMA

Projekt Atlas to jeden z tych projektów, których rozmach potrafi onieśmielić. Przez prawie pięć lat zespół konsorcjum złożonego z przedstawicieli wielonarodowych przedsiębiorstw, firm z sektora MŚP, rządów i środowiska akademickiego prowadził badania na Atlantyku, których celem jest oszacowanie stanu ekosystemów głębinowych. Efektem tych prac jest znaczne zwiększenie naszej wiedzy na temat skutków zmiany klimatu oraz dostarczenie informacji przydatnych w procesie opracowywania lepszych polityk i praktyk.

REKLAMA

Ale nie tylko.

Profesor Murray Roberts z Uniwersytetu w Edynburgu, który był jedną z osób kierujących projektem Atlas, oznajmił, że skutkiem ubocznym prowadzonych badań było odkrycie co najmniej 12 nowych gatunków zwierząt zamieszkujących morskie głębiny. Oprócz tego naukowcom udało się znaleźć ok. 35 nowych zapisów dotyczących gatunków głębinowych na obszarach, na których do tej pory uważaliśmy, że nie występują. Szczegóły tych badań zostaną ujawnione wkrótce.

Na razie zespół naukowy postanowił podkreślić i zaanonsować coś znacznie bardziej uniwersalnego niż opis nowoodkrytego gatunku ryby.

Nowe gatunki głębinowe już teraz możemy uznać za zagrożone

Celem projektu Atlas było przede wszystkim zbadanie szczegółowego wpływu człowieka na kondycję oceanów. Wnioski z tej części badań nie są zbyt optymistyczne. Ocieplenie oceanów i, co za tym idzie, ich rosnące zakwaszenie oraz zmniejszająca się dostępność pokarmu dla większości morskich stworzeń to efekty, które zdaniem naukowców sprawią, że do 2100 r. wiele morskich gatunków po prostu przestanie istnieć na skutek zniszczenia ich naturalnych siedlisk.

Dobrym przykładem są tutaj np. wszelkiego rodzaju koralowce, których szkielety nie są przystosowane do rosnącego zakwaszenia wody morskiej. Oznacza to, że w pewnym momencie, kiedy zakwaszenie oceanów jeszcze trochę wzrośnie, większość przedstawicieli koralowców po prostu wyginie. To z kolei zaburzy cały morski łańcuch pokarmowy

Usunięcie pojedynczej cegiełki z morskiego łańcucha pokarmowego może doprowadzić do masowego wyginięcia gatunków zamieszkujących oceany.

REKLAMA

Szczegóły dotyczące odkryć dokonanych w ramach projektu Atlas zostaną opublikowane w swoim czasie. Na razie jednak ich zapowiedź doskonale wpisuje się w tegoroczny klimat: oceany nie są nieskończonym zasobem, który nadal możemy traktować jako nasze największe wysypisko śmieci, ogromny magazyn gazów cieplarnianych i miejsce, skąd bierze się świeże sushi. Ich dalsze zanieczyszczanie będzie miało swoje ogromne konsekwencje i wpływ na życie na lądzie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA