Duchy i elfy w atmosferze Jowisza. To nie żart
Coś błyska wysoko w atmosferze Jowisza. Nigdy wcześnie takich rozbłysków nie rejestrowano na żadnej innej planecie poza Ziemią.
Chochliki atmosferyczne
Na Ziemi przejściowe wydarzenia świetlne (TLE, ang. transient luminous events) występują 100 km nad powierzchnią Ziemi, w jonosferze, wysoko nad aktywnymi układami burzowymi. Są to rozległe (kilkadziesiąt km), słabo świecące błyski trwające zaledwie po kilka sekund (elfy) albo struktury przypominające rozległe meduzy, zbudowane z centralnego obłoku świetlnego (o średnicy ok. 30-50 km) i rozciągających się od niego długich świetlnych włókien (duszki).
Atmosfera Jowisza to jednak coś zupełnie innego od atmosfery Ziemi - nazwa gazowy olbrzym nie wzięła się z niczego. Gazowa otoczka Jowisza ma ponad 5000 km grubości i pokryta jest chmurami składającymi się chociażby z amoniaku i wodorosiarczku amonu. Sama warstwa chmur ma 50 km grubości. Pod nią znajduje się też warstwa chmur wodnych, w których wielokrotnie obserwowano pioruny (nawet tysiąckrotnie silniejsze od wyładowań na Ziemi).
Z tego też powodu astronomowie od dawna podejrzewali, że na największej planecie Układu Słonecznego także występują tego typu zjawiska świetlne. Jak dotąd jednak ich istnienie pozostawało czysto teoretyczne.
Sonda Juno coś zauważyła
Najnowsze dane zebrane w 2019 r. za pomocą instrumentów zainstalowanych na pokładzie sondy Juno, która krąży wokół Jowisza od 2016 r. wskazują, że faktycznie także w atmosferze Jowisza mamy do czynienia z chochlikami. Z pewnością nie były to pioruny, bowiem TLE zarejestrowano niemal 300 km nad typowymi piorunami.
Za odkrycie odpowiada spektrograf ultrafioletowy (UVS), który został zaprojektowany do obserwowania spektakularnej zorzy polarnej na Jowiszu. W danych zebranych przez instrument astronomowie dostrzegli jasne błyski promieniowania ultrafioletowego także tam, gdzie zorzy polarnej nie powinno być.
TLE zarejestrowane przez Juno w przeciwieństwie do ziemskich, które są czerwonawe (ze względu na interakcje z azotem w górnych warstwach atmosfery), są błękitne lub różowe (górne warstwy atmosfery Jowisza składają się z wodoru).
Wbrew pozorom jest to bardzo ciekawe odkrycie, bowiem obecność duszków i elfów może naukowcom wiele powiedzieć o aktywności elektrycznej w różnego typu atmosferach planetarnych. To z kolei pozwoli lepiej poznać warunki panujące w atmosferach planet Układu Słonecznego, ale z czasem także planet pozasłonecznych.