Na Księżycu astronauci otrzymają 200 razy więcej promieniowania niż na Ziemi. Ale i tak polecą
Już za cztery lata – przynajmniej teoretycznie – ludzie powrócą na powierzchnię Księżyca. Tym razem będzie to powrót na dłużej. Oznacza to jednak, że astronauci realizujący misję Artemis będą przez dłuższy czas wystawieni na działanie szkodliwego promieniowania kosmicznego.
Według aktualnych planów już pierwszych dwoje astronautów, którzy wylądują na powierzchni Księżyca w ramach misji Artemis III, spędzi na miejscu ponad tydzień, czyli co najmniej dwa razy więcej niż astronauci w ramach misji Apollo. To jednak tylko wstęp do znacznie dłuższych misji, które będą realizowane, gdy na Księżycu powstanie stała baza. Plany przewidują wtedy nawet dwumiesięczne pobyty w pobliżu południowego bieguna Księżyca.
Każdy człowiek, który zapuści się w tak nieprzyjazne dla niego środowisko, będzie wystawiony na działanie wielu niekorzystnych czynników: ekstremalnie wysokiej i ekstremalnie niskiej temperatury, dwunastodniowych dni i nocy, braku atmosfery oraz na sporą dawkę promieniowania kosmicznego.
Promieniowania ci u nas pod dostatkiem
Naukowcy z Uniwersytetu Christiana Albrechtsa w Kilonii w Niemczech we współpracy z naukowcami z Chin przeanalizowali dane zebrane na Księżycu za pomocą chińskiego lądownika Chang’e-4, który jako pierwszy w historii wylądował na niewidocznej z Ziemi stronie Księżyca. Tuż po lądowaniu w styczniu 2019 r. lądownik wykonał pomiary ilości padających na niego galaktycznych promieni kosmicznych. Wyniki pomiarów wskazują, że astronauta przebywający na powierzchni Księżyca będzie wystawiony na 1369 mikrosiwertów promieniowania dziennie.
To niemal dwieście razy więcej szkodliwego promieniowania niż otrzymuje człowiek na powierzchni Ziemi. Z drugiej strony to jedynie 2,6 razy więcej niż na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Astronauci, którzy będą przebywać w bazie księżycowej przez dwa miesiące, otrzymają w czasie całego pobytu zbliżoną dawkę do astronautów przebywających na pokładzie stacji przez pięć miesięcy.
Zważając jednak na to, że astronautom zdarzało się przebywać na pokładzie ISS nawet rok, to taka dawka nie uniemożliwia pobyt na Księżycu.
No risk no fun
Badacze zauważają jednak, że jest to czynnik ograniczający długość możliwych misji kosmicznych. Długotrwałe wystawienie organizmu człowieka na promieniowanie w takiej ilości może prowadzić do uszkodzeń komórek oraz DNA. Astronauci spędzający miesiące na powierzchni Księżyca będą musieli zaakceptować podwyższone ryzyko wystąpienia chorób nowotworowych, zaćmy, problemów z sercem czy chorób neurodegeneracyjnych. Kwestia skutków długotrwałego pobytu w przestrzeni kosmicznej jest trudna do zbadania, bowiem mogą się one pojawiać nawet długie lata po ostatnim locie kosmicznym.
Powyższe dane z pewnością pomogą NASA lepiej przygotować plany powrotu na Księżyc tak, aby możliwie najmniej zaszkodzić zdrowiu astronautów. Wszystkie statki Orion, które będą transportowały ludzi z Ziemi w okolice Księżyca, będą wyposażone w mierniki promieniowania i osłony zabezpieczające załogę przed nim. Lądowniki, których prototypy aktualnie przygotowywane są przez trzy różne firmy, także będą posiadały swoje własne systemy ochrony.
Docelowo jednak astronauci będą na Księżycu mieszkali w bazach, które będą budowane z regolitu pokrywającego powierzchnię Księżyca. Badacze z Niemiec wskazują, że aby przynajmniej częściowo chronić załogi przed promieniowaniem, ściany takich schronów powinny mieć ok. 80 cm grubości. Póki co jest jeszcze czas, aby o tym myśleć, wszak dopiero zbieramy się do tego, aby w ogóle po raz pierwszy od 50 lat polecieć na Księżyc, choćby na chwilę.