REKLAMA

Perseidy 2020: spadające gwiazdy już za chwilę - jak, gdzie i kiedy oglądać

To już ta pora roku, kiedy ze względu na temperatury panujące na zewnątrz wyczekujemy każdego wieczoru i nocy. Przyjemny chłód daje trochę wytchnienia od upałów, a nocne niebo rozświetla się licznymi spadającymi gwiazdami.

Zaczyna się. Perseidy 2020: spadające gwiazdy - jak, gdzie i kiedy oglądać
REKLAMA

Jeżeli jeszcze nigdy nie widzieliście spadającej gwiazdy, to połowa sierpnia jest najlepszym okresem do uzupełnienia swojej palety doświadczeń właśnie o to. Za kilka dni Ziemia poruszająca się na orbicie wokół Słońca, przeleci przez strumień odłamków pozostawionych przez kometę 109P/Swift-Tuttle. Przez te kilka dni kiedy nasza planeta przelatuje przez strumień, część odłamków, zamiast spokojnie lecieć dalej wokół Słońca, kończy swoje życie w ziemskiej atmosferze.

REKLAMA
Kometa 109p/Swift-Tuttle

Wpadając z ogromną prędkością w ziemską atmosferę, poprzez tarcie, odłamki kosmicznego pyłu rozgrzewają się oraz bezpośrednio otaczające je powietrze, przez co zaczyna ono świecić. Z powierzchni Ziemi, gdy widzimy spadającą gwiazdę, widzimy właśnie świecące rozgrzane pary odparowane z powierzchni meteoroidów oraz zjonizowane powietrze.

Z uwagi na to, że strumień odłamków po tej konkretnej komecie jest wyjątkowo gęsty, oglądając niebo w okolicy szczytu aktywności, możemy zauważyć nawet kilkadziesiąt meteorów na godzinę. To istny spektakl dla każdego miłośnika astronomii.

Perseidy - gdzie patrzeć

Choć większość meteorów w tym roju pochodzi z komety Swift-Tuttle, to nazwa roju meteorów pochodzi od miejsca na sferze niebieskiej, z którego zdają się wylatywać wszystkie meteory.

W przypadku Perseidów tym miejscem jest... gwiazdozbiór Perseusza. Jeżeli w okolicy północy ustawimy się w kierunku północno-wschodnim, będziemy mieli przed sobą gwiazdozbiór Perseusza. Nad nim znajduje się powszechniej znany i łatwiejszy do dostrzeżenia gwiazdozbiór Kasjopei (przypomina ogromną literę W na niebie).

Nieznacznie pod Kasjopeą znajduje się radiant roju Perseidów czyli miejsce, z którego zdają się wylatywać wszystkie meteory.

Ale tutaj drobna uwaga. Nie wpatrujemy się w sam radiant, a... w przeciwnym kierunku. W ten sposób meteory będą niejako wylatywały nam znad głowy. Wcześnie po zachodzie Słońca zależy zatem patrzeć w kierunku zachodnim, a gdy Perseusz znajdzie się dość wysoko na niebie, w okolicach północy, możemy patrzeć zasadniczo w dowolnym kierunku. Wygodnie, prawda? Warto jednak wybrać jeden kierunek i się go trzymać. Jeżeli będziemy starali się monitorować całe niebo, bardzo wiele meteorów możemy po prostu przegapić.

Choć pierwsze Perseidy pojawiają się już w lipcu, to nie są one zbyt liczne. Im bardziej zbliżamy się do szczytu aktywności roju, tym więcej można ich zauważyć. W 2020 roku szczyt aktywności roju Perseidów przypada na dwie noce: z 11 na 12 sierpnia oraz z 12 na 13 sierpnia. To właśnie wtedy najlepiej wybrać się na polowanie na spadające gwiazdy. Jeżeli będziemy mieli szczęście a pogoda dopisze, zobaczymy nawet do 100 meteorów na godzinę.

Perseidy 2020 - gdzie obserwować

Jeżeli chcemy zmaksymalizować swoje szanse na zobaczenie jak największej liczby meteorów, musimy wybrać się z dala od miejskich świateł. W miarę możliwości polecam wybrać się za granice miasta i znaleźć jakieś spokojne, ciemne miejsce, z którego nie widać świateł domów, ulic i innych obiektów. W takim miejscu, po wstępnym przyzwyczajeniu wzroku do ciemności możemy naprawdę dużo zobaczyć.

Ale tutaj dwa słowa przestrogi. Oczekując na spektakl, nie zabijajcie czasu patrzeniem na Księżyc, który jest w ostatniej kwadrze, ani tym bardziej nie patrzcie w telefon. Każde spojrzenie w jasny ekran, czy na jasną tarczę Księżyca, psuje akomodację oka, i gdy przeniesiecie wzrok na czerń nieba, będziecie musieli od nowa się do niej przyzwyczajać. Wytrzymajcie tę godzinę lub dwie bez telefonu. Zapewne będzie to trudniejsze od wypatrzenia spadających gwiazd.

REKLAMA

Idealną sytuacją byłoby gdybyśmy mieli gdzie się położyć. Jasne, może to być łąka, jakieś zbocze, aczkolwiek z doświadczenia powiem wam, że przy pewnej masie dach samochodu nie jest najlepszym rozwiązaniem.

I już. Powodzenia!

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA