Płonie największy polski park narodowy, a strażakom brakuje sprzętu. Na koncie internetowej zbiórki 600 tys. zł

To już piąty dzień pożaru Biebrzańskiego Parku Narodowego. Jego władze skierowały do gaszenia wszystkie dostępne środki – wystarczyło ich do poniedziałku. Pożar nadal się rozprzestrzenia, niszcząc całe połacie parku wraz z zamieszkującą je zwierzyną. Na szczęście nadal walczy dzielna Ochotnicza Straż Pożarna. Choć nie jest to walka łatwa, a strażakom kończą się zasoby.

Bezustannie kilkudziesięciu strażaków naraża własne życie, aby ratować zwierzęta zamieszkujące najcenniejszą i unikatową część Polski.

Park narodowy na swoim Facebooku informuje, że można pomagać przelewając pieniądze na konto.

Biebrzański Park Narodowy informuje, że nie patronuje zbiórkom internetowym, ale rozmawialiśmy z przedstawicielem Siepomaga.pl i wiemy, że za tę zbiórkę online odpowiada Fundacja Siepomaga i zbiórka będzie rozliczona.

W momencie oddawania tego tekstu do publikacji udało się już zebrać ponad 627 tys. zł. Wpłat można dokonywać w bezpieczny sposób na dedykowanej pomocy strażakom podstronie Siepomaga.pl. Każda przekazana złotówka się liczy!

Zebrane środki przeznaczone zostaną na zakup tłumic do ręcznego gaszenia, małych motopomp, które można przenosić w niedostępny teren, służących do pobierania i gaszenia wodą z bagien, cieków wodnych oraz na paliwa na dojazdy i inne niezbędne koszty gaszenia pożarów.

W lasach w całym kraju obowiązuje aktualnie najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. Od początku roku jednostki straży pożarnej już ponad 2,5 tys. razy wyjeżdżały do pożarów w lasach w całym kraju. Część pożarów jest efektem celowych podpaleń czy nieostrożności, jednak rozpoczynająca się susza nie napawa optymizmem na najbliższe miesiące.