Nowy Facebook już tu jest, ale nie wszystkim się podoba. Pokazujemy, jak go wyłączyć
Stało się. W końcu i ja dostałem nowy wygląd desktopowej wersji Facebooka. Moją pierwszą reakcją było szczere rozbawienie i śmiech na głos. Drugą chęć przywrócenia starej wersji. Podpowiem jak to zrobić, to bardzo łatwe.
Facebook jest w trakcie wdrażania nowej wersji swojej desktopowej aplikacji webowej. Ma ona funkcjonalnie i wizualnie być bardziej spójna z wersją na urządzenia mobilne. Większy nacisk ma być kładziony na Grupy i Wydarzenia, mniejszy na sam strumień aktualności. Odświeżono też wygląd profili, wyeksponowano sekcje dla graczy i wprowadzono obsługę ciemnego motywu interfejsu.
Tyle teorii. A co z praktyką? Kolega Karol miał już okazję przetestować nową wersję Facebooka w styczniu – zachęcam do lektury jego materiału, w którym drobiazgowo przygląda się każdej nowości. Niektóre nawet mają sens. Mnie jednak powitał taki ekran:
Wybaczcie, ale parsknąłem śmiechem. To zrzut ekranowy z mojego notebooka wyposażonego w 13,9-calowy wyświetlacz pracujący w rozdzielczości 3000 x 2000 pikseli ze skalowaniem ustawionym na 200 proc. Nowy Facebook zdołał przy tak dużej przestrzeni roboczej zmieścić Relacje i połowę posta. To nie do przyjęcia.
Jak wyłączyć nowego Facebooka i wrócić do starego wyglądu? Czy da się to zrobić na stałe?
Na szczęście przywrócenie Facebooka do starej formy jest na razie bardzo proste. Wystarczy kliknąć na rozwijane menu w prawym górnym rogu, oznaczone czymś w rodzaju trójkątnej strzałki w dół – widoczne na poniższym zrzucie ekranowym.
Następnie, czego zapewne się już domyślacie, wystarczy wybrać opcję Przełącz na klasyczną wersję Facebooka. I już, powrót do normalności. Nie to bym subiektywnie uważał klasycznego Facebooka jako wzór ładu i czytelności – ale przynajmniej na ekranie mieści się znacznie więcej treści.
Niestety należy zakładać, że wolność wyboru nie potrwa w nieskończoność. Jeżeli nowy wygląd nie spotka się z bardzo mocnym sprzeciwem użytkowników, to z czasem przestanie być on opcją – a jedynym dostępnym widokiem. Cóż, może to i dobrze: będę zniechęcony korzystał z Facebooka jeszcze mniej, a mniej czasu przeznaczonego na media społecznościowe to więcej uwagi poświęconej innym, ciekawszym sprawom.