400 mln aktywnych użytkowników AppGallery miesięcznie to sukces Huaweia. Ale dopiero potencjalny
Huawei chwali się sukcesami AppGallery. Choć przedstawione przez firmę liczby robią wrażenie, to trudno uwierzyć w szczerość optymizmu włodarzy giganta.
Huawei w Barcelonie z dumą ogłosił, że jego AppGallery rośnie jak na drożdżach i jest trzecim największym na świecie sklepem z aplikacjami. Wszyscy fani marki słysząc tę dobrą nowinę, z radością przybili sobie piątki. Problem polega na tym, że mogli to zrobić trochę za wcześnie. Spod tych pięknych danych wygląda dość istotne „ale”.
Jest świetnie, jest świetnie, jest świetnie – jeszcze tak z 97 razy, a to zaklęcie stanie się prawdą.
Najpierw kilka liczb. W Barcelonie Huawei pochwalił się, że w ostatnim kwartale zeszłego roku liczba użytkowników AppGallery wzrosła o 63 proc., liczba pobrań aplikacji zaś aż o 78 proc. W perspektywie całego roku przekłada się to na ponad 400 mln aktywnych użytkowników AppGallery miesięcznie i 210 mld pobrań.
Nie wiadomo, jak rozkładają się te liczby i jak wiele sukcesu Huawei zawdzięcza nie tyle nawet swojej uprzywilejowanej pozycji w Państwie Środka, co faktowi, że Google jest tam firma non grata.
Popularność AppGallery w tamtym regionie nie musi ani wynikać z jej przewagi nad Google Play Store'em. Walka wygrana zostaje walkowerem. Przeciwnik po prostu nie wychodzi tam na ring, blokowany przez sędziego w postaci partii.
Tymczasem, choć Chiny są jednym z kluczowych rynków dla producentów smartfonów, to nie są jedynym ważnym. Istotne jest to, jak AppGallery poradzi sobie, gdy w szranki z Play Store'em stanie jak równy z równym, jak poradzi sobie, żeby daleko nie szukać, w Europie. Państwo Środka może dostarczyć spektakularne liczby (być może właśnie te, którymi się chwali firma), ale nie międzynarodowy sukces. A to na ten drugi firma ma przecież apetyt.
Przyszłość Huaweia zależy od tego, czy AppGallery okaże się sukcesem.
Huaweiowi do sukcesu robienie świetnych telefonów już nie wystarczy. Google przez lata tworzył aplikacje, które jego użytkownicy pokochali i z których zrezygnują tylko, jeśli będą mieli do zaproponowania naprawdę dobrą alternatywę. Huawei musi się postarać, żeby znaleźli ją w AppGallery. Dlatego między innymi firma wydaje ogromne kwoty na promocje swojego sklepu. Niedawno ogłoszono, że budżet na sam nasz kraj wyniesie 40 mln zł.
Bez Sklepu Play da się żyć, pocieszają szefów Huawei'a ludzie korzystający tylko z usług Apple, ale to wcale nie takie proste – dodają nieutuleni w smutku miłośnicy Windows Phone'a.