Zakochałem się w Razer Tomahawk Gaming Desktop. Idea prostego PC składanego bez narzędzi trafia do mnie
Składa się z zaledwie czterech głównych elementów: obudowy, wysuwanej podstawy, jednostki NUC oraz karty graficznej. To wystarczy aby Razer Tomahawk Gaming Desktop oferował topowe osiągi w grach wideo, zachowując jednocześnie kompaktowe wymiary. Takiego peceta złoży każdy, nawet bez doświadczenia. Do tego w 50 sekund.
Nigdy nie ukrywałem, że od komputerów osobistych wolę konsole. Jestem w stanie poświęcić dodatkowe klatki na sekundę oraz ustawienia graficzne w zamian za wygodę, prostotę oraz optymalizację. Zwłaszcza, jeśli konsola gwarantuje mi brak konieczności rozbudowy sprzętu przez następne 6 – 8 lat. Dostrzegam zalety grania na PC i doskonale rozumiem graficznych entuzjastów. Jednak gdy przychodzi wieczór, a ja siadam zmęczony na kanapie, odruchowo sięgam do DualShocka albo Pro Controller od Nintendo.
Nawet w MMORPG Final Fantasy XIV gram na konsoli, co kwalifikuje się już jako przejaw choroby.
Mimo wszystko od czasu do czasu spoglądam z zazdrością na topowe komputerowe konfiguracje. Otwieram oczy z zachwytu, gdy testuję wykorzystanie technologii ray tracing na redakcyjnej karcie GeForce RTX 2080. Wiem, że odpowiednio skonfigurowany PC może stać się niemal tak wygodny jak konsola z bezprzewodowym padem. Zawsze jednak coś stawało mi na drodze, aby stworzyć własny idealny setup. Złapałem się na tym, że wolę podłączyć gamingowy laptop do monitora niż rozbudowywać nieco już przestarzałą jednostkę stacjonarną. Lenistwo. Wygoda. Brak czasu.
Dlatego tak podoba mi się Razer Tomahawk Gaming Desktop. Przemawia do mnie taka koncepcja.
Podczas targów CES Razer zaprezentował bardzo ciekawy komputer stacjonarny o miniaturowych gabarytach. Jego wyróżnikiem jest to, że składa się z zaledwie czterech części, wliczając w to obudowę oraz wysuwaną podstawę z wajchą zamykającą. Razer Tomahawk Gaming Desktop to komputer zbudowany z:
- Obudowy Razer Tomahawk N1
- Wysuwanej podstawy z jednostką zasilającą
- Karty graficznej z serii RTX 20XX
- Jednostki NUC 9
To właśnie ten ostatni moduł sprawia, że Razer Tomahawk Gaming Desktop jest tak kompaktowy. Jednostka NUC od Intela składa się z procesora, SDD, chłodzenia, pamięci RAM oraz elementów płyty głównej. To gotowy zestaw do błyskawicznego zamontowania. Pomimo miniaturowej konstrukcji NUC pozwala na wymianę SSD oraz RAM-u, otwierając furtkę dla częściowej rozbudowy tego komputera. Bez problemu wymienimy również kartę graficzną - Razer Tomahawk Gaming Desktop korzysta z pełnowymiarowych, klasycznych GPU montowanych w pionie.
Montaż takiego PC składa się z zaledwie kilku kroków i można go wykonać w minutę. Bez narzędzi.
Zaletą jednostki NUC oraz Razer Tomahawka jest banalny proces instalacji. Nawet wysunięcie podstawy nie wymaga od nas używania jakichkolwiek narzędzi. Wystarczy przekręcić dźwignię zaciskową, tak jak ma to miejsce w nieźle działających jednostkach eGPU od Razera. Każdy element PC zamontujemy bez wykręcania oraz wkręcania. Dzięki temu z montażem podzespołów poradzi sobie nawet osoba kompletnie niezaznajomiona ze składaniem PC.
Osoby od lat budujące własne jednostki mogą się na to krzywić, ale właśnie o to chodzi w postępie technologicznym – abyśmy dostawali coraz lepsze, coraz prostsze, coraz bardziej intuicyjne produkty i usługi. Doskonale rozumiem, że składanie PC może być dla wielu przygodą niemal na miarę grzebania w motocyklu albo samochodzie. Jednak coraz więcej potencjalnych klientów ma takie smaczki w nosie. Niechętnie to przyznam, ale sam jestem w tej grupie. Satysfakcja z pierwszego włączenia własnoręcznie złożonego PC jest spora, ale ja już zwyczajnie nie mam do tego serca ani czasu.
Dlatego tak podoba mi się idea stojąca za PC Razera. Oczywiście za wygodę trzeba zapłacić extra.
Finalna cena komputera Razer Tomahawk Gaming Desktop nie została jeszcze ustalona. Dziennikarze obecni na CES dowiedzieli się, że firma planuje otworzyć cennik na 2000 dolarach. Za taką cenę otrzymamy podstawową konfigurację składającą się z procesora Intel Core i7, 16 GB RAM-u, SSD o pojemności 512 GB oraz najtańszej karty graficznej z serii RTX 20XX. Z kolei topowa konfiguracja to już procesor Intel Core i9, 64 GB RAM-u oraz karta GeForce RTX 2080 Super.
Komputery Razer Tomahawk Gaming Desktop mają się pojawić na rynku w połowie 2020 r. Dzięki kompaktowej obudowie bez problemu postawimy je na biurku albo na szafce RTV. Nie wiadomo jednak czy/kiedy urządzenia doczekają się oficjalnej premiery na terenie Polski. Trzymam jednak za to kciuki.
PS Tak, wiem. Złożycie taki sam PC za połowę ceny.