Odbyt Samanty Rae Anne Jespersen zniknął z Facebooka. Samanta walczyła o to 4 lata
Przez lata prosiła Facebooka o zdjęcie strony biznesowej zatytułowanej Samantha Rae Anne Jespersen’s Butthole (Odbyt Samanty Rae Anne Jespersen), firma miał ją jednak w... w głębokim poważaniu, przynajmniej tak długo, jak długo sprawą nie zainteresowały się media.
Według Facebook nie ma nic zdrożnego w zakładaniu strony biznesowej cudzego tyłka. W końcu kto by takiej nie chciał?
Ta strona nie narusza standardów społeczności – Facebook wypiął się na Jespersen.
Gdy 18-letnia Samantha Rae Anne Jespersen w 2015 r. wpisywała w Google swoje imię i nazwisko, nie mogła być na to przygotowana. Pierwszą stroną, która ukazała się jej w wynikach wyszukiwania, była nieoficjalna facebookowa strona lokalnego biznesu. Jego nazwa – Samantha Rae Anne Jespersen's Butthole, jego przybliżony adres – dom, w którym za młodu mieszkała.
Jespersen zgłosiła stronę moderacji. Zgłoszenie zostało odrzucone. Zgłosiła ją po raz kolejny. Znów odrzucono jej prośbę. W ciągu kilku lat zgłaszała ją wielokrotnie, ale zawsze z tym samym skutkiem. Facebook stał na stanowisku, że strona nie narusza jego standardów społeczności i nie jest przykładem nękania. To stanowisko tak absurdalne, że trudno je nawet racjonalnie jakoś skomentować. Spuśćmy więc na nie zasłonę milczenia.
Jespersen w swoich staraniach o usunięcie strony, próbowała nawet przejąć ją jako właściciel tego „biznesu”, ale to także się nie powiodło.
Drogi Facebooku, taką moderację to można o kant tyłka robić.
Abstrahują od całej dziwaczności i obrzydliwości sprawy, Jespersen po prostu bała się, że strona może namieszać w jej życiu. W głowie miała porady rekruterów, którzy głoszą, że jeśli staracie się o dobrą pracę, to lepiej, żeby po wpisaniu waszego imienia w Google'u i w mediach społecznościowych nie pokazywało się nic kompromitującego. Głupie wypowiedzi publiczne czy mało zabawne Tweety mogą was ugryźć w zadnią cześć ciała, nie tylko jeśli zamierzacie prowadzić Oskary lub chcecie wyreżyserować kolejny blockbuster. I choć Jespersen ze stworzeniem strony nie miała nic wspólnego, potencjalny pracodawca nie musi tego nie wiedzieć.
Strona została założona w 2012 r., gdy dziewczyna miała 15 lat. Jespersen do tej pory nie wie, kto zdecydował się zrobić jej taki głupi żart.
Facebook zdjął stronę dopiero po tym, jak artykuł o niej ukazał się na BuzzFeedzie.