REKLAMA

Szok i niedowierzanie: walka o czyste powietrze przynosi natychmiastowe efekty

Mamy zimę, co oznacza, że w Polsce w najlepsze trwa sezon grzewczy, a co za tym idzie - emitujemy do atmosfery rekordową ilość zanieczyszczeń w wyniku spalania węgla i toksycznych śmieci. Jak ta sytuacja wpływa na nasze zdrowie?

11.12.2019 09.35
smog sąsiedzi
REKLAMA
REKLAMA

Odpowiadając w skrócie: znacząco. Żeby rozwinąć tę odpowiedź i podać konkretne liczby, musielibyśmy przeprowadzić eksperyment, w którym przez dany okres w zimie zrezygnowalibyśmy z emisji jak największej ilości zanieczyszczeń, a potem porównalibyśmy te dane z okresem standardowych emisji. Realizacja tego pomysłu jest zazwyczaj bardzo trudna, ale - jak się okazuje - nie jest niemożliwa.

Skutki oddychania czystszym powietrzem - ile trzeba czekać na efekty?

Mowa tu o badaniach przeprowadzonych przez Deana Schraufnagela, który sprawdził, jak szybko i w jakim stopniu redukcja emisji zanieczyszczeń wpływa na nasze zdrowie. Schraufnagel przeanalizował w tym celu dane dotyczące 5 przypadków redukcji emisji zanieczyszczeń.

Pierwszy z nich to zakaz palenia w miejscach publicznych wprowadzony w Irlandii. Już po tygodniu od wprowadzenia tego przepisu okazało się, że liczba zgonów z jakichkolwiek przyczyn zmniejszyła się o 13 proc. Przypadki choroby niedokrwiennej serca? Poszły w dół o 26 proc.

Tak samo jak liczba udarów (spadek o 32 proc.) i nowych przypadków choroby obturacyjnej płuc (spadek o 38 proc.). Zwróćcie uwagę, że mówimy tu o statystykach dotyczących pierwszego tygodnia po wprowadzeniu zakazu palenia w miejscach publicznych, a same statystyki dotyczą w większości niepalącej części populacji Irlandii. Szok.

To jeszcze nie koniec sensacji. Schraufnagel znalazł również bardzo ciekawy przypadek w stanie Utah, w Stanach Zjednoczonych, gdzie na 13 miesięcy zamknięto hutę stali, emitującą do atmosfery całą gamę szkodliwych substancji. Efekt? Tamtejsze szpitale zaczęły przyjmować o połowę mniej pacjentów z chorobami dróg oddechowych - mowa tu m.in. o astmie i zapaleniach płuc, oskrzeli i opłucnej. Dzienna śmiertelność w okresie zamknięcia huty spadła o 16 proc. na każde zmniejszenie stężenia PM10 o 100 mikrogramów/metr sześcienny.

Natychmiastową poprawę jakości życia zanotowano również podczas Igrzysk Olimpijskich w Atlancie

Aż trudno uwierzyć, że dopiero teraz ktoś wpadł na pomysł analizy danych z 1996 r., ale cóż, tak bywa. Wracając do Igrzysk: 17 dni, w ciągu których władze Atlanty zamknęły część miasta dla ruchu samochodowego wystarczyły, żeby przez 4 kolejne tygodnie wszystkie lokalne szpitale i przychodnie odnotowały 40-proc. spadek przyjęć dzieci z astmą. Liczba wszystkich chorych (czyli także dorosłych) spadła o 19 proc.

Z Atlanty przenosimy się do Nigerii, gdzie ze statystyk wynika, że w gospodarstwach domowych, w których wymieniono stare piece na nowe, czystsze urządzenia, noworodki mają wyższą wagę urodzeniową, rodzą się bliżej terminu prognozowanego przez lekarzy i rzadziej umierają. Tę część badań powinniśmy wziąć sobie do serca w Polsce, gdzie pomimo dotychczasowych starań urzędników, spora część społeczeństwa nadal korzysta z pieców starego typu, emitując tym samym ogromne ilości zanieczyszczeń.

Czystsze powietrze po prostu się opłaca

W podsumowaniu badań Schraufnagela znajdują się wyliczenia skutków ekonomicznych, spowodowanych polepszeniem się jakości powietrza. Wynika z nich, że w ciągu 25 lat od wprowadzenia amerykańskiej ustawy Clean Air Act, w związku ze zmniejszoną liczbą chorób wynikających bezpośrednio z zanieczyszczenia powietrza, amerykański budżet zaoszczędził 32 razy więcej niż kosztowało wprowadzenie samej ustawy.

REKLAMA

W praktyce oznacza to, że od 1990 do 2015 r. rząd Stanów Zjednoczonych zaoszczędził blisko 2 mld dol., co przełożyło się na wzrost PKB (chorzy ludzie nie pracują) i pozwoliło zredukować zanieczyszczenia powodowane przez pyły, dwutlenek węgla, ołów oraz tlenki siarki i azotu o ok. 73 proc.

Wniosek płynący z tego raportu nasuwa się sam: im lepsze powietrze, tym jesteśmy zdrowsi, żyjemy dłużej i pracujemy wydajniej. Walka o czyste powietrze opłaca się zatem przeważającej większości społeczeństwa.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA