Samsung Galaxy Note 10 i 10 funkcji, o których nie wiedziałeś

Pierwsze wrażenia z korzystania z Samsungów Galaxy Note 10 i Note 10+ znajdziesz na naszym filmie umieszczonym poniżej.

Galaxy Note 10+ i jego mniejszy brat Note 10 zostały już oficjalnie zaprezentowane. Wczoraj pisałem o pełnej specyfikacji i polskich cenach, a także o pierwszych wrażeniach na gorąco po kilkudziesięciu minutach spędzonych ze smartfonami.

Jest jednak znacznie więcej funkcji, które warto wymienić. Musze zaznaczyć, że z większości nie mogłem jeszcze skorzystać osobiście, więc nie wiem na ile dobrze działają w praktyce. Prześledźmy jednak największe ciekawostki z oprogramowania.

Dex przez lata ewoluował. Desktopowy tryb do niedawna wymagał podłączenia zewnętrznego monitora, myszy i klawiatury. W Galaxy Note 10 i 10+ będzie łatwiej, ponieważ tryb Dex uruchomimy także na komputerze, w tym na PC jak i na Macu. Wystarczy podpiąć smartfon do komputera przewodem USB. Oczywiście może to być także komputer przenośny.

Po co uruchamiać na komputerze Dexa, skoro sprzęt ma już znacznie bardziej zaawansowanego Windowsa lub MacOS-a? Jest ku temu powód. Nowy tryb Dex działa w oknie, niczym maszyna wirtualna uruchomiona wewnątrz systemu. Dzięki temu można obsługiwać wygodnie wiadomości, zdjęcia, czy inne aplikacje mobilne bez potrzeby przełączania się między systemami. Dodatkową zaletą jest możliwość przeciągania plików z komputera do smartfona.

Jeżeli tryb Dex uważasz za zbyt inwazyjne rozwiązanie, możesz zintegrować smartfon z komputerem działającym na systemie Windows 10. W ramach funkcji Linkt to Windows smartfon łączy się zdalnie z komputerem, po czym możemy wyświetlać powiadomienia, wysyłać i odbierać wiadomości oraz przeglądać zdjęcia ze smartfona wprost na pececie.

Szczególnie ciekawie wygląda integracja powiadomień, ponieważ powiadomienia ze smartfona trafią do centrum powiadomień na Windowsie. Notyfikacje są też interaktywne, więc można odpisać na SMS-a wprost z okienka nadchodzącego powiadomienia.

To największa nowość w rysiku. Od teraz S Pen ma sześcioosiowy żyroskop i akcelerometr, dzięki któremu wykrywa ruchu w powietrzu. W ten sposób można obsługiwać kilka wbudowanych aplikacji, m.in. aparat.

Gesty wykonujemy przyciskając przycisk rysika i kreśląc odpowiedni ruch w powietrzu. W ten sposób można przełączać się między przednim i tylnym aparatem, zmieniać tryb pracy i zoomować obraz. Samsung udostępnił też API dla programistów, więc obsługa gestami ma szansę trafić do zewnętrznych aplikacji, ale implementacja tego rozwiązania zależy od programistów.

Samsungi Galaxy Note 10 i 10+ pozwalają nagrywać ekran i jednocześnie nanosić na żywo małą ramkę z twarzą użytkownika, nagrywaną w tym samym czasie przez przednią kamerę. To ukłon w stronę streamerów, którzy w ten sposób, bez żadnych zewnętrznych akcesoriów, mogą bezpośrednio ze smartfona pokazywać rozgrywkę z gier mobilnych.

Nagrywanie ekranowe można tez wykorzystać w tutorialach. Można np. pokazywać, jak obrabia się zdjęcie w aplikacji, a jednocześnie nagrywać siebie.

Funkcja Live Focus Video reguluje głębię ostrości wideo, podobnie jak miało to miejsce w zdjęciach. Smartfon na żywo, w czasie nagrywania, analizuje scenę i pozwala rozmyć tło za wybranym obiektem.

Pojawiła się też funkcja zoomu audio przy nagrywaniu filmów. Jeżeli nagrywamy na szerokim kącie, smartfon zbiera dźwięki otoczenia. Jeżeli przybliżymy obraz, dwa boczne mikrofony zaczynają się stopniowo wygaszać, a zaczyna być podbijany trzeci mikrofon kierunkowy. Dzięki temu dźwięk otoczenia jest wyciszany, a dźwięk z centrum akcji jest wyraźniejszy.

Note 10 i 10+ mają wbudowany edytor pozwalający na prosty montaż filmów. Tak, montaż, bowiem nie mówimy tylko o przycinaniu pojedynczych klipów, ale też o łączeniu ich w filmy. Z kolei bardziej zaawansowane możliwości edycji będą dostępne w aplikacji Adobe Premiere Rush, specjalnie zoptymalizowanej do działania z Note 10. Więcej o aplikacji i jej współpracy z Galaxy S10+ pisałem na łamach Spider’s Web.

Jest to najbardziej zagadkowa usługa, o której Samsung mówi niewiele. PlayGalaxy Link pozwoli rozpocząć grę na pececie, a następnie kontynuować ją na smartfonie. Połączenie ma działać poprzez sieć komórkową, więc gra będzie możliwa np. w komunikacji miejskiej.

Na razie nie mamy potwierdzenia, jakie gry będą działały w ramach usługi. Wcześniej mówiono o tym, że w ramach partnerstwa z Microsoftem będzie możliwość strumieniowania gier z Xbox One, ale na razie nikt nie potwierdził takiej możliwości.

Przy pomocy AR Doodle i rysika S Pen można nanosić na filmy rysunki, które następnie będą „przypięte” do obiektu i będą się poruszać razem z nim. Działa to podobnie do filtrów przekształcających twarz w komunikatorach wideo.

Note 10 ma mniejszy ekran i akumulator, ale to nie jedyne różnice względem większego modelu. Dużym nieobecnym jest też port microSD do rozszerzania pamięci. Note 10 ma dwa sloty na karty SIM, podczas gdy Note 10+ ma slot SIM i slot hybrydowy SIM/microSD.

Kolejną nieoczywistą różnicą jest szybkość ładowania. Note 10 obsługuje ładowanie 25 W, podczas gdy Note 10+ wspiera bardzo szybkie ładowanie 45 W, które w pół godziny pozwoli zapełnić 60 proc. akumulatora, co ma wystarczyć na cały dzień pracy. Niestety do zestawu z Note’em 10+ nie jest dołączana ładowarka 45 W.

Samsung zrezygnował z przycisku Bixby, ale przycisk Power ma zintegrowaną funkcję Bixby. Włącznik działa dokładnie tak, jak byśmy się tego spodziewali. Kliknięcie przycisku blokuje ekran lub go wybudza.

Z kolei dłuższe przytrzymanie przycisku Power wywołuje asystenta Bixby. Ta zamiana sprawia, że smartfona nie da się wyłączyć przytrzymując przycisk Power. W centrum akcji pojawił się nowy ekranowy przycisk włącznika, którym wyłączamy urządzenie.