REKLAMA

Zapomnij o wprowadzeniu tekstu do tłumaczenia. Translatotron od Google przetłumaczy twoje słowa i wypowie je twoim głosem

Google chce zmienić zasady tłumaczenia mowy. Translatotron to ambitny projekt, który sprawić, że nie tylko dogadamy się z każdym na całym świecie, ale też zrobimy to szybko, płynnie i z zachowaniem unikalnego charakteru naszej wypowiedzi. 

tłumacz google jeszcze lepszy
REKLAMA
REKLAMA

Wakacje, praca, szkoła. Ludzi mówiących w obcym języku możemy spotkać wszędzie. Coraz więcej podróżników zjawia się także u nas i nie wszyscy z nich mówią po angielsku. Ten trend będzie tylko postępował i choć ze znajomością angielskiego też jest u nas coraz lepiej, to nie zawsze ona wystarczy. Czasami trzeba sięgnąć po pomoc tłumacza, choćby tego, który słodko drzemie w kieszeni naszych spodni.

Programy do tłumaczenia, zarówno te operujące na tekście, jak i te przeznaczone do radzenia sobie z mową, są coraz lepsze.

Tradycyjnie programy tłumaczące konwersację radzą sobie z zadaniem, rozbijając je na trzy części. Najpierw rozpoznają mowę i zamieniają ją na tekst, potem tłumaczą go na odpowiedni język, a na końcu przetwarzają słowo pisane znów w mowę. Na razie to najskuteczniejsza i najszybsza metoda ich pracy, ale ma się to zmienić. Google próbuje udoskonalić ten proces i wszystko wskazuje na to, że jest na świetnej drodze, żeby to zrobić.

Google chce zrezygnować z pośrednictwa tekstu pisanego.

Translatotron, bo tak nazywa się nowy projekt, ma radzić sobie z tłumaczeniem mowy bez konieczności przetwarzani jej na tekst. Oparta na analizie spektrogramów metoda ma w przyszłości pod wieloma względami przewyższać tradycyjne modele kaskadowe.

REKLAMA

Na razie Translatotron jest daleki od doskonałości. W podawanych przez Google przykładach zdanie no lo que pasa es que yo estudié dos años en la universidad de Perú, y luego me he transferido acá. o sea, soy un international transfer, przetłumaczył jako no what happens is that i studied two years in peru university the literary is here i marring in earnest, trzeba jednak zaznaczyć, że tradycyjne tłumaczenie też niespecjalnie dobrze poradziło sobie z tym zdaniem (no it happens as that i studied two years in the university of peru and then i brought here i mean i'm an inner net in a transfer). Poprawnie przełożone zdanie powinno brzmieć: no, what happened what I studied at the University of Peru for two years and then I transferred. that is I'm an international transfer. Nie ma w nim nic o żeniaczce ani o byciu w sieci.

Translatotron daje jednak nadzieję na przełom. Dzięki wyeliminowaniu stadiów pośrednich jest przede wszystkim szybszy od konkurencji, ale to nie koniec jego zalet. Google testuje możliwość wykorzystania do tłumaczenia głosu naszego rozmówcy, co zupełnie zmienia sposób, w jaki odbieramy przetłumaczony tekst. Do tego podkreśla, że bez potrzeby przekształcania mowy na tekst, a potem z powrotem tekstu na mowę, ogranicza się liczbę błędów, które mogłyby wystąpić na tych etapach. To daje znacznie bardziej wiarygodne i wierne tłumaczenia, a przecież o to nam wszystkim przede wszystkim chodzi.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA