Jest tytanowa, nie ma numeru, podpisu, ani kodu CVV. Oto Apple Card
A więc plotki okazały się prawdą. Ze sceny Steve Jobs Theatre Tim Cook właśnie zapowiedział nową jakość w świecie kart płatniczych. Oto Apple Card.
Apple Card to wirtualna karta płatnicza, stworzona we współpracy z Goldman Sachs i MasterCard, którą można przypisać do konta Apple Pay. Można ją założyć od ręki, bez czekania na decyzję banku i mieć zawsze przy sobie, w swoim iPhonie. Od strony technicznej działa ona na niemal identycznej zasadzie, jak istniejące tokeny (wirtualne karty), które przechowujemy np. w Google Pay.
Apple chwali się jednak, że ich rozwiązanie jest bezpieczniejsze i przechowywane wyłącznie na urządzeniu, nie na serwerach Apple’a. Mamy więc czuć się nie tylko chronieni przed reklamodawcami czy po prostu oszustami, ale też przed samym Apple’em.
Kartę Apple’a można też zamówić jako fizyczną kartę, tyle że wykonaną nie z plastiku, a… z tytanu. Nie znajdziemy jednak na niej klasycznego wzornictwa kart płatniczych - nie ma dat ważności, podpisu, numeru ani kodu CVV.
Nie to jest jednak najważniejsze.
Apple Card to nie tylko karta, ale też aplikacja do zarządzania finansami osobistymi.
Korzystając z Apple Card zbieramy wewnątrz Apple Pay informacje o wszystkich nawykach finansowych i miejscach, w których robimy zakupy (z uwzględnieniem ich lokalizacji w Apple Maps).
Wykorzystując uczenie maszynowe Apple Card automatycznie rozpoznaje i podpisuje typ wydatku, a także układa wydatki w formie przejrzystego wykresu – mniej więcej tak, jak robi to większość aplikacji bankowych dostępnych w Polsce.
Apple Card jest też zintegrowana z programami cashback. Apple nazywa to „Daily Cash” – każdego dnia możemy otrzymać do 3 proc. zwrotu w sklepie Apple’a, 2 proc. używając Apple Pay i 1 proc. używając tytanowej karty fizycznej, wypłacanego tego samego dnia na konto.
David Ramsey pewnie właśnie dostał zawału, ale Apple reklamuje Apple Card jako „finansowo zdrową” kartę kredytową. Przez „zdrową” rozumie przejrzyste oprocentowanie i brak ukrytych opłat, a także brak automatycznie nakładanych kar, np. za niedotrzymanie terminu spłaty. Wewnątrz aplikacji widać też, kiedy i ile musimy zapłacić.
Apple Card zadziała na całym świecie. Ale nie wszędzie ją założymy.
Jako że Apple Card jest zintegrowana z portfelem Apple’a, można z niej korzystać tam, gdzie dostępny jest Apple Pay, a w przypadku tytanowej karty – po prostu wszędzie.
Niestety, nie każdy będzie mógł taką kartę założyć. Póki co Apple Card dostępna będzie wyłącznie w Stanach Zjednoczonych, a ze sceny nie padła żadna zapowiedź rozszerzenia jej dostępności.