Piękny, lekki i... ekologiczny. Oto nowy MacBook Air z ekranem retina
Tim Cook ze sceny październikowego keynote’u podkreślał, że Mac jest jednym z najważniejszych narzędzi w rękach współczesnych twórców. Nowy MacBook Air z ekranem retina ma być tego kolejnym uosobieniem.
Ponad 50 proc. nabywców Maca to nowi klienci. To znaczy, że pomimo narzekań społeczności tech-geeków na nowe komputery Apple’a, te sprzedają się doskonale i stale zdobywają nowych nabywców. Na świecie jest ich już ponad 100 mln, i – czym nie omieszkał się pochwalić Tim Cook – w badaniach satysfakcji klientów Maki są numerem 1.
Z całości portfolio Apple’a, MacBook Air najbardziej potrzebował zmian. Od dnia premiery w zasadzie pozostał niezmieniony i choć był to świetny sprzęt, mocno odstawał od reszty produktów, szczególnie pod względem jakości wyświetlacza. Aż do dziś.
Nowy MacBook Air z ekranem retina to Mac, na którego wszyscy czekali.
Brawa ze sceny były ogłuszające. Użytkownicy od wielu lat czekali na ten upgrade i gdy w końcu Apple pokazał nowego MacBooka Air z ekranem retina, tłum oszalał.
Design nowego MacBooka Air to zdecydowanie ewolucja, nie rewolucja. Z zewnątrz wręcz trudno powiedzieć, co się zmieniło, choć obudowa jest o 17 proc. mniejsza od poprzednika. W oczy rzucają się dwa porty Thunderbolt 3 na krawędziach, ale poza tym smukła obudowa pozostała bardzo podobna do oryginału.
Największe różnice widać po otwarciu pokrywy. Ekran retina okala cieniutka, czarna ramka. Nowy wyświetlacz o przekątnej 13,3” ma czterokrotnie wyższą rozdzielczość od oryginalnego MacBooka Air. Niestety ze sceny nie padły konkretne wartości, zarówno w kwestii rozdzielczości jak i jakości kolorów, których jest podobno 46 proc. więcej. Cokolwiek to znaczy.
MacBook Air z ekranem retina doczekał się również Touch ID, sprzężonego z dedykowanym chipem T2, do odblokowywania i bezpiecznego dokonywania płatności.
Kolejną dużą zmianą jest zastąpienie tradycyjnej klawiatury wersją motylkową, znaną z MacBooka 12 i MacBooków Pro. Pod nią znajduje się o 20 proc. większy gładzik wspierający Force Touch.
Apple kładzie też duży nacisk na dźwięk. Poprzedni MacBook Air w tym zakresie odstawał dramatycznie od MacBooków Pro, a nawet od MacBooka 12. Nowy MacBook Air ma być aż 25 proc. głośniejszy, mieć dwukrotnie głębszy dźwięk i być wyposażonym w potrójny układ mikrofonów dla lepszej jakości dźwięku w czasie rozmów przez Face Time.
Specyfikacja odrobinę rozczarowała.
Jeśli o mnie chodzi, jestem rozczarowany specyfikacją nowego MacBooka Air. W podstawowej wersji będzie od dostępny wyłącznie z dwurdzeniowym procesorem i5 8 generacji Intela o taktowaniu 1.6 GHz, ze zintegrowaną grafiką. RAM-u ma maksymalnie 16 GB, a do tego do 1,5 TB pamięci na dane.
Ciekawe, czy można będzie doposażyć MacBooka Air w czterordzeniowe układy – dowiemy się tego dopiero gdy Apple odblokuje sklep i pozwoli dokładnie przyjrzeć się dostępnym wariantom.
Nie rozczarowało za to podejście do ekologii.
Apple chwalił się ze sceny, iż nowe MacBooki Air powstawać będą z aluminium pochodzącego w 100 proc. z recyclingu. Jak wielka to zmiana i jak wielkie wrażenie zrobiła, można było usłyszeć na nagraniu konferencji - tłum bił brawa jeszcze dłużej, niż przy ogłoszeniu premiery produktu.
Cena? Jak nie u Apple'a.
Podstawowy wariant, wyposażony w procesor Intel Core i5, 8 GB RAM-u i 128 GB pamięci SSD, kosztował będzie 1100 dol. W Polsce od 5999 zł (sprawdź wszystkie polskie ceny). MacBook Air z ekranem retina trafi do sprzedaży 7 listopada.