REKLAMA

Potężna stacja robocza w smukłej obudowie. Profesjonaliści będą wzdychać do nowego Thinkpada P1

Lenovo pokazało dziś coś, co dla wielu profesjonalnych użytkowników laptopów będzie nowym obiektem westchnień. W ThinkPadzie P1 znajdziemy wydajne podzespoły w wyjątkowo kompaktowym opakowaniu.

Lenovo ThinkPad P1
REKLAMA
REKLAMA

Mobilna stacja robocza ThinkPad P1 składa się na 15,6-calowy wyświetlacz 4K i wysoką wydajność w bardzo smukłej obudowie. W komputerze możemy mieć procesor Intel Core najnowszej generacji lub nawet układ Xeon. Dedykowany układ graficzny Nvidia Quadro P1000 lub P2000 powinien zapewnić wysoką wydajność w aplikacjach wykorzystujących przetwarzanie w GPU. Pamięci operacyjnej i masowej też nie zabraknie.

W komputerze możemy zainstalować nawet 64 GB pamięci DDR4-2667 SO-DIMM i nawet czteroterbajtowy dysk SSD. Do wyboru będą dwa wyświetlacze. Ten droższy zawiera 10-bitową matrycę IPS LCD o rozdzielczości 4K i jasności 400 nitów, pokrywającą w 100 proc. paletę Adobe RGB. Ten tańszy pozbawiony będzie panelu dotykowego i oferować będzie rozdzielczość Full HD, jasność 300 nitów i 100-procentowe pokrycie palety sRGB. Całość uzupełniają karta sieciowa 802.11 ac, Bluetooth 5.0, dwa porty USB 3.1, HDMI 2.0, czytnik kart pamięci i czytnik linii papilarnych.

Lenovo ThinkPad P1 ma nie tylko bardzo wydajne podzespoły. Wyróżnikiem tego komputera jest jego forma.

Lenovo ThinkPad P1 class="wp-image-783928"

ThinkPad P1 wyraźnie inspirowany jest linią X1 Carbon. Jego obudowa zbudowana jest z włókna węglowego, dzięki czemu sam komputer powinien być odporny na drobne obicia. Lenovo twierdzi też, że P1 wytrzyma pracę w mrozie, upale, wilgotnym toczeniu czy zapylonym. Ma być też wstrząsoodporny.

Jego grubość to raptem 17,8 mm, a waga 1,7 kg – nie zapominajmy, że to 15,6-calowa machina! Jest nieco grubszy i nieco lżejszy od 15,6-calowgo MacBooka Pro: sprzęt Appla ma 15,5 mm grubości i waży 1,83 kg.

REKLAMA
 class="wp-image-783937"

Wszystkie odmiany P1 będą wyposażone w akumulator zapewniający 80 Wh. Producent nie chwali się jednak, jaki jest czas pracy tego komputera na zasilaniu bateryjnym. Komputer wymaga dedykowanej mu ładowarki, nie można go ładować za pośrednictwem USB-C. Ma pojawić się w sprzedaży pod koniec miesiąca. Polskich cen nie znamy, ale w Stanach Zjednoczonych najtańsza wersja ma kosztować 1950 dol.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA