Genialny ruch albo straszna wpadka. Microsoft kończy z OneNote dla Windows 7 i 8

OneNote to obecna na rynku od wielu lat genialna i innowacyjna usługa, która z czasem doczekała się wielu naśladowców pokroju Evernote, czy Google Keep. To podręczny notes, który przechowuje wszystkie wprowadzone do niego informacje w chmurze. Niezależnie od tego z jakiego urządzenia korzystamy, dzięki OneNote’owi mamy zawsze pod ręką nasze notatki, szkice czy inne podręczne elementy.

To jedna z najlepszych usług Microsoftu, popularna wśród milionów użytkowników na całym świecie. I właśnie ona zostanie wykorzystana jako narzędzie dodatkowego przymuszenia do przejścia na najnowszą wersję Windows. Jak zapewne wiecie, Microsoft rozwija dwie aplikacje klienckie OneNote dla Windows. Od teraz będzie rozwijał już tylko jedną.

OneNote dla Windows 10 stanie się domyślną aplikacją kliencką dla użytkowników Windows. W tym tych, którzy wykorzystują Office 365. OneNote 2016, a więc aplikacja zgodna z Windows 7 i Windows 8.x nie będzie już rozwijana. Użytkownicy tych systemów operacyjnych nie są jednak zostawieni całkowicie na lodzie.

OneNote 2016 nie przestanie działać do końca swojego czasu wsparcia. To wygasa dopiero w październiku 2020 r. z możliwym przedłużeniem do października 2025 r. Przez ten czas OneNote 2016 pozostanie zgodny z usługą, będzie też otrzymywał – jeżeli zajdzie taka potrzeba – aktualizacje związane ze stabilnością i bezpieczeństwem.

Użytkownicy Windows 7 i Windows 8.x (oraz innych systemów) będą również mogli korzystać z wersji webowej usługi.

Te już teraz występują. OneNote dla Windows 10 oferuje lepsze wsparcie dla rysików, w tym nowocześniejszy moduł konwersji pisma. Oferuje też funkcję Poszukiwanie, która pozwala znajdować informacje na wskazany temat bez konieczności opuszczania okna aplikacji, dedykowane centrum powiadomień oraz – jakże by inaczej – głęboką integrację z powłoką Windows 10 oraz nowocześniejszy i szybszy mechanizm synchronizacji danych.

A co z funkcjami, które były dostępne tylko w OneNote 2016? Te mają się pojawić nie później niż do końca lata. Microsoft wskazuje trzy z nich, które zostaną zaimplementowane. Pierwsza to obsługa tworzenia i wstawiania tagów, co ułatwia wyszukiwanie konkretnych notatek i ich porządkowanie. Drugą jest możliwość edycji plików Office bezpośrednio w interfejsie OneNote’a. Trzecią są klasowe notesy opracowane z myślą dla edukacji, które – w przeciwieństwie do starej wersji – będą dostępne od razu w aplikacji, bez konieczności instalowania rozszerzenia.

Microsoft oferuje wiele bardzo dobrych usług, ale tylko niektóre z nich cieszą się popularnością i powszechnym uznaniem. Do tego grona należy OneNote, który wielu osobom wiernie służy od ponad dekady. Jestem przekonany, że istotna część z tych osób nie może lub nie chce zaktualizować swojego urządzenia do Windows 10. Co zrobią te osoby?

Część zapewne w końcu wykona właściwy krok i wymieni system na Windows 10, lub kupi z nim nowy sprzęt. Część wzruszy ramionami i nadal będzie korzystać z nierozwijanej już aplikacji OneNote 2016. Obawiam się jednak, że równie istotna część zdecyduje się przenieść do Google Keep lub Evernote. A to będzie bolało…