Zdaniem Microsoftu, tłumacze z chińskiego na angielski mogą już szukać nowej pracy
Microsoft poinformował o niesłychanie istotnym przełomie w rozwoju sztucznej inteligencji. SI tej firmy osiągnęła ponoć zdolność bezbłędnego tłumaczenia na język angielski wiadomości napisanych po chińsku.
Zespół naukowców Microsoftu twierdzi, że udało mu się stworzyć pierwszy na świecie działający system cyfrowych tłumaczeń, który zapewnia bezbłędną translację z chińskiego na angielski na poziomie profesjonalnego ludzkiego tłumacza.
Mechanizm opiera się na sztucznej inteligencji funkcjonującej w głębokiej sieci neuronowej, szkolony jest między innymi metodami podwójnego nauczania, sieci dyskusyjnych i wspólnych szkoleń w taki sposób, by jak najdokładniej imitować naukę, jakiej poddawani są ludzcy uczniowie.
Co to znaczy, że cyfrowy tłumacz działa równie dobrze, jak człowiek?
To bardzo dobre pytanie. Jak w ogóle można to porównać? Microsoft jako wyznacznik obrał zestaw testowych wiadomości newstest2017. Został on opracowany przez ekspertów akademickich i branżowych i został zaprezentowany po raz pierwszy na konferencji naukowej kilka miesięcy temu. Ów zestaw składa się z dwóch tysięcy zdań pochodzących z internetowych portali newsowych, które następnie zostały przetłumaczone przez zawodowego tłumacza.
Szkoleniem sztucznej inteligencji w zakresie lingwistyki w ujęciu chińsko-angielskim zajmowały się trzy zespoły badawcze Microsoftu, z Pekinu i Redmond. I choć faktycznie SI Microsoftu radzi sobie bezbłędnie z wyselekcjonowanym zestawem wiadomości, firma na razie nie zdecydowała się zaprezentować skuteczności tłumaczeń swojej SI na zestawie bieżących artykułów newsowych.
Na szczęście na samych zapewnieniach się nie kończy.
Microsoft udostępnił dokumentację naukową swojego rozwiązania. Można też już testować jeden z modułów składowych opracowanego mechanizmu, opisanego w powyższej dokumentacji jako SV1. Nie jest to jeszcze kompletny system. Ma on nadal status projektu badawczego, na razie nie zostanie wdrożony do usługi Microsoft Translator.
Microsoft zapewnia jednak, że nie pozostawi nas wyłącznie z dokumentacją systemu i tylko jednym jego modułem do testowania. Moduł ma ostatecznie trafić do Translatora tak szybko, jak tylko to możliwe. Choć firma nie ma nic do ogłoszenia w kwestii konkretnego terminu.
Jeżeli Microsoft nie będzie zwlekał z wdrożeniem swojego mechanizmu i jeżeli jest faktycznie skuteczny jak firma deklaruje, to oznacza koniec pewnej epoki. Tłumacze zarabiający na życie tłumaczeniem chińskiego na angielski, byliby zmuszeni do przekwalifikowania się lub daleko idącej specjalizacji zawodowej.
Mogą liczyć tylko na to, że Microsoft koloryzuje rzeczywistość, szukając rozgłosu i że jego sztuczna inteligencja nie jest tak skuteczna, jak firma deklaruje. Choć jest to mało prawdopodobne.