REKLAMA

To przenośne mini-laboratorium przyspieszy poszukiwania życia poza naszą planetą

Odkrywamy coraz więcej planet, na których może znajdować się życie. Wysyłanie misji załogowych na każdą z nich jest oczywiście niemożliwe. Z pomocą - jak zwykle - przychodzą maszyny, których wysłanie jest znacznie tańsze i o wiele mniej problematyczne. Szczególnie, jeśli mówimy o naprawdę małych konstrukcjach. Takich, jak MiniON.

MiniON: kosmiczne mini-laboratorium
REKLAMA
REKLAMA

MiniON: kosmiczne mini-laboratorium do poszukiwania życia.

Konstrukcja została zaprojektowana i wyprodukowana przez brytyjską firmę Oxford Nanopore Technologies przy współpracy z naukowcami z kanadyjskiego McGill University. MiniON to w zasadzie miniaturowe i bezobsługowe laboratorium, zdolne do sekwencjonowania DNA z próbek pobranych na miejscu - domyślnie na jednej, z odległych egzoplanet, które odkryliśmy.

minion class="wp-image-670240"

Test sekwencjonowania DNA z wykorzystaniem Oxford Nanopore MiniON (po prawej), wykonany na stacji badawczej McGill Arctic Research Station. Źródło: Dr. Jackie Goordial (McGill University/Bigelow Laboratory for Ocean Sciences)

Sonda pierwsze testy ma już za sobą. Jej sprawność została przetestowana na Wyspie Axela Heiberga. Jest to największa w grupie Wysp Sverdrupa wyspa położona na Oceanie Arktycznym, w Archipelagu Arktycznym. Surowe warunki, które tam panują przypominają nieco Marsa. No i na Wyspie Heiberga znaleźć można też żyjące mikroby, dzięki naukowcy i inżynierowie mogli sprawdzić, czy MiniON poradzi sobie ze znalezieniem życia.

Poradził sobie. W publikacji, która ukazała się we Frontiers of Microbiology możemy przeczytać, że to małe ustrojstwo poradziło sobie zarówno z detekcją miniaturowych form życia, jak i z sekwencjonowaniem ich łańcuchów DNA.

Miniaturyzacja takich urządzeń daje nowe możliwości astrobiologom.

Co prawda ani NASA, ani Kanadyjska Agencja Kosmiczna nie planują w najbliższym czasie żadnej misji, na pokładzie której mógłby znaleźć się MiniON. To jednak tylko kwestia czasu, zanim wyślemy sondy w kierunku lodowej Europy, czy Enceladusa.

REKLAMA

Niewykluczone, że urządzeniem wyprodukowanym przez Oxford Nanopore Technologies zainteresują się również podmioty prywatne. Mowa chociażby o Breaktrough Initiatives, inicjatywie sponsorowanej przez Jurija Milnera, która pracuje nad wysłaniem prywatnej sondy na Enceladusa. Niewykluczone też, że do poszukiwań kosmicznych oznak życia dołączy Elon Musk, czy Jeff Bezos.

Nowe technologie i coraz większe zainteresowanie badaniami kosmicznymi może sprawić, że prognoza wygłoszona w 2015 r. przez Ellen Stofan, szefową naukowców NASA się sprawdzi. Stofan uważa bowiem, że do 2025 r. uda nam się znaleźć dowody na istnienie życia poza naszą planetą. Nie muszę chyba dodawać, że bardzo mocno trzymam kciuki za to, żeby tak prognoza się sprawdziła.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA