Samsung zabrał mnie w podróż do przyszłości. Tak wygląda niesamowite Muzeum Innowacji w Seulu
Korea Południowa to raj dla każdego fana nowych technologi. W Seulu można zobaczyć kilka kapitalnych miejsc, z których dwa zrobiły na mnie wielkie wrażenie.
Korea Południowa to kolebka Samsunga, a na zaproszenie tej firmy miałem okazję zwiedzić stolicę tego kraju, Seul. Samsung jest tam widoczny dosłownie na każdym kroku, w tym nawet na ulicach, gdzie można zobaczyć samochody tego producenta, a konkretnie marki Renault Samsung Motors.
Branża motoryzacyjna to tylko wycinek koreańskiej rzeczywistości, w której Samsung zajmuje się także przemysłem ciężkim, budowlanym, czy nawet ubezpieczeniami na życie. Mnie najbardziej interesowała branża elektroniczna, czyli oddział Samsung Electronics. Główną siedzibę tego przedsiębiorstwa miałem okazję zobaczyć w Digital City w Suwonie pod Seulem.
Obowiązkowym punktem przy zwiedzaniu okolic Seulu jest Samsung Innovation Museum (SIM)
W Digital City najtęższe umysły działów R&D pracują nad technologiami mobilnymi, którymi będziemy się ekscytować dopiero za kilka lat. Mogliśmy zobaczyć tylko mikroskopijny wycinek tej potężnej machiny, a największe wrażenie zrobiło na mnie… muzeum. Muzeum Innowacji Samsunga.
To niesamowite miejsce z absolutnie genialną, miejscami wręcz przytłaczającą swoim rozmachem architekturą. Muzeum to podróż nie tyle po produktach Samsunga, co po całej historii urządzeń elektronicznych. Kolejne sekcje pokazują rozwój telewizji, radia, telefonów, a w końcu mikroprocesorów.
Największe wrażenie robi jednak historia prądu elektrycznego, której poświęcono całą potężną salę. Co więcej, wszystkie eksponaty w muzeum są autentykami, nawet te pochodzące z XIX-wiecznych pracowni Alessandra Volty czy Nikoli Tesli. Do tego eksponaty znajdują się za szybami, które w rzeczywistości są przezroczystymi, dotykowymi, interaktywnymi ekranami, na których pojawiają się informacje i animacje. To połączenie XIX-wiecznej technologii z futurystycznymi ekranami robi kolosalne wrażenie.
W muzeum znajduje się też sala kinowa z filmem przedstawiającym innowacje przyszłości. Na koniec ściana z ekranem otwiera się tworząc drzwi prowadzące do dalszej części muzeum.
Samsung D’light studio
Kolejną dużą atrakcją w Seulu jest Samsung D’light studio, czyli budynek pełen interaktywnych instalacji Samsunga. Budynek składa się z trzech pięter.
Pod ziemią znajduje się duży sklep firmowy Samsunga, w którym można kupić większość elektronicznych urządzeń tego producenta, począwszy od smartfonów, tabletów i smartwatchów, poprzez sprzęt gamingowy, aż po przeolbrzymi wybór akcesoriów, takich jak futerały i słuchawki.
Części z tych sprzętów nie jest dostępna w Europie, m.in. laptopy, desktopy, czy smartfony Folder z klapką. Tak dużego zagęszczenia urządzeń Samsunga w przeliczeniu na metr kwadratowy jeszcze nie widziałem.
Parter prezentuje się najciekawiej, ponieważ znajdziemy na nim interaktywne instalacje. Przy wejściu dostajemy opaskę, a następnie przy każdym stanowisku skanujemy ją, a system nas rozpoznaje. Mamy do wyboru różne aktywności, w tym możliwość zrobienia sobie nowego cyfrowego awatara, zbudowania miasta przyszłości na ogromnym zakrzywionym na 180 st. ekranie, czy określenia swojej osobowości w prostych mini-grach.
Aktywności nie są ani przesadnie skomplikowane, ani zbyt angażujące, ale potężne ekrany, oświetlenie i sama architektura tego miejsca sprawiają, że na całym piętrze panuje bardzo futurystyczny klimat.
Ostatnie piętro jest podzielone na pomieszczenia, takie jak salon, kuchnia, sypialnia, biuro, siłownia, czy kawiarnia. W każdym znajdują się sprzęty Samsunga, którymi możemy sterować z poziomu tabletów z aplikacją Samsung Connect. Możemy zobaczyć, jak w praktyce wygląda sterownie robotem odkurzającym, czy automatyczną klimatyzacją Samsunga.
Wszystkie te miejsca cieszą się sporą popularnością, a można je odwiedzić za darmo.
Obie wspomniane wyżej atrakcje są opisywane jako punkty obowiązkowe w większości przewodników po Seulu, co mówi samo za siebie. Najlepsze jest to, że są one zupełnie otwarte dla zwiedzających. Przy większej grupie trzeba się wcześniej umówić, ale pojedyncze osoby mogą korzystać z tych atrakcji do woli.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony rozmachem Samsunga i jednocześnie żałuję, że w Polsce nie możemy się pochwalić taką skalą biznesu i takim pokazem mocy, zwłaszcza w aspekcie elektronicznym. Jeśli jednak macie zamiar odwiedzić Seul, koniecznie zajrzyjcie do Samsung Innovation Museum i D’light Studio. Zwłaszcza jeśli jesteście fanami technologii.