Kryptowaluty staną się systemem finansowym. Tak twierdzi współtwórca jednej z największych giełd
- Instytucje wielu krajów stabilnie tworzą instrumenty, ale bardzo powoli wprowadzają je w życie. W tej chwili giełdy są głównie w politycznej i ekonomicznej próżni - dodaje Ivan Petukhovski.
Na początku grudnia angielska giełda kryptowalutowa EXMO, otworzyła handel na parach złoty – bitcoin i złoty - ethereum. Wejściu na rodzimy rynek towarzyszyło też przetłumaczenie strony i bazy wiedzy na polski.
EXMO to jedna z największych giełd kryptowalutowych świata, która Polaków może zainteresować prowizją na niskim poziomie (0,2 proc.), sprawnym wsparciem użytkownika i możliwością wpłaty przez DotPay.
Giełda powstała w 2014 roku, a założyli ją specjaliści z Tajlandii, Hiszpanii i Rosji. Jednego z nich, Ivana Petukhovskiego, miałem okazję zapytać o kulisy wejścia do Polski i predykcje dotyczące rozwoju rynku kryptowalut.
Karol Kopańko: Dlaczego właśnie Polska? Umożliwiacie handel na czterdziestu parach walutowych, więc jeszcze mnóstwo walut oprócz złotówki pozostaje poza waszą platformą.
Ivan Petukhovsky: Naszą uwagę przyciągnęły ruchy polskich władz, które przymierzają się do regulacji biznesowego wykorzystania kryptowalut, np. kopania czy handlu. To bardzo obiecujące dla polskiego rynku, gdyż oficjalne dokumenty regulujące kryptowaluty nie zostały jeszcze zaadoptowane. Oczywiście zachęca także fakt, że kryptowalutami można w Polsce legalnie handlować.
Z drugiej strony słychać głosy, że Polska przespała swoja szansę na stanie się europejskim centrum kryptowalut. Tam, gdzie byliśmy na podium pod kątem prac nad technologią teraz wypadamy poza pierwszą dziesiątkę. Mamy co prawda Polski Akcelerator Technologii Blockchain, ale wciąż żaden rodzimy startup nie przebił się do pierwszej 500. największych projektów blockchaina. Z trzeciej, jeszcze strony mamy wiele giełd, które przez kilka lat funkcjonowania posiadły spore doświadczenie. Dlaczego więc Polacy mieliby wybierać EXMO zamiast np. BitMarket czy BitBay?
EXMO wyróżnia się w stosunku do konkurentów niezawodnością i zorientowaniem na klienta (nasze wsparcie działa 24/7). Regularnie przeprowadzamy też badania wśród naszych najaktywniejszych traderów, aby pomóc im w jeszcze lepszym prowadzeniu biznesu.
Dla użytkowników ważne jest jednak bezpieczeństwo. Wiele osób zaczęło swoją znajomość terminu „bitcoin” od informacji o upadku Mt.Gox. przed kilkoma laty. Teraz zaś pojawiają się zarzuty do Bitfinexa o nieczystą grę.
Rozumiemy, że użytkownicy dobierają sobie platformy właśnie ze względu na bezpieczeństwo. Dzisiaj wiele giełd doświadcza ataków DDoS. Włącznie z nami. Dlatego przez lata wypracowaliśmy systemy skalujące, które optymalizują system. Dodatkowo warto wspomnieć o dwustopniowej weryfikacji z użyciem Google Authenticator albo esemesa.
Niedawno wystartowaliście także z własnym tokenem. Co chcecie z nim osiągnąć?
Tak, 1 grudnia wystartowaliśmy z EXO. Dochody ze sprzedaży tokenu zostaną wykorzystane do wprowadzenia na EXMO dźwigni w 2018 roku. Ważne jest jednak, że to, co odróżnia nasze ICO od innych jest fakt, że zbieramy środki dla podmiotu, który już jakiś czas utrzymuje się na rynku.
W zalewie ofert trudno znaleźć te warte uwagi. Z jednej strony polski Golem w 29 minut zebrał 40 mln zł na oprogramowanie do dzielenia mocy internetowej, a z drugiej strony ludzie od Yo zbierają pieniądze na smartfony do kryptowalut, których nie ma nawet prototypu.
Bardzo dużo się ostatnio dzieje w kontekście ICO. Tylko w tym roku w ten sposób zastało zainwestowane ponad 1,3 mld dol. Rynek jest przepełniony różnymi startupami. Niestety wiele z nich to projekty, na które pomysł kończy się wraz z zebraniem środków. Dlatego sam wspieram jedynie te, które mają na swoim koncie gotowy produkt.
Inwestorzy prywatni muszą się nauczyć dobrego sprawdzania swoich inwestycji. Lekcje od ICO mogą im dobrze zrobić.
Dodatkowo, z taką masą ofert możemy zaobserwować szybki rozwój ekosystemu blokchaina. Dlatego sam trend finansowania projektów w ten sposób oceniam bardzo pozytywnie.
Porozmawiajmy teraz o samych kryptowalutach. Jak wybieracie te, którymi będzie można handlować na giełdzie?
Najważniejszą kwestią przy wyborze tokenu jest kapitalizacja rynkowa. Później przyglądamy się jeszcze jak popularna jest dana waluta i jakie jest jej techniczne zaplecze. Zawsze wybieramy tylko te kryptowaluty, które się bezpieczne i cieszą się powodzeniem.
Jak w takim razie podchodzisz to bitcoin gold i bitcoin cash, które w tym roku oddzieliły się od bitcoina. Bardzo szybko udało im się zdobyć dość duża uwagę inwestorów.
Podział bitcoin oceniam częściowo pozytywnie. Pojawiło się więcej instrumentów handlowych i użytkownicy pomnożyli swoje aktywa. Pomagamy im przez edukację, publikując teksty o najważniejszych wydarzeniach.
Każdego dnia na EXMO kryptowalutami handluje ponad 70 tys. osób. Kim one są? To przysłowiowe Grażynki z warzywniaka czy domy maklerskie?
Najczęściej są ludzie, którzy handlem kryptowalutami zajmują się na poważnie i robią regularnie. Zwykle wykorzystują w swojej pracy algorytmy i API. Do dnia dzisiejszego ponad 100 giełd, gdzie można wymieniać kryptowaluty i waluty fiducjarne dołączyło do EXMO.
Gdybyś miał jeszcze na koniec podsumować ostatni rok wokół kryptowalut i wybiec nieco w przyszłość branży to co byś powiedział?
W ciągu ostatniego roku widzieliśmy pozytywny trend politycznych i ekonomicznych regulacji giełd i kryptowalut w ogólności. Instytucje wielu krajów stabilnie tworzą instrumenty, ale bardzo powoli wprowadzają je w życie. W tej chwili giełdy są głównie w politycznej i ekonomicznej próżni.
Obecnie kryptowaluty służą raczej przechowywaniu wartości i handlowi. Jednak po odpowiednim uregulowaniu w bliskiej przyszłości będą systemem finansowym. Na tym etapie, kluczowe jest, aby kurs stał się mnie podatny na zawirowania i bardziej przewidywalny. Kryptowaluta będzie mogła stać się metodą płatności bez dodatkowych prowizji.