Ten przycisk przekonał mnie do tego, że smart home naprawdę ma sens
Słyszeliście kiedyś o firmie Zamel? Nie? Jest to polska firma, która zatrudnia ponad 300 osób i prawdopodobnie to ona wyprodukowała wasz dzwonek do drzwi. Czasy się jednak zmieniają i nie można w nieskończoność polegać na dzwonkach. Są mało sexy. Nie to, co inteligentne domy, o nie.
Zamel od pewnego czasu eksperymentuje z rozwiązaniami typu smart-home i muszę przyznać, że bardzo mocno trzymam za nich kciuki. Powodów jest kilka. Najbardziej prozaiczny: tak jak Kuba, bardzo mocno wierzę w patriotyzm gospodarczy. Ale skłamałbym, gdybym napisał, że firma Zamel zainteresowała mnie tylko dlatego, że jest polską spółką.
Polski pomysł na inteligentne domy.
Głównym powodem jest ich najnowszy produkt, którego pełna nazwa to Przycisk nożny WiFi SUPLA Zamel PNW-01. Przyznaję, że nie brzmi zbyt interesująco, ale to jedyna wada tego gadżetu. Moim zdaniem jest to sprzęt, który warto kupić, jeśli zastanawiacie się, jak to jest, kiedy korzysta się z rozwiązań typu smart-home.
Możliwości PNW-01 są dość ograniczone. W zasadzie, oprócz funkcji tradycyjnego przycisku nożnego, urządzenie firmy Zamel pozwala na zdalne włączanie i wyłączanie urządzeń do niego podłączonych. Niby niewiele, ale w gruncie rzeczy zdalne sterowanie urządzeniami elektrycznymi to jedna z najważniejszych funkcji inteligentnych domów.
PNW-01 bardzo szybko przekonał mnie do siebie.
Jeśli zastanawialiście się, jak to jest móc wyłączyć telewizor albo zgasić światło za pośrednictwem aplikacji zainstalowanej na smartfonie, nie ma prostszej metody na to, żeby to sprawdzić. Żadnego kucia ścian, czy rozmontowywania gniazdek elektrycznych. Wystarczy samo urządzenie, wolne gniazdko elektryczne i domowa sieć Wi-Fi.
W tym momencie warto wspomnieć, że firma Zamel współpracuje z internetową społecznością Supla, jeśli chodzi o projektowanie inteligentnych urządzeń do domu. Taka współpraca to świetny pomysł. Zamel zajmuje się logistyką oraz produkcją urządzeń, a Supla dostarczaniem oprogramowania. Efekt tej kooperacji jest wyśmienity. Przynajmniej, jeśli chodzi o urządzenie PNW-01, które testuję od tygodnia.
Szybka i bezproblemowa instalacja.
Konfiguracja urządzenia po wyjęciu z pudełka jest banalnie prosta. Wystarczy założyć konto użytkownika na stronie Supla.org, pobrać oficjalną aplikację i wyszukać za jej pomocą urządzenie, które chcemy podłączyć do naszej lokalnej sieci. Cały proces trwa jakieś 2-3 minuty i nie sprawia żadnych problemów.
Po zarejestrowaniu urządzenia, możemy nim sterować za pośrednictwem mobilnej aplikacji. Oferowane funkcje to jak na razie bardzo podstawowe włącz i wyłącz. Bardzo przydaje się również opcja zarządzania harmonogramem działania urządzeń firmy Zamel. Przy odrobinie cierpliwości możemy zaprogramować sobie inteligentne przyciski w taki sposób, żeby nigdy więcej już ich nie dotykać.
Dzięki PNW-01 można przekonać się samemu, czy warto inwestować w inteligentny dom.
Nawet te bardzo podstawowe możliwości pozwalają poczuć namiastkę smart-domu. Po tym, jak już pobawiłem się swoim egzemplarzem PNW—01, podłączając go do wszystkich możliwych sprzętów w swoim mieszkaniu (jak testować, to na całego), postanowiłem, że na stałe zagości on w rogu mojego salonu i odpowiadał będzie za sterowanie lampą stojącą.
Zabrzmi to jak banał, ale jest coś bardzo satysfakcjonującego w możliwości zdalnego sterowania oświetleniem. I tak, wiem, że wstanie od biurka i przejście tych kilku metrów w celu ręcznego zapalenia światła nie jest żadnym wysiłkiem, ale zdalne sterowanie jest po prostu wygodne. Zresztą nie muszę chyba tego udowadniać, w czasach, w których irytujemy się za każdym razem, gdy nie możemy znaleźć pilota od telewizora.
Ekosystem Supla działa o wiele lepiej, niż pilot od telewizora. Aplikacja do sterowania nożnym przyciskiem pozwala bowiem na jego kontrolę nawet wtedy, kiedy nasz telefon nie jest podłączony do tej samej sieci Wi-Fi. W przypadku sterownika do lampki nocnej nie jest to aż takie ważne, ale - tak jak pisałem wcześniej - PNW-01 to według mnie urządzenie wprowadzające użytkownika w świat inteligentnych mieszkań i domów.
Apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Wyobraźcie sobie na przykład, że wracając z pracy możecie przy pomocy aplikacji Supla uruchomić ogrzewanie elektryczne, dzięki czemu zanim przekroczycie próg waszego domu, ten zdąży się nagrzać. Albo w drugą stronę: jeśli jesteście jedną z tych osób, które wiecznie nie pamiętają, czy wyłączyły np. żelazko, wystarczy uruchomić aplikację i sprawdzić to zdalnie. Prosto, szybko i przyjemnie.
Cena przycisku PNW-01 to 99 zł. Nie jest to wysoki koszt. Szczególnie jeśli ktoś chciałby na własnej skórze przekonać się, czy rozwiązania typu smart-home są mu rzeczywiście potrzebne do życia. Wydanie niecałej stówki jest na pewno o wiele bardziej racjonalnym sposobem, żeby to sprawdzić, niż wydanie kilkuset złotych "w ciemno" i skomplikowana zabawa z domową instalacją elektryczną.
Jeśli połkniecie bakcyla i zdalnie sterowany przycisk nożny przestanie wam wystarczać, firma Zamel oferuje również o wiele bardziej rozbudowane urządzenia typu smart-home. Moim zdaniem warto zainteresować się tym producentem.
Tempo, w jakim Zamel tworzy swoje inteligentne urządzenia, jest imponujące. Ogromną zaletą jest również współpraca ze społecznością Supla, której bardzo mocno zależy na rozwoju oprogramowania sterującego inteligentnymi urządzeniami firmy Zamel. Ciekawe, czy mają jakiś pomysł na inteligentny dzwonek do drzwi?