Jaki laptop do 2000 zł warto kupić? TOP 3 najlepszych komputerów

Sprawdź również:

Dwa tysiące złotych za laptopa? Porządny telefon kosztuje więcej. Niestety, w tej cenie w sklepach dostaniemy albo urządzenia sprzed lat, albo też urządzenia wykonane z przeciętnej klasy podzespołami. By zaoszczędzić pieniądze, będziemy musieli udać się na polowanie i poświęcić na nie czas. Czy będziemy zachwyceni? Nie jestem pewien. Ale mogę zagwarantować, że da radę również i za 2000 zł lub mniej kupić całkiem niezły komputer przenośny, dzięki któremu zapomnimy o czymś takim jak cyfrowe wykluczenie.

To bardzo nietypowa konstrukcja, bowiem jej fundamentem nie jest żaden procesor Intela, a układ AMD. Komputer ten pracuje bowiem pod kontrolą SoC o nazwie AMD A10-8700P, w której znajduje się również karta graficzna Radeon R6. To nie oznacza, że zagramy na tym komputerze w najnowsze gry, ale te starsze i mniej wymagające powinny na tym nieźle działać. Co jak na komputer w tej cenie jest ewenementem. Całość uzupełnia 4 GB RAM DDR3L.

Jednak nie samymi grami człowiek żyje. Komputer ten bez problemu radzi sobie również z multimediami wysokiej jakości, w tym i tymi w standardzie 4K. Na dodatek ma całkiem przyzwoite głośniki, dzięki czemu z powodzeniem nadaje się do oglądania filmów. Choć jego 15,6-calowy wyświetlacz pracuje w rozdzielczości 1366 x 768 pikseli, więc lepiej będzie podłączyć go przez przewód HDMI do telewizora. Nie zabrakło też portu USB 2.0, dwóch portów USB 3.0, złącza Ethernet (!) i czytnika kart SD. Całość uzupełnia bardzo przyzwoita klawiatura.

Cena: 1899 zł

Skoro szukamy oszczędności, to może warto zrezygnować z licencji na Windows? Istnieją tańsze, mniej popularne systemy operacyjne, takie jak Ubuntu, które z powodzeniem wystarczą do większości typowych zadań. Sprzedawany z Linuksem Dell Inspiron 15 to całkiem niezła propozycja. Wykonany z dobrej jakości materiałów Inspiron 15 zawiera w swoim wnętrzu energooszczędny procesor i3-6006U, któremu towarzyszy 4 GB RAM. I nie zapominajmy o terabajtowej pamięci masowej na nośniku talerzowym.

Dell bardzo poważnie traktuje desktopowego Linuksa, więc nie będzie problemów z żadnym z komponentów sprzętowych. Komputer jest też zgodny z Windows, jeżeli mamy już licencję na ten system. Co ciekawe, ma też bardzo przyzwoite głośniki, a 15-calowy ekran pracujący w rozdzielczości 1366 x 768 pikseli można otworzyć jedną ręką. Całość uzupełnia odpowiedni zestaw portów (1x USB 2.0, 2x USB 3.0, czytnik kart SD, HDMI, Ethernet), a nawet znalazło się miejsce na… nagrywarkę DVD.

Cena: 1999 zł.

Komputer ten, choć promowany jako urządzenie domowe, sprawdzi się również jako urządzenie do pracy. Co prawda jego 15,6-calowy ekran pracuje w rozdzielczości 1366 x 768 pikseli, a czas pracy na akumulatorze według testów to coś około 5 godzin, ale też komputer ten ma na pokładzie procesor Core i5-6200U, któremu towarzyszy aż 8 GB RAM DDR3L. To oznacza, że można na nim w miarę komfortowo pracować nawet na tych bardziej wymagających aplikacjach. Najlepsze zostawiam jednak na deser: mimo niskiej ceny, udało się w tym komputerze zmieścić 120-gigabajtowy dysk SSD na SATA III. W tej cenie i przy markowym producencie to rzecz niesłychana.

Nie jest to najsmuklejszy laptop na rynku, więc jego producent postanowił upchać w nim tyle użytecznych rzeczy, ile się da. Złącze USB 3.0 czy dwa złącza USB 2.0 nie powinny nikogo dziwić. Ethernet, choć coraz rzadziej spotykany, też nie jest jeszcze egzotyką. Obecność napędu DVD jest już jednak nietypowa, a komputer ten ma nawet jedno złącze… VGA. Docenią to użytkownicy, którzy muszą podłączać swoje laptopy do – na przykład – starszych projektorów w salach konferencyjnych. Choć to raczej zabawny bonus niż wielki atut. Ideapad 300 ma też pełnowymiarową, bardzo przyzwoitą klawiaturę. Niestety, jest jeden haczyk: komputer jest sprzedawany bez systemu operacyjnego. Ten musimy kupić na własną rękę lub wybrać jakiś darmowy z Internetu.

Cena: 1969 zł

Sprawdź również: