REKLAMA

Planeta Wenus nadawała się do zamieszkania przez miliardy lat

Obecne warunki na planecie Wenus przypominają piekło. Okazuje się jednak, że do niedawna klimat na drugiej planecie od Słońca przypominał ten, który panuje na Ziemi.

08.05.2017 08.36
Symulacja komputerowa Wenus
REKLAMA
REKLAMA

Ziemia i Wenus to planety o bardzo podobnym rozmiarze i gęstości. Stąd też wzięła się hipoteza, że na obu tych ciałach niebieskich mógł panować również podobny bardzo klimat.

Symulacja komputerowa Wenus pokazała, że druga planeta od Słońca do niedawna była całkiem przyjemnym miejscem.

Michael Way razem ze swoim zespołem z Instytutu Goddarda, należącego do NASA, postanowił przyjrzeć się bliżej historii Wenus. W tym celu dane dotyczące tej planety zostały wprowadzone do trójwymiarowej symulacji komputerowej, z której NASA korzysta do badania wpływu człowieka na zmiany klimatyczne na Ziemi.

Way postanowił zacząć od analizy Wenus sprzed 2,9 mld lat. Oczywiście, żeby stworzyć tak odległy w czasie model planety, nie obyło się bez wprowadzenia kilku niepotwierdzonych teorii. Way założył na przykład, że 2,9 mld lat temu na Wenus istniało płytkie morze, zajmujące ok. 10 proc. powierzchni ziemskich oceanów.

Przy takim założeniu model komputerowy wykazał, że 2,9 mld lat temu, temperatura na Wenus była jak najbardziej znośna i średnio wynosiła ona 11° C. Ten sam model zakłada, że woda na powierzchni Wenus dostępna była jeszcze 715 lat temu, a temperatura do tego czasu wzrosła do 15° C.

Co stało się później?

symulacja komputerowa wenus class="wp-image-562730"

Aktualnie druga planeta od Słońca jest jednym z najbardziej niegościnnych miejsc w naszym Układzie Słonecznym. Temperatura Wenus wynosi ok. 470°C, co oczywiście sprawia, że możemy zapomnieć o występowaniu wody w stanie ciekłym na jej powierzchni. Skąd ta zmiana?

Główną winę ponosi Słońce. Kiedy gwiazdy starzeją się, stają się gęstsze, co powoduje z kolei, że stają się jaśniejsze i bardziej gorące. Nasze Słońce na przykład jest gorętsze i jaśniejsze o ok. 30 proc., niż miało to miejsce 4,5 mld lat temu.

Rosnąca temperatura Słońca sprawiła w końcu, że woda wyparowała z Wenus i rozpoczął się tzw. niekontrolowany efekt cieplarniany. Obecne warunki panujące na tej planecie doskonale to potwierdzają.

Dlaczego badanie klimatu Wenus jest takie ważne?

Spokojnie. Nie chodzi tu o to, że podobne zmiany mogą zajść na naszej planecie, co doprowadziłoby do zagłady naszego gatunku. Michael Way swoim badaniem przypomina, że poszukiwanie planet, na których panują odpowiednie warunki do powstania życia, ograniczone jest czasem.

Planeta, na której jeszcze tysiąc lat temu mogła rozwijać się jakaś cywilizacja, mogła zmienić się na podobieństwo Wenus.

- Naukowcy nie powinni tak łatwo ignorować planet znajdujących się bardzo blisko swoich gwiazd – mówi Way i przypomina, że planety położone blisko słońca są o wiele łatwiejsze do obserwowania przy pomocy aktualnie dostępnych instrumentów.

Już wkrótce dowiemy się więcej o Wenus.

REKLAMA

Symulacja komputerowa to bardzo użyteczna metoda pozyskiwania wiedzy. Nie może ona jednak równać się z pomiarami prowadzonymi „z bliska”. Aktualnie rozważane są aż dwie misje na Wenus. Pierwsza miałaby na celu wykonanie zdjęć i analizę geofizyczną planety, druga w całości poświęcona byłaby analizie atmosfery tej planety.

Naukowcy z NASA twierdzą, że długotrwałe badania tej planety pozwoliłby nam na o wiele lepsze zrozumienie efektu cieplarnianego. Wnioski płynące z takich badań mogłyby przyczynić się do powstania nowych metod walki z globalnym ociepleniem na naszej planecie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA